reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2012

reklama
To fakt, na Woli waliło w nocy strasznie, teraz też wesoło nie było. Na szczęście skończyłam pracę dawno temu i wróciłam sucha do domku.
Ciągle myślę o jutrzejszej wizycie :-) Oszaleję do jutra chyba :p
 
Witam.
Jest tak jak przypuszczałam według USG jestem w 9 tyg i 5 dniu ciąży no i wszystko oki serduszko bije.
W koncu dzisiaj powiedziałam o ciązy szefowi przyjął to nawet spokojnie powiedział no to fajnie i mi pogratulował:-D a tak się bałam:-(powiedział tez żebym się nie przemęczała i jak najdłużej pracowała bo jak stwierdził jestem jego "perełką'':-)
U nas tez przeszła potężna burza koło mojej pracy drzewo spadło na parking i uszkodziło samochody ja zaparkowałam w innym miejscu chociaż czasem parkowałam własnie tam:szok:
W drugiej ciąży też miałam często zapalenia mi pomagała nystatyna bezpieczna dla ciązy.A co do seksu na samiutkim początku miałam ochote ale teraz to tak sobie ale M ma wieksze potrzeby:szok: he he w pierwszej ciązy miałam takie libido że kochaliśmy się prawie codziennie az do samego porodu i wszystko było oki.
 
Super Anek!! Fajnie, że z maleństwem wszystko ok :-)
Ja odliczam godziny do jutrzejszego spotkania. Też mam nadzieję na wspaniałe wieści :-)
 
ja mialam mieć też jutro wizytę ale niema mojego kompletu badań bo te na tarczycę poszły do innego miasta i bedą gotowe za kilka dni,no i wizyta została przełożona na nastepny czwartek.
 
na zapalenie może pomóc lactacyd plus, chyba działa trochę lepiej na te sprawy niż zwykły lactacyd
też mam jutro wizytę i już się nie mogę doczekać
Dziewczyny, też męczą was jeszcze mdłości lub wymioty? bo mnie tak i nie mogę się doczekać kiedy się skończą
 
Jutro na wizycie chcę poprosić o jakiś specyfik na grzybka, bo wieczorami swędzawka mnie dopada. Lactacyd faktycznie pomaga, ale tylko chwilowo.

Ja chcę jutro, ja chcę jutro!!!!:laugh2:
 
oj rozpisałyście sie dziewczyny ale juz na szczęście nadgoniłam:)

Isia nie przepracuj się, może warto zrezygnować z kilku zleceń żeby potem nie wyrzucać sobie do końca życia jakby to odbiło się na zdrowiu dzidziusia??
wiem że prosto się mówi bo też zasuwam po 9 godzin dziennie, ale staram się oszczędzać.

Mina, soglam szkoda że nie ma już Was z nami. Przykro mi że to tak właśnie sie dla Was skończyło bo jakoś najbardziej zapamiętałam Was obie chyba z racji wspólnego problemu szukania/zaczynania pracy. Pozostaje mi tylko życzyć Wam więcej szczęścia następnym razem, a teraz spokoju wewnętrznego żebyście jak najlepiej przeszły przez ten trudny okres. Trzymajcie się dziewczyny

krisowa też nie mogę sie doczekać poniedziałkowego usg, już doczytałam że moje ma tylko badać rozwój ciąży, ale że młoda jeszcze jestem a w rodzinie nie było żadnych chorób genetycznych to raczej z genetycznego zrezygnuję. Oczywiście jeśli lekarz nie stwierdzi że należałoby je wykonać.



z tym siusianiem dobrze żeście napisały bo jutro chcę zrobić wszystkie badania, w tym mocz i zupełnie zapomniałam że powinno sie pobrać mocz środkowy.

Z seksem u nas nie ma problemu. Z racji tego że często synek do nas w nocy przychodzi to często się nie kochamy, ale ostatnio pare razy się zdarzyło i jeśli chodzi o mnie to jest przyjemniej niż przed ciążą:) Nigdy nie plamiłam w ciąży więc też wielkich obaw z tym związanych nie mam. Na dobrą sprawę teraz jest dużo łatwiej, bo im później tym bardziej brzuszek przeszkadza, więc jeśli tylko macie ochotę i lekarz nie widzi przeciwwskazań to korzystajcie:)

Burza w Warszawie to mało powiedziane!! To była istna nawałnica - mnie dopadła w pracy około 17:30 i musieliśmy przeczekać z pół godziny żeby nos wyściubić i dojść na przystanek. Taka była wichura że wszystkie sadzonki poprzewracało, nawet te 1,5metrowe. Oj będzie jutro co ustawiać;)
 
reklama
Do góry