reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2012

Dee_ z tego co pamiętam, to z grzybkiem męczysz się od tego samego momentu co ja.... we wt jak bedziesz na wizycie mam nadzieję, że na wszelki wypadek lekarz zleci Ci wymaz, jak nie to zasugeruj go sama. Wiem, że to trochę kosztuje, zwłaszcza jak jest i na grzyby, i bakterie, ale wykluczysz ewentualne infekcje.
 
reklama
krisowa wreszcie wiemy w czym rzecz, pisałaś co prawda że Twoje problemy nie mają związku z maluszkiem, a tu taka historia. Ważne że juz po wszystkim i maleństwo przetrwało te trudne chwilę... no i Wy ten stres.

Milcia85 gratuluje chłopczyka, zobaczysz jaki tatus będzie dumny że będzie miał syna:) My liczymy na córcie, ale prawdopodobieństwo chłopca u nas w rodzinie jest bardzo wysokie więc sie nie nastawiam. Ja juz ruchy czuję od jakiś 2-3 tygodni ale u mnie to już druga ciąża więc to z reguły wcześniej.

monico niektórzy pracownicy tak podchodzą do sprawy bo pracodawcy maja ich w nosie. U mnie szef jest w porządku więc powiedziałam mu już jakis czas temu, bo wiem że będzie musiał mieć kogos na moje miejsce, ale póki co nic w tym kierunku nie robi:/ tyle ze on chyba mysli że będę pracować do samego końca, a ja wcale nie jestem tego pewna..

jersey gratuluję ciąży no i chyba tego chłopczyka - bo czego tu innego sie spodziewać. Na testy płci sie nie zdecydowałam bo wychodze z załozenia że i tak się prędzej czy później dowiem, chociaż ciekawa jestem niemiłosiernie:)

u mnie dzis znów ból brzucha i rozwolnienie, w pracy było w miarę spokojnie bo kierowniczka na targi wybyła. Wczoraj wieczorem miałam stan podgorączkowy a dziś mnie jakieś osłabienie złapało. Sama juz nie wiem co to - myslałam że się czymś zatrułam (koledzy twierdzą że pestycydami) ale przy tym nic sie z żołądkiem nie dzieje. Bardziej obstawiam grypę żołądkową, boje sie tylko jak to na maluszka wpłynie...
 
Susi. ja też ostatnimi czasy często płaczę, a raczej się wzruszam ze szczęścia i naprawdę nie potrzebuję wiele. wkurzam się na siebie tylko wtedy, jak emocje wezmą górę po zrobionym makijażu.

Suzi86 ja już nie pamiętam, czy to z Tobą o tym wcześniej pisałam, ale wyczytałam, że nadczynność tarczycy może objawić się w ciąży, czasem nie jest nawet leczona i zanika później ( nie wiem, czy w późniejszym etapie ciąży, czy po porodzie). czasem oczywiście jest tak, że dopiero podczas ciąży zostaje odkryta, więc i po ciąży też się na nią cierpi, ale uważam ją za mniej groźną dla kobiety w ciąży, a raczej jej dziecka niż niedoczynność. i tak jak pisze Milcia dziecko wcale nie musi dziedziczyć choroby po Tobie. ja mam niedoczynność, a rodzice nie mają, natomiast siostra mamy też na to choruje. zapytam się jednak na piątkowej wizycie mojej endokrynolog o nadczynność w ciąży i zdam relacje :)

Milcia czy mogłabyś mi opowiedzieć jak się dowiedziałaś o Hashimoto? czy wystarczyły wyniki TSH, FT3 i FT4 do zdiagnozowania?? mam wykrytą niedoczynność dopiero w marcu i nie wiem, czy jeszcze jakaś choroba tarczycy z biegiem czasu może się przypałętać. ja tak samo, jak Ty dawkę Euthyroxu mam zwiększoną, bo dzidziolek też musi swoją porcję dostać :)

monico bardzo dobrze, że w porę wykryli u Ciebie tą niedoczynność. zbyt niski poziom hormonów w ciąży niesie naprawdę tragiczne skutki ( jak w moim wypadku). dzidziuś do 14 tygodnia ciąży czerpie hormony od mamy, a jeżeli ona ma za mało dla siebie, to dla dzidziusia tak samo. ja o niedoczynności nie wiedziałam w pierwszej ciąży i poroniłam w 10 tygodniu. Twój Anioł Stróż rozstrzygnął to inaczej i bardzo się z tego cieszę :)

Dee_ mam wrażenie, że to ten grzybek. do wtorku nie daleko i zobaczysz, że wszystko z dzidziolkiem jest w porządku, a przez ten czas nie denerwuj się :) ja też we wtorek mam wizytę na 8:40. nie wiem jak się wygramolę z łóżka :p

Digitalis nie wiem jaką Ty masz stałą temperaturę ciała, ale w ciąży kobiety zazwyczaj mają "stan podgorączkowy", który w rzeczywistości gorączki nie zwiastuje. na początku ciąży też codziennie mierzyłam temperaturę przez prawie tydzień, aż do wizyty u gin. było mi trochę wstyd, że to moja druga ciąża, a ja o tym nie wiedziałam :zawstydzona/y: z Tobą pewnie też wszystko w porządku. może to jakieś malutkie zatrucie i minie po oczyszczeniu się organizmu :)

ja dziś nie śpię od 6:00!! robotnicy punktualnie zaczęli pracę. myślałam, że remont dachu skończony, a tu po ponad miesiącu znów obudził mnie wiszący za oknem facet. uważam, że powinni informować lokatorów o tym, bo okna miałam pootwierane i zazwyczaj śpię tylko w majtkach. za pierwszym razem tak właśnie było i nie wiem jak długo jakiś chłop wisiał tam do mojego obudzenia. dziś całe szczęście miałam koszulkę na sobie :wściekła/y:
 
oo będę wdzięczna jak się podpytasz na wizycie:)

Laski jadę na pogotowie zaraz, czekam na samochód, miałam dziś też brązowy śluz i boli mnie brzuch i jadę niech mnie zbadają, nie będę czekać na ... nie wiadomo co:(
 
kurcze brązowy śluz to mega stres, ja mimo wszystko nadal uważam, że zawsze gdy nie widać wyraźnie, że jest plamienie czerwoną krwią, każdy brązowy śluz trzeba sprawdzić wymazem, czy przypadkiem nie ma jakiegoś zakażenia bakterią lub grzybkiem... u mnie tak było, a stresowałam się że to krew
 
Cześć kobietki

Dziś cudnie i spokojnie przespałam całą noc, w końcu sąsiad na dole się uspokoił, mama nadzieję że na dłużej niż jedną noc... Dzisiaj mam w planach robienie gofrów z bitą śmietaną a jutro może spróbuję polecanego ciasta z coca-colą:-)

Monico mnie sok z kapusty zabarwił się na różowo-czerwony czyli chłopak, mam jakieś takie przeczucie od początku ciąży że będzie synuś. Zobaczymy czy kapucha prawdę mówi na USG

Suzi jedź! lepiej sprawdzić ale to na pewno nic groźnego, nie denerwuj się.
 
agacinka1221 ja tez mam Hashimoto, wskazuje na to poziom przeciwcial (ATPO) norma to <60 a ja mam >1300
przy nadczynnosci jezeli przyjmuje sie leki to moze byc chyba pozniej problem z karmieniem, bo przenikaja przez mleko, ale nie jestem pewna, bo tak jak mowie - ja mam niedoczynnosc
 
reklama
Do góry