reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2012

Munie aż mi się ciepło na sercu zrobiło. Dziękuję za te słowa. Nie wiem skąd się to we mnie bierze, nie chce być nadopiekuńcza :zawstydzona/y: może faktycznie coś się wiąże z moją przeszłością. Codziennie jak na nią patrzę zastanawiam się jak można krzywdzić takie istotki, wyżywać się na nich, bić czy poniżać o pozostawieniu ich gdzieś nie wspomnę.
Chciałabym by moje słońce miało jak najlepiej w życiu, dam jej tyle na ile mnie stać :-)
 
reklama
Chouette - ja myślę, że to bez różnicy od czego zaczniesz - soczek dasz butelką, marchewkę łyżeczka, co wolisz

co do karmienia piersia, to nie wiem, dla mnie to wygoda, ale u mnie nie ma tak czestego jedzenia, jak juz córeczka ciągnie to ok 15 min i dwa cycki opróżni do dna... i srednio co 2,5-3 h je, a w nocy od 21-4/5 spi - zje i dalej spi do 7.30-8.30
 
Dee- ja na kontracepcie 10kg w 3 miesiące przytyłam... Teraz chudne jak pies. Nie chce chudnąć już ale też nie chcialabym się roztyc
Kurde mam wrażenie ze cycki jakieś pustawe...
 
Daissy Isia dzieki za te posty bo w tej chwili szukam ewidentnie potwierdzenia, że drugie dziecko szybciej niż później to dobry pomysł:) z decyzją o pierwszym trochę się bujaliśmy w sumie jakieś pół roku
ciekawe jak bedzie teraz:)
Dee Pola cudowna w kąpieli
Chouette, geniusia jesteście bardzo dzielne ze tak znosicie czeste nocne karmienia!!!
U nas jest podobnie jak u Munie od 20 do 5 czasem 6 mala spi ale jest na mm, wydaje mi sie jednak ze przesypianie nocy nie zależy od tego czy karmi się piersią czy nie to chyba w dużej mierze kwestia potrzeb i usposobienia maluszka
 
Paluszek- Larcia zazwyczaj też spi od ok 21 do 5, tylko dziś w nocy coś w nią wstąpiło :) A karmię ją mieszanie, więc jak mi się zwyczajnie nie chce karmić piersią albo jak jesteśmy na dworze to daję jej butelkę. Co prawda ostatnio po każdym karmieniu piersią małą dokarmiałam jeszcze mm a w nocy stwierdziłam, ze pierś z taką częstotliwością powinna jej wystarczyć, no i nie wystarczyła...:baffled:
 
Munie nie wiem ile Kacper waży i ile mierzy. 13 dni temu był ważony i miał 5760 g. W poniedziałek mamy szczepienie, to mi go obmierzą. Rośnie bąbel i to jak :eek: Pajacyki i śpiochy na 62 cm już odkładam na bok, bodziaki też, bo wszystko robi się za krótkie na długości, w szerokości część by jeszcze mogła być; choć dziś założyłam mu kaftanik i był taki dopasowany :-D tłuścioch jeden. Więc urósł nie tylko w długość, ale i w klatce też, główka też większa :)

Cho ja nie uważam, że wygodniej karmić cyckiem, co to to nie. Pierwszy tydzień życia karmiłam synka mm i dla mnie to był pikuś przy cyckowaniu późniejszym. MM wystarczyło jak miałam naszykowaną wodę, wsypałam proszek do butli, zamieszałam i już karmienie, i to takie szybkie karmienie wtedy było, bo butla 5-10 min. a cyc wtedy był 40-50 min. Dla mnie jest łatwiej karmić mm i jak bym nie była w poradni laktacyjnej, to przysięgam, że z moim lenistwem to bym się bardzo szybko poddała, bo mm to dla mnie była wygoda.


Straszny wiatr... zimy wiatr... nie chce się wychodzić... na mini spacerku wiatr nam uszy urywał... teściu koło 13 ma napalić w piecu, więc będzie cieplej w domu chociaż. A muszę bobka rozebrać do golasa i gimnastykę z masażem mu zrobić. Może w końcu będzie miał mnie kto sfilmować, bo nie było chętnych do tej pory.
 
Olcia spokojnie, to może być kryzys laktacyjny. Często przystawiaj, pamiętaj o piciu płynów, bocianki i takie tam, porządne posiłki. U mnie 3-4 dni temu była masakra, jest lepiej, choć nie ma ideału, nadal nie mam nadmiaru mleka, syn doi wszystko do zera, bo z 2 cycków. Zobaczymy jaka częstotliwość dziś będzie :)
 
Geniusia dla mnie też większa wygoda to karmienie mm:/ ehh ale cóż taki mi się synek trafił, że ciągle przy jedzeniu się rozgląda ;p

Dee ja uważam tak jak Munie.. ja Mamę straciłam jak miałam 18 lat, ale dla mnie wtedy to było jak skok od razu na ogromną wodę, bez żadnej nauki pływania:/ wiem, że jest ciężko, bo samemu jest po prostu trudniej, ale Ty akurat dajesz sobie świetnie radę:) no i dobrze, że mamy to forum:) a Polcia super w wanience się bawi, ja muszę dziś kupić tą gąbkę, bo u nas kąpiel wygląda na ciągłym trzymaniu małego bo się strasznie wierzga, a na tej gąbce to poleży spokojnie i się odpręży :)

w domu zapach truskawek i gotującego rosołu:D
dziś piorę pluszowe zabawki Adasia, bo walały się po dywanie i "zbierały" moje włosy:/ ja zaczęłam brać witaminki vita-miner prenatal plus dha, za 25 zł na 30 dni:)

ja bym mogła być już w ciąży, chętnie, ale my mieszkamy póki co w kawalerce, więc musimy troszkę poczekać;)

a pogoda, fakt "piękna" :/ nie wiem jak tu małego ubrać na jakiś spacerek:/
 
reklama
ArliJ, co do Babydream, to te różowe są sensitive, niebieskie pisze że dla niemowląt, ale nie pisze czy od pierwszego dnia, u nas było od 2 tygodnia, bo na początku rzadko kąpaliśmy i na zmianę z Oilatum Junior. Co do kwiatów, to piękny prezent-niespodzianka. Ogólnie tworzycie piękną rodzinkę. Radość i szczęście aż kipią ze zdjęć.
Cho - z Was też piękna rodzinka. Super sesja. My z drugą poczekamy aż Piotruś zacznie siedzieć, choć Mąż coś o sesji chrzcinowej wspominał.
Dagrab - te zdjęcia na trawce są cudne, a Olcia mnie rozwaliła. Piękna jest!!!
Paluszek - ja też myślałam o drugim dziecku, tylko właśnie się boję tak jak Munie, że trzeba będzie leżeć a tu pomocy nie mam :( no i dodatkowo ja to trochę boidusza jestem, niby oboje pracę mamy ale boję się, że z dwójką finansowo też nie damy rady, bo co jeśli kolejna recesja przyjdzie, w pracy też plotki chodzą, że firmę do Singapuru chcą przenieść... Ale z drugiej strony lata lecą, już 31 za 3 miesiące, no i jeden bałagan, przemęczyć się i mieć z głowy.
Dee - gratki za wygraną w konkursie, minka bezbłędna, a kąpiel widać, że na prawdę sprawia jej radość. My już zaczęliśmy wanienkę do dużej wanny wstawiać, bo za każdym razem powódź była wierzganie nóżkami i rączkami.
My niestety każdą kąpiel kończymy płaczek, najpierw chyba że to już koniec wody a później jest ryk podczas nasmarowywania, bo nasz Głodomorek chce jeść!!!!
sushi.jpg a to nasz wczorajszy obiad. UWIELBIAMMMMMM
 
Do góry