reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2012

Cześć Dziewczyny z ranka!
Co do tego okresu ochronnego, to mi tez na studiach na wykładach z psych rozwojowej mówiono, że dwa pierwsze tyg po zapłodnieniu raczej sa bezpieczne jesli chodzi o teratogeny czyli substancje szkodliwe, bo nie ma jeszcze wymiany substancji odżywczych miedzy matka a płodem. Fasolka czerpie z zapasów ciałka żółtego. Natura się zabezpiecza, bo o ciąży zazwyczaj kobieta dowiaduje sie jak brak @ wiec dopiero to jest ten moment kiedy moze zacząć na siebie uważac :-) I tego sie trzymam, bo na dzień przed zrobieniem testu bylismy u znajomych i troche winka sie polało :sorry:
a u mnie jakos tak mniej mi niedobrze, piersi dalej pobolewają i wrócił mi rozmiar sprzed 4 mies :-D wtedy zaczęłam sie odchudzać i oczywiscie pierwszy spadł biust :-( teraz dietka powedrowała do kosza, ale szaleństw nie ma, bo postawiłam sobie za punkt honoru nie dobic do wagi jak z pierwszej ciąży, kiedy to po 25 kg na plusie przestałam wchodzic na wagę, zeby sie nie stresować :wściekła/y: na szczęście to była juz końcówka, ale nie wiem ile w sumie przytyłam, bo zaczęłam też wtedy mocno puchnąć. Za to w ciągu tygodnia-dwóch po porodzie spadło mi 16 kg :-) i to jest ilość jaką powinnam przytyć, reszta to zachcianki :zawstydzona/y:
A co do Trójmiasta, to jak wszystko bedzie sie dobrze toczyło, byc może też tam wyladuję. Mój M ma siedzibę główna firmy w której pracuje w Gda i właściwie powinien tam siedzieć. Na razie jexdzi tylko raz na tydz. Ale tam juz od dłuższego czasu nalegją, żeby jednak przeniósł sie na stałe. My w ogóle jesteśmy z Pomorza, M z Gda, ja ze Słupska, wiec to byłby powrót na stare śmieci. Tymczasowy niestety, bo ja mam swoja pracę w Wawie i po ewentualnym wychowawczym, najpóźniej powinnismy wrócić za 2 lata, jak młody do zerówki bedzie szedł. Przedszkole może odbebnic tam ;-)
No to tyle na razie, wracam do pracy.
Zdrówka dla wszystkich mamus i fasolek :tak:
 
reklama
Witam nowe lutowe mamusie ;)

Ale tutaj Was dużo z Trójmiasta ;)

Co do papierosów ja nigdy, nie paliłam i palić nie mam zamiaru. Kawy też nie lubię, więc nie muszę się oduczać jej pić ;) Co do alkoholu - to ostatnio jak byłam na weselu wypiłam łyczka szampana za Młodą Parę - a potem już nic, wiadomo fasolka najważniejsza !

Ja w pierwszej ciąży chodziłam do 2 lekarzy - na NFZ i prywatnie. Ale teraz mam zamiar chodzić tylko na NFZ. Ostatnio co byłam u lekarza to poszłam z polecenia do kobitki. Ale stwierdziłam, że wracam do swojego prowadzącego lekarza - on przynajmniej USG-ie ma w gabinecie, więc będzie mi mógł zrobić, a zwłaszcza, że w 8 tyg. już powinno widać serduszko ;) już się nie mogę doczekać, ale do 28.06 coraz bliżej :D

Co do zmartwień też mi różne myśli chodziły po głowie. Ale staram się myśleć pozytywnie - będzie co ma być! Trzeba być dobrej myśli. Nie ma co się stresować na zapas, bo można zaszkodzić fasolce.

Co do objawów to też jest różnie - każda ciąża jest inna i wcale nie jest powiedziane, że jak są nudności to jest tylko ok - ok również może być bez większych objawów. Ja w pierwszej ciąży miałam nudności, wymioty, nie mogłam mięsa jeść; a teraz jest wręcz odwrotnie, brak nudności, wymiotów, mięso mogę jeść ,,aż mi się uszy trzęsą do niego,, , ale za to za nabiał mogę podziękować. Chodzę bardzo wcześnie spać i prawie o świcie wstaje. Dzisiaj np. wstałam rano o 7:00 i 7:50 odkurzałam - hehe nigdy mi się to nie zdarzało ;) mimo senności mam jakiegoś powera z ranna :D

Dobra zmykam coś zjeść - bo już mnie z ssie. Buziaki i trzymam za Was wszystkie kciuki
 
ja tam nei zlinczuje bo wiem że jak ktos pali nałogowo to ciążko zucić a tu pól juz ci tylko zostało więc chyba juz coraz bliżej jestes finiszu
mama mojego chrzesniaka tak nałogowo paliła ze popalała w ciaży i mały urodziłs ie zdrowy jak ryba 10 punktów

oby Tobie się udało rzucić dla malusza :)))&&&&& kciuki zaciśnięte

Dziękuję Kochana!!! Nie ma co, postaram sie aby dziś juz nie było nawet tego pół.
 
Ja do ginka lecę w poniedziałek lub wtorek, i mam nadzieję że da skierowanie na USG, może uda się zobaczyć serducho:-) chyba umrę z nerwów

Trina
mam nadzieję że duża beta to oznaka tego że fasolka mocno się trzyma:-p chociaż nie powiem bo mąż byłby wniebowzięty gdyby były bliźniaki, gorzej ze mną
Soglam kochana na pewno wszystko będzie dobrze chociaż nerwów i tak Ci się pewnie nie uda uniknąć. Dzidzia jest zdrowa i serce bije mocno, tak masz myśleć
Ewelina cudownie że się Wam udało.Gratuluje tym bardziej że po tak długim oczekiwaniu:-)
 
Cześć dziewczyny!

Gratuluję wszystkim nowym mamusiom! :-)

Ja dziś nie idę do pracy :-D za to mam wizyte u gina dzis o 13stej, strasznie sie denerwuje :-( na serduszko sie nie nastawiam bo to raczej za wcześnie.
W ogóle to znów mnie strasznie w bokach kuje, w nocy tez brzuch bolał. Wczoraj było dobrze,a dziś znów... eh no nie wiem czy tak ma być czy coś jest nie tak? Stres może wpływać na to, że raz kuje mocniej raz mniej? Noc też miałam beznadziejną, same koszmary mi się śniły, oczywiście dotyczące dziecka :wściekła/y: Beznadziejnie mi się dzień zaczął, aż normalnie nie mogę się doczekać kiedy minie... Jeszcze ta wizyta :confused2: Ciężko dziś będzie.

Życzę wam i waszym fasolkom udanego dnia! :-)
 
Cześć dziewczyny!

Gratuluję wszystkim nowym mamusiom! :-)

Ja dziś nie idę do pracy :-D za to mam wizyte u gina dzis o 13stej, strasznie sie denerwuje :-( na serduszko sie nie nastawiam bo to raczej za wcześnie.
W ogóle to znów mnie strasznie w bokach kuje, w nocy tez brzuch bolał. Wczoraj było dobrze,a dziś znów... eh no nie wiem czy tak ma być czy coś jest nie tak? Stres może wpływać na to, że raz kuje mocniej raz mniej? Noc też miałam beznadziejną, same koszmary mi się śniły, oczywiście dotyczące dziecka :wściekła/y: Beznadziejnie mi się dzień zaczął, aż normalnie nie mogę się doczekać kiedy minie... Jeszcze ta wizyta :confused2: Ciężko dziś będzie.

Życzę wam i waszym fasolkom udanego dnia! :-)
Chciałam napisać dokładnie to samo! Zle dziś spałam, miałam koszmary z bąbelkiem w roli głównej... brzuszek rzadko kłuje i zastanawiam sie czy to dobrze. macam sie po cyckach, jedynie na lezaco troszke boa. tłumaczę sobie, że na wszystko jest za wcześnie :-) dziś o 13 widzę się z ginką ... kciukam!!!!!
 
hejka dziewczyny czwartkowo

łomatko ale nadrabiania :)))
to szukasz pracy a jak chcesz rozwiązać sprawe ciązy ?? będziesz mówić o niej czy do 4 utajnic chcesz??
dziewczyny od kiedy jesteśmy chronione od zwolnienia ??

ja generalnie szukam pracy od początku maja bo z poprzedniej się zwolniłam z koncem kwietnia no i z fasolką mielismy poczekac dopiero do nowej pracy i umowy na stałę ale stwierdziłam ze ciągle się odkłada a za pierwszym razem w maju nie trafimy...wiec była planowana ale moze nie od razu w maju:):)
tak wiec szukam sobie pracy nadal i po prostu chce się zatrudnic i pracowac do konca grudnia jak bede się dobrze czuła,
a jak ciąża skonczy 12tyg to pracodawca nie moze nas zwolnic,wiec mi aktualnie wystarczy podpisac umowe na okres próbny conajmniej 2 m-ce i wtedy z automatu przedłuza mi sie do porodu i mam macierzynski z zusu:):)
ale tez mam zamiar pracowac jak najdłuzej i wrócic do pracy po macierzynskim wiec chce się sprawdzic przez te pare miesięcy i pokazac pracodawcy ze ciąża to nie przeszkoda albo celowe działanie i nie pójde od razu na l4:):)

gratuluje nowym mamusiom lutowym:):)
co do palenia to ja nigdy nie paliłam i nie mam zamiaru,mój mąz tez i praktycznie żaden z naszych znajomych....
co do picia alkoholu to do 23r.z. nie piłam w ogóle potem tylko winko i od poł roku czasem piwo z sokiem ale nie przepadam...
kawy nigdy nie lubiłąm i nie piłąm wiec problem z głowy....
zresztą od początku maja wprowadziłam dodatkowo mnóstwo owoców i warzyw do jadłospisu i juz nie jadam w ogóle smażonego,tłustego....na słodkie tez nie mam ochoty...w zasadzie mało jem i jakbym nie musiała to bym chyba wcale nie jadła bo apetytu nie mam w ogóle,wiec mam nadzieje ze z wagą nie bede miałą problemu w ciązy....
do tego chodzę na joge cały czas-teraz dla ciężarnych
a po 12tyg wprowadzam jeszcze basen....wiec wszystko na dobrej drodze...:):)

wczoraj tez rozmawiałam z mężem i chyba się skusze przełożyc mojapierwszą wizytę u gina na tydzien pozniej zeby juz napewno zobaczyc serduszko:):)
na razie nic się niepokojącego nie dzieje wiec poczekam i za jednym razem wszystko załatwie a nie bede latac co chwilę bo nie lubie:(:(
a potem kolejna wizyta wypadnie koło 12 tyg wiec juz wszystko bedzie widac hehe
 
Witajcie!
Ja wczoraj również byłam na usg, ale niestety nie było widać nawet pęcherzyka:-(będę musiała uzbroić się w cierpliwość.
Ewelina strasznie gratuluję fasolki 10lat to naprawdę dużo.
Weronika nikt Cię nie zlinczuje, bo i dlaczego. masz dobre chęci a to się liczy
Rzeczywiście Trójmiasto się rozrasta:-) a jest może ktoś z Krakowa?
 
witajcie!!

tak się zaczytałam, że spaliłam mięso na obiad razem z garnkiem!!! a nigdy mi się to jeszcze nie przytrafiło:))

co do lekarza, to chodzę prywatnie. zastanawiam się jednak nad zmianą, bo jednak badania i wizyty trochę wyjdą... tak mi się przynajmniej wydaje, bo nie mam pojęcia jakiej to będą wielkości koszty tak naprawdę.

co do palenia a także picia alkoholu jestem kategorycznie przeciwna i na pewno nie skosztuje niczego z tych rzeczy podczas ciąży. na pewno jest mi prościej, bo nie jestem nałogowym palaczem, czasami tylko podpalałam. za to dobrego winka mogłam wypić hektolitry.

Dziewczyny, piszecie, że dzisiaj miałyście koszmary. a nie macie czegoś takiego, że odkąd jesteście w ciąży to macie dziwne sny co noc??? nie chodzi mi o koszmary z fasolkami w roli głównej (chociaż dzisiaj miałam taki sen), ale takie normalne sny. ja w poprzedniej ciąży tak miałam i teraz jak tylko zaczęło mi się coś śnic byłam wniebowzięta:) potwierdziło się to i tym razem. nie mam pojęcia czym to jest spowodowane ale śnie co noc, a tak normalnie rzadko miewam sny.

Gratuluję wszystkim nowym mamusiom a w szczególności Ewelinie i podziwiam jej cierpliwość. ja po dwóch latach miałam już dosyć,a tu taki szmat czasu..,

Antila - będzie dobrze. pęcherzy na pewno się pokaże a wraz z nim twoja fasolka.

pozdrawiam wszystkie Mamusie!!!
 
reklama
Witam
No i nici z wizytą mam dzwonic w przyszłym tyg.:wściekła/y:tyle pacjentek przed urlopem i to prywtnie ,ale to dobry gin. prowadził moją poprzednią ciążę
Jak tam samopoczucie mamuśki??
Ja dzisiaj sie czuje nie ciążowo:no:
 
Do góry