reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Luty 2012

krisowa w zeszłym roku miałam usuwane znamię na klatce piersiowej nad piersiami, niby tylko 3 szwy, goiło się strasznie, ciekła ropa, opuchlizna duża. Chirurg na wyciąganiu szwów stwierdził, że to wygląda na uczulenie na nici chirurgiczne. No i ja dlatego się boję, że będzie się mi brzuch paprał, no i że będzie duża, brzydka blizna, na klatce mam brzydką, takie kółko ok 1 cm średnicy, prawie rok czasu po zabiegu a wygląda ciągle fatalnie i różowo. Niestety nie mogłam na to miejsce używac maści na blizny, bo dlugo mi się goiło, a potem to juz nie pomagało :/

Z tego stresu na pocieszenie zeżarłam prawie 3,4 kg winogron. :D a cierpieć będe potem, oj będę.
 
reklama
W kartę ciąży mam wpisane o tym uczuleniu :) oraz dziś położna wpisała mi inne najważniejsze uczulenia w tym to na leki a konkretnie metronidazol. Dzięki krisowa że mówisz, żeby powiedziec od razu przed cc :) nie pomyslałam o tym.
 
Krisowa, ja także miewam bóle podbrzusza jak chodzę dłużej, z resztą mnie często wnętrzności w brzuchu bolą:( teraz mi się zrobiło tak, że siku mi się chce a tu tylko parę kropelek:/ może mam coś z pęcherzem:(
 
geniusia miałam cc z Gosiakiem bo była ułożona pośladkowo. Do tego się spieszyli bo miałam skurcze i rozwarcie na 5 cm. Tak ładnie mnie pocięli, że mogę nawet niskie majtki założyć a blizny nie widać. Szwy miałam rozpuszczalne, ładnie się goiło. No ale nie mam uczulenia na szwy. Powiem szczerze, że z cesarki to najbardziej bałam się wenflonu a z naturalnego porodu... lewatywy :-D
 
geniusia- faktycznie jak dziewczyny mówią, że są nici antyalergiczne to nie ma się czego bać. Mi też robili CC na szybko, bo jak dojechałam na IP to rozwarcie było na 8cm i za 10minut musiałbym rodzić normalnie. Niby na szybko ale mam super zrobione, blizna cieniutka kreseczka- o ton jaśniejsza od skóry. Wcale jej nie widać! Tego jak się czułam po CC wolę nie wspominać, bo było mega ciężko ale co tam ważne że z dzidzią ok. Teraz mam nadzieję, że dziecko ułoży się główką w dół i będę mogła rodzić normalnie.

ani83- widzę, że Ty też w ostatniej chwili na IP dojechałaś ;) ja też mam jakieś opory przed lewatywą hehe
 
Hej kochane. Póki co nie mam objaw z rana. Za to maleństwo przed kilkoma minutami mnie ładnie boksowało (niestety tatuś jeszcze nie poczuł tego na sobie). To chyba była czkawka :-)
Jestem dobrej myśli. Miłego wieczorku!!
 
Dee bądź dobrej myśli i może istotnie zastanów się nad tym zwolnieniem, wiadomo że sytuacja materialna się Wam pogorszy, ale chyba zdrowie maluszka ważniejsze...

mama Niki moje mieszkanie po wizycie innych dzieciaków też wygląda jakby szarańcza przeszła. Mój synus tak raczej nie rozrzuca zabawek, ale dzieci sa różne, tak więc nie zazdroszczę. Mnie czeka najazd w weekend bo w sobotę przyjeżdza bratowa z trójką (10;8;5) i siostra ze swoją trójeczką (7;4;1,5) a że metraż mam nie za duży to będzie mnie to kosztować sporo nerwów.

Suzi porządki trzeba zrobić, nie ma zmiłuj - mnie tez to czeka. Zniechęca mnie tylko myśl że muszę wszystkie 3 szafy ogarnąć bo moje chłopaki same porządku w szafach nie robią. W najlepszym stanie są ubrania synka bo w miare regularnie je porządkuje, ale szafa męża mnie przeraża.

mama2006
mnie też drażnia różne przytyki męża, chociaż wiele ich nie robi, ale chyba w ciąży bardziej bierzemy wszystko do siebie. Mój np praktycznie co dzień powtarza mi że jestem grubas (nawet jak jeszcze brzucha nie było widać), niby żartem, ale o wiele milej byłoby usłyszeć cokolwiek innego.. już nawet w pracy mi mówią że promienieję a on nic:(

ani83 nie przy każdym naturalnym porodzie robią lewatywę - ja np nie miałam, a z uczuleń to mnie przy porodzie ampicylina uczuliła, więc teraz juz nie dam jej sobie podać, bo i tak mi potem nie uwierzyli że to uczulenie. Boje się że tym razem skończy się na cesarce. Poród u mnie nie postępował ( 3 razy wywoływali) ale w końcu się udało. Siostra miała to samo, z tym ze u niej prawie od razu podjęli decyzje o cesarce i potem juz za każdym razem ją cieli.

odebrałam dzis wyniki badań i niestety hemoglobina, i hematokryt za niskie tak więc muszę się liczyć z tym że coś mi jutro ginka dodatkowo przepisze:(
 
Suzi86 to nie pecherz. mam to samo. Slyszalam ze w zaleznosci jak dzidzius sie ulozy to naciska ci czasem mocniej na pecherz z ta ciagle uczucie ze chce ci sie siku., a tu tylko pare kropel. Ja czasem chodze do toalety co pol godziny. Ale to mija jak dzidzia umiejscowi sie w innym miejscu
 
reklama
Czesc Dziewuszki!
No tom blondyna :-)
Zdjecie wkleje jak wgram, mialam dzisiaj dzien "wolny" a jest 18 a ja dopiero do domu wrocilam.
Moj maz wstal o 5:30 do pracy, ubral sie i dostal sms-a, ze pada i nie robia i taki szczesliwy. Za to pojechal z laska na domki a ja z dziecmi do fryzjera. Ja myslalam, ze jajko zniose normalnie, 4 godziny siedzenia na du..e, obiecalam dzieciakom Mcdonald'sa za dobre zachowanie.
A pozniej bylam prawko odnowic, jejku jak ja uwielbiam biurokracje. Ostatnio jak robilam wystarczylo jakikolwiek list ze swoim nazwiskiem przyniesc i zmieniali adres a teraz az 2 dokumenty sobie zycza i to nie moze byc poczta personalna tylko jakis wyciag z banku czy rachunek.
Musialam sie do domu wrocic, pozniej przyszlo do placenia a oni Visy NIE PRZYJMUJA! Wszystkie inne karty tylko nie Vise, wiec musialam jechac do bankomatu i gotowke wybrac a najlepiej juz na koniec babka do mnie mowi, ze musze test pisemny zaliczyc.:szok:
Jakis przepis, ze co 8 lat trzeba (moj M miesiac temu wymienial prawko i nie musial) no i kurcze wiecie co ledwo zdalam. Wtopilam na pytaniach o alkohol itp. bo ja nawet bez ciazy nie pije to sie nie interesuje jaki jest limit czy co sie dzieje jak zlapia na jego przekroczeniu.
No ale suma sumarum mam prawko z nowym adresem i nawet na zdjeciu wyszlam przyzwoicie (na zdjeciach z prawka zawsze sie wychodzi jak kosmita, takie jakies dziwne maszyny maja).
 
Do góry