reklama
cyśka - na pewno masz wystarczająco mleka skoro nie płacze, po prostu pracuje nad laktacją i pewnie ma akurat spora potrzebę bliskości. Bedzie dobrze
ja też popijam często karmi
Mitra, Antila - faktycznie Nadia je dużo takich mało atrakcyjnych dla dzieci rzeczy ale z owocami to od zawsze był problem, dopiero od jakiegoś czasu zajada jabłka, banany, mandarynki, gruszki, czekam na truskawki bo od zawsze pluła nimi dalej niż widziała...teraz wypiła koktajl z mrozonych....pierwszy raz....
warzywa świeże to też rzodkiewki, ogórki zielone, marchewka, reszta raczej w formie gotowanej i pieczonej ale ze ja lubie to faszeruję tym rodzinkę. Ostatnio coraz więcej eksperymentuję w kuchni.
Nadia ma też dziwne czasem smaki, generalnie zupę każdą zje, w przedszkoli prosi o dokładki zup, dzisiaj wróciła i pyta co będzie na obiad bo zawsze w domu je jeszcze z nami...mowie, że lasagne ze szpinakiem i kurczaczkiem a ta w ryk!...że nie chciała tego a potem spałaszowała wielki kawał....i zrozum tu
a i ogórki kiszone to wręcz słoikami by jadła
Lenka drugi dzień nie robiła kupki...zwykle 2-3 dziennie i popłakiwała wieczorem, próbowałam jej dać z butelki a raczej mąż ale zjadła tylko 90ml i popłakiwała strasznie, przysypiała i płakała znowu....dałam kropelki ale kupki nie ma...w końcu zasnęła bidna ale musimy podjąć próby z butelką i jutro bo nie wiem czy to tylko wynik brzuszka czy ogólnie będzie problem.....za miesiąc mamy wesele i zostanie z dziadkami...wolałabym, żeby nie robiła awantury z każdym karmieniem... a przy okazji chce w spokoju w piątek wyjść wieczorem
ja też popijam często karmi
Mitra, Antila - faktycznie Nadia je dużo takich mało atrakcyjnych dla dzieci rzeczy ale z owocami to od zawsze był problem, dopiero od jakiegoś czasu zajada jabłka, banany, mandarynki, gruszki, czekam na truskawki bo od zawsze pluła nimi dalej niż widziała...teraz wypiła koktajl z mrozonych....pierwszy raz....
warzywa świeże to też rzodkiewki, ogórki zielone, marchewka, reszta raczej w formie gotowanej i pieczonej ale ze ja lubie to faszeruję tym rodzinkę. Ostatnio coraz więcej eksperymentuję w kuchni.
Nadia ma też dziwne czasem smaki, generalnie zupę każdą zje, w przedszkoli prosi o dokładki zup, dzisiaj wróciła i pyta co będzie na obiad bo zawsze w domu je jeszcze z nami...mowie, że lasagne ze szpinakiem i kurczaczkiem a ta w ryk!...że nie chciała tego a potem spałaszowała wielki kawał....i zrozum tu
a i ogórki kiszone to wręcz słoikami by jadła
Lenka drugi dzień nie robiła kupki...zwykle 2-3 dziennie i popłakiwała wieczorem, próbowałam jej dać z butelki a raczej mąż ale zjadła tylko 90ml i popłakiwała strasznie, przysypiała i płakała znowu....dałam kropelki ale kupki nie ma...w końcu zasnęła bidna ale musimy podjąć próby z butelką i jutro bo nie wiem czy to tylko wynik brzuszka czy ogólnie będzie problem.....za miesiąc mamy wesele i zostanie z dziadkami...wolałabym, żeby nie robiła awantury z każdym karmieniem... a przy okazji chce w spokoju w piątek wyjść wieczorem
pluszacze
Fanka BB :)
Mitra mowisz pieluszka? no w sumie niepomyslalam wkladalam go w pieluszce do jego malej wanienki moze pomoze tylko teraz to zastosuje jak moj M bedzie miec wolne bo teraz pracuje dziekuje za porade
Digitals w sumie tez racjaaa zobacze jeszcze tak jak radzi Mitra i jak to niepomoze to odpuszcze sobie na troche tak jak ty kochana,zdrowk dla twojej ksiezniczkii i caluski od Leonka
Dee ojjj tak u nas tez chyba kolacjaaa hehehehhe bede relacjonowac na bierzaco jak cos wymysle moze cos odemnie podkradniesz ,my dzis na spacerku bylismy okolo 3 godzinek i juz w spaceroweczcee niunio taki zaciekawiony swiata ze szok bez smoczka i niespiac siedzial sobie i ogladal i sie smial normalnie do domu mi sie nie chcialo wracac ))))))))))))
OlciaLolcia SEbus zadzi hahahahahahahhahahahahahaha i dobrze uczy innych porzadku w sklepie lol
Powiedzcie mi kochane macie juz OK@S bo ja dostalam wczoraj i troszke jestem zszokowana bo karmie dalej piersia !!!!!!
Digitals w sumie tez racjaaa zobacze jeszcze tak jak radzi Mitra i jak to niepomoze to odpuszcze sobie na troche tak jak ty kochana,zdrowk dla twojej ksiezniczkii i caluski od Leonka
Dee ojjj tak u nas tez chyba kolacjaaa hehehehhe bede relacjonowac na bierzaco jak cos wymysle moze cos odemnie podkradniesz ,my dzis na spacerku bylismy okolo 3 godzinek i juz w spaceroweczcee niunio taki zaciekawiony swiata ze szok bez smoczka i niespiac siedzial sobie i ogladal i sie smial normalnie do domu mi sie nie chcialo wracac ))))))))))))
OlciaLolcia SEbus zadzi hahahahahahahhahahahahahaha i dobrze uczy innych porzadku w sklepie lol
Powiedzcie mi kochane macie juz OK@S bo ja dostalam wczoraj i troszke jestem zszokowana bo karmie dalej piersia !!!!!!
Mitra
Polimama i Tytusa :)
- Dołączył(a)
- 1 Styczeń 2010
- Postów
- 719
Cyska durnaś jakby sie nie najadał to by ci życ nie dal, tylko by sie darł.. a ze oczka jak 5 zeta i mamy chce? Ciesz eis kobito bo normalny jest, rośnie , robi sie ciekawski i ma inne wymagania niż tylko cycek, chyba nie chcesz zeby do starości tylko spał i cycka żarł co? A że chce na rączkach? coraz więcej widzi, coraz więcej dociera i niektóre rzeczy są strasznie straszne, oswoi sie i zrobi się ciekawskiCześć mamunie.
Ech zła jestem na siebie... bo jeszcze dziś na spacerku nie byliśmy mimo że w Wawce piękna pogoda.Mały od kilku dni jest taki "nieznośny płaczek" że szok.Tylko na rączkach i na rączkach.A dziś nie poszliśmy nigdzie bo tak mi ciągle jęczał i stękał że nawet na chwilkę nie mogłam go z oka spuścić,a raczej on mnie musiał cały czas widzieć i nie miałam się nawet kiedy wyszykować...WRESZCIE o 14.00 zasnął mi przy cycu,a że bałam się podnieść żeby się nie obudził to tak leżałam koło niego i też zasnęłam...a on dalej śpi.Ale jak wstanie to go chociaż na podwórko wezmę.
Cwaniak mały taki jest że jak zasypia przy cycu to co jakiś czas otwiera jedno oko i sprawdza czy leże koło niego.Jak leże to idzie dalej w kime,a jak mnie nie ma to odrazu oczy jak pięć złotych i koniec spania.
Wiecie...tak się ostatnio zastanawiam czy/jak można sprawdzić czy mojego mleczka napewno wystarcza małemu do karmienia.Bo ostatnio ciągle na cycusiu wisi nawet co pół godz je.I tak myślę że może się poprostu nie najada,może powinnam go mm dokarmiać choć bardzo bym nie chciała.Nie wiem już co o tym myśleć...poradźcie coś bo trochę podłamana tym jestem że może nie jestem już w stanie wykarmić cycusiem własnego dziecka...
.
Suzi86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Sierpień 2011
- Postów
- 901
Cysia ja też jakiś czas temu się bałam czy się mój Adaś najada, ale to by wtedy się faktycznie darł w niebogłosy ja mam mm w domu w razie gdybym faktycznie musiała go nim nakarmić, po to żeby np w środku nocy nie trzeba było lecieć, tak jak musiał małżon lecieć w pierwszym tygodniu życia Adasia, bo spał wtedy 5h i nie chciał się obudzić, a że miał żółtaczkę, to więcej spał niż jadł i nie miał siły wstać na karmienie, podaliśmy mu wtedy 30ml, i od razu złapał trochę sił więc żeby na w razie czego mam mm w domu, ale nie daję mu póki co też u nas chyba zaczyna się ten skok 3 miesiąca... bo Adaś jest marudnawy:/ i w ogóle strasznie chce kciuka ssać, smoka wypluwa a kciuka pakuje do buzi:/
ja też popijam karmi di caffe, pychotaaaa ale zawsze wtedy kiedy Adaś już zasypia na noc wczoraj usnął po 21 a obudził się o 3.50 nie jest źle ;p
ehh mam stertę ciuchów do prasowania i masę naczyń do zmywania :/ wczoraj dopadła mnie chandra, bo sobie pomyślałam, że już do końca życia będę musiała prasować ;p heh no ale kiedyś zmywarek nie było, to może wymyślą coś , żeby nie musieć prasować ;p phi!
Krisowa czyli jest podejrzenie, że za dużo ma tej witaminy... kurna tyle się mówi o skutkach nadmiaru wit d3, ale badanie na jej poziom nie jest refundowane i do tego bardzo drogie:/ ale zaleca się każdemu dziecku taką samą dawkę... to jest właśnie Polska.... a mam wśród znajomych ekomamę...i pytałam się jej czy daje jeszcze swojemu synkowi witaminę d3, w czerwcu mały skończy 1 r, ale ona niczym go nie suplementuje, szuka informacji na temat szczepień, żeby tylko nie szczepić, jak tu żyć ekologicznie, ale nie poszuka info na temat niedoboru wit d3, tylko wbiła sobie do głowy że wit d3 jest tylko na krzywicę...i że ona mu ją przekazuje w mleku, bo pije olej lniany.. heh szczerze mówiąc, nie lubię fanatycznych ekomam...
ja też popijam karmi di caffe, pychotaaaa ale zawsze wtedy kiedy Adaś już zasypia na noc wczoraj usnął po 21 a obudził się o 3.50 nie jest źle ;p
ehh mam stertę ciuchów do prasowania i masę naczyń do zmywania :/ wczoraj dopadła mnie chandra, bo sobie pomyślałam, że już do końca życia będę musiała prasować ;p heh no ale kiedyś zmywarek nie było, to może wymyślą coś , żeby nie musieć prasować ;p phi!
Krisowa czyli jest podejrzenie, że za dużo ma tej witaminy... kurna tyle się mówi o skutkach nadmiaru wit d3, ale badanie na jej poziom nie jest refundowane i do tego bardzo drogie:/ ale zaleca się każdemu dziecku taką samą dawkę... to jest właśnie Polska.... a mam wśród znajomych ekomamę...i pytałam się jej czy daje jeszcze swojemu synkowi witaminę d3, w czerwcu mały skończy 1 r, ale ona niczym go nie suplementuje, szuka informacji na temat szczepień, żeby tylko nie szczepić, jak tu żyć ekologicznie, ale nie poszuka info na temat niedoboru wit d3, tylko wbiła sobie do głowy że wit d3 jest tylko na krzywicę...i że ona mu ją przekazuje w mleku, bo pije olej lniany.. heh szczerze mówiąc, nie lubię fanatycznych ekomam...
Dziś noc totalnie porażkowa :-(
Wykąpałam małą o 20:30, położyła się grzecznie spać. Ok 21.20 już spała... i co? wstała o 1:30, potem o 3:30, ale tylko na smoka, o 4 i 5 też, w końcu przed 6 się poddałam i dałam jej cyca, usnęła szybko po więc i ja się zdrzemnęłam przytulona w Polcię i co? o 7:05 zadzwonił budzik męża i dziecię się obudziło... dobrze, że w dobrym humorze więc się troszkę pobawiłyśmy. Teraz znów ją nakarmiłam i usypia sobie na naszym łożu.
Czy wasze dzieci też się tak wpatrują w tv? Pola jak zahipnotyzowana wpatruje się i ciężko mi jej odrwócić uwagę!! Szok. A jednak DDTVN lubię oglądać. Dobrze, że usnęła :-)
dziś sprzątania część dalsza.
Wykąpałam małą o 20:30, położyła się grzecznie spać. Ok 21.20 już spała... i co? wstała o 1:30, potem o 3:30, ale tylko na smoka, o 4 i 5 też, w końcu przed 6 się poddałam i dałam jej cyca, usnęła szybko po więc i ja się zdrzemnęłam przytulona w Polcię i co? o 7:05 zadzwonił budzik męża i dziecię się obudziło... dobrze, że w dobrym humorze więc się troszkę pobawiłyśmy. Teraz znów ją nakarmiłam i usypia sobie na naszym łożu.
Czy wasze dzieci też się tak wpatrują w tv? Pola jak zahipnotyzowana wpatruje się i ciężko mi jej odrwócić uwagę!! Szok. A jednak DDTVN lubię oglądać. Dobrze, że usnęła :-)
dziś sprzątania część dalsza.
reklama
lady87
Edyta
Och Dee za mną też noc nie należy do fajnych... w cyckach pusto mały się złościł i musiałam mu robić w nocy mm. Mój też lubi patrzeć w tv, pewnie dlatego że obrazy są wyraźne i często się zmieniają
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 327 tys
- Odpowiedzi
- 19 tys
- Wyświetleń
- 782 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 8 tys
- Odpowiedzi
- 63 tys
- Wyświetleń
- 3M
Podziel się: