reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2012

ale dzis naskrobalyscie :)

witam nowe mamusie z nami!

ja tez napewno poloznej nie oplace i zgadzam sie z dziewczynami ktore mowia ze my skladki po to placimy aby sie nami zajeli w szpiatalu no i sami tez przyzwyczajamy je do tego!
 
reklama
rudaaga witaj wśród nas, oby z ta ciążą było mniej strachu a maluszek urodził sie zdrowy. Napisz cos więcej o sobie, maluszku, znasz juz płeć?? też już bym chciała żeby był luty, ale tak zauważyłam często kobitki przy drugim dziecku mają:) Dziwiłam się bratowej jak w 6msc mówiła że chce już mieć dzidzie przy sobie a nie w brzuchu, a teraz czuję to samo:)

Cyśka dla mnie poprzednie wydawały się za wczesne, ale stronke regularnie sprawdzam od paru ładnych miesięcy. Jak sie uda jednak zapisać to będziemy chodzic, ale wielkiej presji nie mam bo juz raz byłam i wiem z czym to sie je. Teraz bardziej chodzi mi o miejsce w szpitalu niż o same zajęcia, ale Tobie przy pierwszym porodzie by sie przydała.

Vanilia gratuluję terminu, dla mnie licencjat był trudniejszy jak magisterka wiec przygotuj sie dobrze;) a Ratatuj rewelacyjny - wprost uwielbiam ten film.

ogarnęłam dziś grób dziadków, zamówiłam mszę na 5-lecie, pochodziłam po sklepach, wybrałam kolor tapety do pokoju maluszka, i ogólnie sie nalatałam. Jak tak pomyślę że trzeba będzie jeszcze za prezentami w grudniu latać to chyba wolę to teraz zrobić, bo sił coraz mniej, a potem będzie tylko gorzej.
 
Digitalis- a mi jakoś nie spieszno żeby był luty, nie mam takiego ciśnienia jak w pierwszej ciąży. Pamiętam jak Młody miał chyba z miesiąc to mówię do męża: kurczę fajnie jakby na jeden dzień wrócił do brzuszka to bym sobie odpoczęła :D
krisowa- tak tak, kasa na dziecko płynie... A jak się urodzi to jeszcze pół wypłaty w aptece trzeba zostawić. Mój mimo, że nie choruje wcale to i tak non stop coś trzeba mu kupować. Typu tran, witaminy, dicoflor, jakieś kremy do dupinki, żele i czopki na ząbkowanie, smoczki itd.

Dzisiaj męża nie ma, wybył na studia podyplomowe na cały weekend. Więc ja nie chcąc spać sama wywlokłam z piwnicy łożeczko turystyczne i rozłożyłam w sypialni żeby Młody spał ze mną w pokoju. Właśnie śmieje się na głos przez sen :-) ciekawe co mu się tam śni...
 
Uff jak dobrze, że my nie robimy prezentów nikomu ;]
Zawsze sobie coś kupowaliśmy, ale jesteśmy w stanie z tego zrezygnować w tym roku na rzecz małej :-)
Jedynie zawsze coś kupowałam mojej siostrzenicy, ale niestety... w tym roku ma zapowiedziane, że nic nie dostanie - w zeszłym roku kupiłam jej nowy telefon, wystarczy.
A jakbym miała kupować wszystkim małym dzieciom u nas w rodzinie to bym zbankrutowała i nic w grudniu nie jadła. Poza tym ... co roku nic nie kupuję więc jakbym wyskoczyła w tym roku to rodzinka mogłaby pomyśleć, że to po to by się przypodobać w związku z nadchodzącymi narodzinami. A po co mi to?
Marzę o tym by Wigilię spędzić tylko z mężem. Mam dość patrzenia na fałszywe uśmiechy ... brrr
 
hej
Dee- tez tak kiedys mowilam... ale teraz kiedy mnie czekaja juz drugie swieta poza domem zmienilam zdanie:/ ciezko jest te dni przetrwac bez rodziny tym bardziej,ze ma sie swiadomosc, ze oni sa tam razem a my tutaj sami. dwa lata temu swieta spedzilismy w fr ( jakos przezylam, chociaz nie bylo lekko) po tamtych swietach obiecalam sobie, ze zawsze na swieta wracamy do domu i tak sie zlozylo ze te swieta znowu tutaj:// tylko ze wzgledu na ciaze...
 
Święta święta i po świętach, dobrze, że nie trwają długo ;)

ja sobie kupiłam wczoraj mandarynki i tak mi właśnie ze świętami skojarzyły ;p uwielbiam mandarynki:) śnił mi się dziś koniec świata, bo parę dni temu oglądałam film "melancholia" - więc to nie był dobry pomysł, bo taki sen to strasznie męczący jest ;p

dziś czeka mnie prasowanko, zmywanko bo nie mam zmywarki, odkurzenie i umycie podłogi, dobrze, że mam kawalerkę, bo inaczej by mi się nie chciało hehe

małż w pracy, ale może jutro będzie miał wolne to wybyjemy na jakąś wycieczkę:D taaakie śliczne słonko, że strasznie chcę gdzieś jechać:)
 
Ale piekne sloneczko :)

A mi sie snilo, ze juz urodzilam a nagle okazalo sie ze nic nie mam dla dziecka. Bylam totalnie nie przygotowana.
Dobrze, ze to tylko sen :)

Poszlismy wczoraj na ten horror do kina, ale jakos nie byl straszny.
Malej chyba nawet dzwiek nie przeszkadzal bo raz tylko kopnela a potem ciasza az do momentu jak radio w samochodzie zaczwelo grac. Chyba lubi sluchac muzyki :)
 
my w tym rokku kupimy dzieciakom słodycze...jakieś małe paczki porobimy i tyle... a tylko dla moich rodziców i siostry ze szwagrem zrobimy składkową gwiazdkę i porobimy prezenty wspolnie a nie kazdy kazdemu za kupę forsy, trzeba myslec o dziecku a siostra o budowie domu
 
reklama
Do góry