mama2006 ja mam to samo. Mimo, że wiem jak to boli, i że da się przeżyć to jakoś tak się boję teraz cięcia. Może mam już po prostu dość usypiania i wybudzania - to jest najgorsze. Pierwsze cięcie niosłam dobrze, wstałam po 8 godzinach i poszłam się umyć :-) ale teraz jak pomyśle, że znowu mam się położyć i odpłynąć.... Nic to będzie dobrze :-) jeszcze tylko poczekać na kolejny tydzień. Dziewczyny wam też się tak dłuży czas? I sił brak na wszystko?
Ja czuję się wypompowana, fakt pracuję jeszcze ale mimo wszystko. Jakbym była już sześć lat w ciąży Teraz czas sobie zrobić kolację, poprosić męża o herbatkę i próbować ułożyć się do snu. miłego wieczoru
Ja czuję się wypompowana, fakt pracuję jeszcze ale mimo wszystko. Jakbym była już sześć lat w ciąży Teraz czas sobie zrobić kolację, poprosić męża o herbatkę i próbować ułożyć się do snu. miłego wieczoru