reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2012

Mina, soglam szkoda że nie ma już Was z nami. Przykro mi że to tak właśnie sie dla Was skończyło bo jakoś najbardziej zapamiętałam Was obie chyba z racji wspólnego problemu szukania/zaczynania pracy. Pozostaje mi tylko życzyć Wam więcej szczęścia następnym razem, a teraz spokoju wewnętrznego żebyście jak najlepiej przeszły przez ten trudny okres. Trzymajcie się dziewczyny

dziękuję za miłe słowa..
oczywiście będę was podczytywać.. i pewnie rozmyślać co ja bym w tym czasie ciąży robiła..

dzisiaj wspólnie z mężem podjęliśmy decyzję że robimy pozostałe możliwe badania-a niewiele ich zostało- i staramy się dalej. w końcu synek nasz musi mieć siostrzyczkę! :)

W poniedziałek mam kolejną kontrolna wizytę u gina.. ciekawe co zaleci dalej..
 
reklama
Czesc Dziewuszki!
Blair_90 witamy!!!
Dziekuje Wam bardzo za troske, mysle, ze sie wczoraj po prostu przepracowalam.
Jakos dzisiaj przetrwalam, bole mnie tak nachodzily i odchodzily, na 3 domku to pol przesiedzialam bo mnie tak bolalo. Dzwonilam do mojego gina ale go nie bylo. A do szpitala nie bardzo moge jechac bo tutaj nie ma ubezpieczenia spolecznego, niektore stany maja tylko ubezpieczenie dla biednych.
U nas akurat jest i odkad maz stracil prace (i ubezpieczenie) mamy je na dzieciaki. Dopisalam sie do niego tydzien temu ale nie mam jeszcze karty ze swoim nazwiskiem wiec na razie musze poczekac do mojej wizyty w pn.
A z praca to ciezka sprawa bo po pierwsze urzymuje cala rodzine, po drugie mamy dom rozgrzebany do remontu i inspektora na glowie a po trzecie musze wlasnie nalapac jak najwiecej teraz domkow zebym mogla druga dziewczyne zatrudnic jak juz odejde. Ale nie widze mozliwosci zebym przed styczniem zrezygnowala.
 
Munie musicie jakoś przetrwać bez seksu...nam też ginka zabroniła do 12 tygodnia, no i już pomału się zbliża:-) dla bejbika wszystko
Ja kiedyś użyłam tantum rosa i po pierwszym razie już pomogło. Widocznie jakaś niegroźna i powierzchowna infekcja musiała być

Dee Będziesz miała USG? na pewno będzie wszystko dobrze, idź spokojna i z pozytywnym nastawieniem a potem koniecznie daj znać!:tak:
Blair witam i Gratuluję:-) Twoja pierwsza dzidzia?

Dziewczyny czy Wam też się tak chce sikać wiecznie? ja dwa razy w nocy wstaję do toalety a rano znowu mi się chce:dry: strasznie uciążliwe to
 
Blair - witamy, a prezent będzie super :-)

Dee - trzymam kciuki za wizytę !!!

Geniusia - widzę, że z mokotowa jesteś ;-) ja kiedyś tam mieszkałam - fajne czasy :-)

A ja dzisiaj wstałam po 8mej i od razu wstawiłam zupkę pomidorową. Dla mnie i synka będzie z ryżem, a dla męża z makaronem. Na śniadanko zjadłam jogurt i już mnie nosi - buu chyba skończy się to na kibelku. Nie mogę jeść jogurtów znów:wściekła/y:

A mam pytanko do wieloródek - kiedy poczułyście pierwsze ruchy drugiego bąbelka? Pytam bo ja wczoraj wieczorem poczułam jakby motylki w brzuchu :-) super uczucie, ale nie wiem czy nie za wcześnie jeszcze ?

A wczoraj postanowiłam, że na USGie idę w przyszłym tygodniu, nie wytrzymam kolejnego tygodnia - już bym chciała zobaczyć swoją kruszynkę !!! Mąż niestety będzie w pracy bo idzie do 3 roboty - więc na badanie pojadę z przyjaciółką :-)

Zjadam zupkę - może lepiej się poczuje :-)
 
mama wiesz ja też mam tak jakby ktoś mnie piórkiem w środku brzucha połaskotał, ale chyba to co innego bo na ruchy to za wczas. Chyba że tak sie wierci że już coś czuć
 
Czesc dziewczyny:)
Fajnie ze u was wszystko dobrze poza mdłościami i drobnymi infekcjami:)
Trzymam za was i wasze maleństwa kciuki:)

JA wczoraj poroniłam samoistnie w domu i ciesze się ogromnie z tego faktu.Racja ze krowtok i czyszczenie z ogromnymi skrzepami w zasadzie 6-7h non stop przerosło mnie trochę ale dzisiaj czuje się juz wysmienicie i jestem szczesliwa ze organizm sam się wyczyscił.Wiadomo miałam wczoraj kryzys fizyczny jak i psychiczny bo tak namacalnie się wszystko skonczyło i zle mi było okrutnie ale na szczescie był cały czas mąz ze mną i mnie wspierał:) Do gina jestem umówiona w przyszłym tygodniu zeby sprawdzic czy sie wszystko ładnie oczysciło i mam nadzieje ze tak,bo wiecej chyba juz się nie da ze mnie wyrzucic:):):)
Starania co prawda mozemy zacząc po 3 cyklach ale ja na razie się wstrzymam i skupie na pracy a potem jak wszystko wróci do normy to postaramy się wpasc i z pomocą zrobionych niebawem badan dociągąc kolejną ciąże do rozwiązania:):)
Także trzymajcie za mnie kciuki mocno zeby się wszystko poukładało i ja również trzymam mocno za was:)

Dziekuje jeszcze raz wam wszystkim za słowa otuchy i wsparcie kochane:)
 
reklama
Vanilia ja też tak mam, że w nocy ze trzy razy wstaję do toalety. Przyczytałam gdzieś, że jak macica podniesie się bardziej do góry to ustąpi ta dolegliwość. Pocieszam się, że to już niedługo nastąpi :)

czy któraś z Was ma grupę krwi - a mąż +?
 
Do góry