reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2012

Hmmm jakie ćwiczenia? Może popatrz coś u Zawitkowskiego, pogoogluj o człowieku, dużo fajnych rzeczy mówi, radzi. U mnie dopiero w ostatnim tygodniu Kacper załapał jak to jest z siadaniem z czworaków, wcześniej siedział na kolankach - w zasadzie klęczał, a jak siadał na pupie, to po tym jak upadł na tyłek ze stania. Więc u nas najpierw stanie było, a siadanie później. Jest czas dla dziecka, w swoim tempie najlepiej. Jeśli sadać, to jak pisałam i jak dziewczyny mówią, nie podpierać ale poprzez ćwiczenia rehabilitacyjne, bo to pokazuje dziecku jak to się robi i ono się tak samo tego nauczy. Bo to wytwaza połączenia w mózgu dziecka i ono to wykorzysta, ale samo wykorzysta.

A właśnie u nas najgorsze u rodziny mojego chłopa było, te pytania a nie martwicie się, że on JESZCZE nie siedzi... Kacper nie miał wtedy jeszcze pół roku....
 
reklama
dlatego, jak olewam takie pytania. tak samo, jak te o ciążę, bo takie mnie też irytują.

u nas etap samodzielnego wstawania i stania bez podtrzymywania się. dziś od rana non stop, to robił. odważny jest, bo nawet kroki robił, ale nie zawsze udało mu się wymierzyć odległość od przeszkody i gdyby nie moja czujność, to byłaby gleba. ale tak na 100% upilnować nie idzie, bo to wystarczy moment nieuwagi i już podłoga zaliczona. w związku z tym czuję, że młody będzie poobijany, oj będzie...


a z przykrych info. dziś pierwszy raz podałam na noc nurofen, bo popołudniu NAGLE (dosłownie NAGLE podczas obiadu, tylko trzy łyżki zjadł z całej miski) zaczęła lecieć z buzi ślina litrami i płacz taki, że szok. najpierw myślałam, że mi się dziecko otruło :-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(, bo chwilę wcześniej na spacerze pogryzł liść z drzewa (moje myśli są straszne, wiem). potem, że go brzuch rozbolał. ale, jak zobaczyłam tę ślinę i późniejsze zachowanie, to mi na zęby wygląda. ale takiego ataku jeszcze nigdy nie miał.



polecam, tak jak geniusia pisze ZAWITKOWSKIEGO .
 
No i moge juz isc spac spokojnie. Sprawiedliwosc jest na swiecie, dobry czlowiek zawsze wygra.
 
Ostatnia edycja:
Sprite a mojemu to te hektolitry śliny lecą od jakiś 4 miesiący :confused2: zębów nie widzę (stety lub niestety). Idę dziś na kontrolę do pediatry w sprawie anemii Kacpra - co dalej, brać leki, nie brać? Się spytam o tą ślinę, bo głupia matka się naczytałam o nieprawidłowej budowie szczęki, buzi i w ogóle masakra, że ślinienie bez zębów jest złe :confused2: Poprzednia pediatra mówiła o pracy ślinianek, ale ja się dopytam drugiej czy to napewno nic złego. To się uspokoję albo będę działać coś.


Isia
:-) wygrał lepszy
 
Sprite - lap tylko w ostatecznosci, jak moze byc bardzo zle. Tak niech sie uczy, ze jak sie przewroci, to boli i co sie robi, zeby zajaca nie zlapac. Bo jak sie nie nauczy, to bedziesz wiecznie z plasterkami latac :-) Moj malzonek np. Nie nauczyl sie za mlodu, ze gorace parzy i trzeba uwazac. I jak mam mozliwosc gdzies sie sparzyc, to na 99,9% zrobi to :sorry: Kompletny brak instynktu samozachowawczego w tym zakresie. Z kolei kolezanka dopiero jak byla w pozniej podstawowce nauczyla sie prawidlowo upadac, tzn. Asekurowac rekoma. Tak to zawsze na twarz padala i wiecNie porysowana po buzi byla. Zawitkowski tez gdzies o tym pisal, ze dziecko musi nauczyc sie upadac, tak zeby nic sobie nie zrobic (tak na marginesie, w szkolce narciarskiej czy lyzwiarskiej, tez na poczatek jest nauka bezpiecznego upadju :tak:)
 
O właśnie ja tak robię. A i nawet jak upadnie, to patrzę czy płacz czy nie, żeby nie biegać jak nie płacze (bo to właśnie ta nauka upadania). Lecę jak jest naprawdę wypadek :) A na zajęciach dla dzieci to ja widzę sporo mam co chronią dzieci przed upadkiem, a potem jak upadnie nawet nie boleśnieto od razu jest ryk ze strachu a nie z bólu. Kacper ryczy jak go naprawdę boli, więc nie za każdym razem.
 
tak, tak, wiem :-). pilnuję oczywiście cały czas, ale ratuję tylko wtedy kiedy wiem, że może się źle skończyć, tj. np. przy tych cholernych ostrych uchwytach z drzwiczek i szuflad w szafkach, których nijak nie umiem zabezpieczyć :wściekła/y:. jeśli już do upadku dochodzi, to jeśli nie ma krwi i złamań, to nawet nie pocieszam, bo zauważyłam, że to powoduje odwrotny efekt. najlepiej od razu odwrócić uwagę dziecka, zająć czymś innym i wtedy przestaje płakać ;-).

dziś znowu szalał. jutro kończy 9 miesięcy, to może tak się spieszy, bo ma zamiar udowodnić mamie, że on też będzie chodził w takim wieku :rofl2:. a tak serio, to dopiero teraz trzeba mieć oczy w d. ooo jaaaa cieeee (mój syn lubi broić, ja podobno byłam spokojna i mama moja mogła wszystko mieć na szafkach itp. i nawet nie dotknęłam, a on to ZBÓJ i każdą rzecz musi do swej łapki brać i najlepiej zrzucić, bo wtedy jest fajniej :tak:).



mam pytanie, bo w związku z moją dzisiejszą cyckową przygodą, zastanawiam się, jak wygląda koniec laktacji. tzn. młody nie chciał dziś mleka o 11 (pierwsze KP po nocy), więc o 17 (drugie KP po nocy) podałam mu pierś nie tą, która miała być o 11, tylko drugą (lewą), co oznacza, że prawa nie była opróżniona od godziny około 4-5 nad ranem. młody wypił z niej dopiero o 20. możecie sobie wyobrazić, jak ten cycek wyglądał! :szok:. stąd moje pytanie. co się dzieje z cyckami w pierwszych dniach po zakończeniu KP?

geniusia
, daj znać co Ci pediatra powiedziała na te ślinienie.
 
hej, Kinia zrobiła dzisiaj w nocy mamie prezent i od 23.40 do 6 spała non stop, a o 6 sama ją z łóżka zdarłam na karmienie, bo do roboty trza iść przecież...

sprite w sprawie cycków nie pomogę, bo moje chyba nawet nie zauważą różnicy...

m mówi, że jak ktoś w pracy usłyszy, że mała ma 8 m-cy to mówi: o to już siedzi, a m odpowiada, że nie ale chyba dla świętego spokoju zacznie mówić że tak, siedzi...
 
Sprite pierwsza hipoteza (i oby to było to), że to genetyczne i tak ma po prostu. A druga... nie wiem, ma całą baterię badań krwi do zrobienie, dr mówiła, że to może być właśnie nic, ale sprawdzimy przy okazji (bo i tak będzie miał pobieraną krew, aby skontrolować jak anemia), oprócz morfo zwykłej, rozmaz, żelazo, sód, potas, wapń, TIBC (nie wiem co to), fostataza alkal., TSH
 
reklama
Halo Dziewczęta :-)
Najpierw napiszę co u nas... Od wczoraj Tośka w stanie kryzysu ząbkowego,stan podgorączkowy i marud włączony,tak więc i u nas nurofen poszedł w ruch.Ola kaszle,ja zapalenie spojówek i pechęrza,a pies 3 tydzień ma "kobiece dni";-) Tylko mąż jeszcze (odpukać) w formie.
Sprite Cycki napiełniają się jeszcze jakiś czas,ale coraz mniej jeśli nie przystawiasz.Ja Tosię odstawiłam natychmiast jak dostałam ataku dyskopatii i silne leki,więc kilka dni jeszcze odciągałam bo nie chciałam zapalenia piersi dostać i tak powoli zmniejszałam laktację. Po około 3 tygodniach było już po. Piersi zrobiły się miękkie no i zmniejszyły swój rozmiar.
ania_kropla Ty się wcale tym nie przejmuj! Antosia za dwa dni kończy 9 miesięcy i przełom nastąpił w ciągu ostatniego tygodnia! Najpierw zaczęła wstawać w łóżeczku,później siadać( podwija jedną nogę,siada i dopiero ją prostuje),a wczoraj ruszyła na czworakach.Do tej pory czołgała się po całym mieszkaniu. W niczym jej nie pomagałam,samo przyszło kiedy już dojrzała do takich zmian.
 
Do góry