reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2012

sprite moja wina, bo gdybym była w domu to mogłabym bardziej popracować z małą nad BLW, może wtedy chętniej by jadła, a tak najłatwiej jest mi zrobić czy kupić zupę i kazać niani małą nakarmić, niania (tak a propos) jest mistrzynią w nakłanianiu Kini do jedzenia...

ja po porodzie chyba miałam cytologię (chyba, bo naprawdę nie pamiętam czy na pewno), mimo że nie miałam jeszcze @

ja mam już drugą @ po porodzie za sobą, mówię wam, tragedia, lało się ze mnie jak z cebra (przepraszam za te szczegóły)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja miałam robioną cytologię teraz w listopadzie (wcześniej na początku ciąży). @ jeszcze nie miałam, ale to pewnie z racji karmienia piersią - szczególnie w nocy,bo w dzień to raz się zdarzy + wieczorem do spania.

sprite - ja nie wiem czy usg piersi przy laktacji można zrobić. Jak byłam ostatnio u gina to mi zbadał piersi, no ale wiadomo że to nie to samo.
gratuluje pierwszych kroczków!! :) Mój dopiero zaczyna raczkować.

Mam pytanie - może już był poruszany ten temat,ale jeszcze nie przeczytałam całego wątku... czy Wasze dzieci mają jakąś przytulankę do spania? Mój na razie zasypia przy piersi, ale często się w nocy budzi (co 2-3h). Chcę to powoli zmienić. I tak się zastanawiam czy jest sens kupienia przytulanki-pozytywki. Może jak nauczy się z nią zasypiać to w nocy jakoś sam uśnie gdy się przebudzi?
 
Ja miałam usg przy laktacji, to nie przeszkadza. Fajnie widać było przewody mleczne i jak się różnią w obu piersiach. W prawej mam bardzo szeroki, a w lewej przeciętny. I już wiadomo czemu Kacper woli prawą pierś, jak jest szerokie ujście, to on nie musi się za wiele wysilać.

@ ciągle nie mam. Dużo karmię. Cytologii jeszcze nie miałam. Kacper zasypia przy cycku lub na ręku ze smokiem. On nie leży w łóżeczku, jak się go odłoży to od razu do pionu się podnosi.

Kacper powoli zaczyna sam stać, najczęściej jak się czymś zajmie, coś trzyma w obu rączkach, to zapomina się czasami złapać podpórki. No i teraz mam tragedię ząbkowania. Pierwsze trzy ząbki nie wiadomo kiedy, bez dodatkowych atrakcji (obie dolne jedynki i prawa górna jedynka). A teraz gorączka - wczoraj 39 aż, marudzenie, budzenie się w nocy. W dzień idzie z nim wytrzymać :) ale te nocki ostatnie... Teraz idą praktycznie na raz lewe górne jedynka i dwójka. Wg mnie jedynka lada dzień, oby oby, to synuś odpocznie a my z nim.
 
Czesc Dziewuszki!
Zniknelam troche bo u nas ... lato! Od pn do sr prawie 20 stopni bylo wiec jeszcze zesmy korzystali.
No a dzisiaj juz 5 stopni i zamarzam, do wiosny nie wychodze z domu!:-D
Ubralismy w weekend choinke i teraz mam zajecie 24/7. Misko jeszcze podejdzie i popatrzy ale koty to nasz Bolek to siedzial juz prawie na czubku. Na dole tak do poziomu kolan wszystkie ozdoby mamy potargane albo na podlodze.
 
Cześć
Estranea moja Ninusia teraz śpi w łóżeczku z takim pieskiem z ikei. Mają świetne te przytulanki. Mój najstarszy ma kota , średni psa (labradora) a Ninka dalmatyńczyka. Antek jest bardzo przytulaśny i ten jego piesek jest już tak wytargany ,że niczym nie przypomina tego ze sklepu. Witka kot jeszcze daje radę ale on jedynie lubi go mieć w łóżku. No i Nina bardzo lubi się przytulać jak śpi ze swoim. Ja akurat nie jestem zwolenniczką grających zabawek do uspakajania , myślę ,że wystarczy jak są mięciutkie i miłe.No i zawsze można wrzucić je do pralki co jakiś czas. Takie wytarmoszone , po latach są cudowne i ukochane:tak:
Isia kurcze ale się wygrzaliście ;-) Ja dziś odwoziłam dzieci i jeszcze zakupy po drodze robiłam i tylko pod nosem klepałam " jak ja nie lubię zimy":-D Masakra , dziś było u nas -7 jak ich odwoziłam brrrrr
 
Isia, ale temp. u nas rano dziś minus 15... na spacerze z młodym około południa było jakoś minus 6.

dziś kończymy 10 miesięcy. rok temu o tej porze jechałam zamówić wózek ;-).
 
Widzialam w zyciu juz niejeden bogaty dom, najdrozszy w jakim bylam kosztowal 3,5 mln i mial 600 m kw. Niedaleko mnie sa osiedla takich super bogaczy. Oni juz nie maja mansji, to sa palace ponad 930 m kw. No i zawsze sie zastanawialam jak taki palac moze wygladac?
Dzisiaj sie przekonalam. Zlapalam "domek" za 4,5 mln, 930 m kw, 6 sypialni, 6 lazienek, podatek $40,000 rocznie. Sprzatalysmy go we trzy 6,5h i to byl bardzo czysty bo pani sobie zyczy sprzatanie trzy razy w tygodniu (lacznie ze zmiana przescieradel i recznikow). To sa hindusi, maja tylko jedna corke i gosciu jest dentysta. Ale hindusi zazwyczaj przyjezdzaja tutaj juz bogaci, oni sie tutaj nie dorabiaja.
Pomagalam lasce rozpakowac walizki (tylko 11) bo wrocili wlasnie z Indii. W jednej z sypialni ma cala garderobe tylko i wylacznie z hinduskimi strojami, recznie robionymi, no takie cacka, ze mi galy wylazily.
Wogole caly dom jest tak urzadzony, jakies izraelskie marmury, brazylijskie drewno, wloskie plytki...
Tazke taki to dzien dzisiaj mialam, nie widzialam wogole Martinka od rana i jak wrocilam to sie tak potwornie za nim stesknilam, wtulilam sie w niego od razu i wachalam moj zapaszek.
 
Estranea moja ma dwie przytulanki i one są wyłącznie łóżeczkowe, jedną jej kupiłam specjalnie, ale nie przypadła jej do gustu natomiast ona sama wybrała sobie taką piszczącą (teraz już nie piszczy) i często zasypia z nią w obu rączkach i oczywiście wygląda to słodko...

a u nas w końcu postęp, Kinia zaczęła się czołgać i powoli odkrywa uroki zwiedzania mieszkania...
 
Isia, niektórzy to maja życie :-).

ania_kropla, super :-).


oj, a mnie dziś od rana męczy i męczy coś :-(. wspominałam Wam kiedyś, że sama mam problemy skórne. zdiagnozowana niby egzema i na to przyjmowałam leki (sterydy). przed ciążą już odstawiłam i do tej pory stosuję tylko takie bardzo słabe leki przepisane przez moją lekarkę na wizycie po porodzie. ale nie pomagają. potrzebny mi jest ewidentnie steryd w tabletkach, bo stan zapalny jest już naprawdę duży. moja skóra jest w fatalnym stanie, w nocy nie panuję nad rozdrapywaniem się do krwi :-(. w dzień już też coraz mniej umiem nad tym zapanować. ale to nic. wydaje mi się, że w końcu doszedł czynnik psychiczny. przez ten ciągły świąd jestem strasznie nerwowa. lekarka przepisze sterydy, ale po odstawieniu od piersi, wiadomo :-(. ale ja nie chcę odstawić, bo z kp jest mi i młodemu dobrze. ja pierdziele :wściekła/y:.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Sprite... nie wiem na ile to pomoże. Ale skoro mleko matki tak goi, to za wszelką cenę troche poodciągaj i może sobie tym posmaruj???
I drugi sposób z medycyny naturalnej, kwestia tego czy się brzydzisz. Ja już się przestałam, odkąd ładnie mi schodziły jęczmienie na oku, w ciązy - wstrętna wysypka na brzuchu. Nasiusiaj na tetrową pieluchę, zrób sobie ciepły okład. To nie ma strasznego zapachu, musi być tylko okład świeży! brzydki zapach jest jak jest stary mocz, świeży dałam radę na oko (na watę) i pięknie mi jęczmień przysuszyło, tak jak i to uczulenie na brzuchu ciążowym.
 
Do góry