reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2012

Genusia, ja napisałam teściowej regulamin, czego sobie nie życzę ubrane w dosc przyzwoitą formę, teraz czekam na okazje zeby bez awantur wręczyć, choć nie wiem czy to ma sens bo juz z nia dzieci zostawiać nie będę. Przegięła jak przyjechała " pomagać" mi po porodzie. W każdym razie spisałam sobie wszytko i aż se zdziwiłam jak sporo tego wyszło i jak niebezpieczne ( nawet dla życia i zdrowia ) sytuacje miały miejsce.Juz nawet nie piszę o krzywdzącym wychowaniu.
 
reklama
Suzi86 z karmieniem nie byłoby problemu, bo raz że zawsze można się w kajucie schować, a dwa że to sama moja rodzina, więc krępowac się nie będę. a wesele było bardziej przyjęciem i wyszlismy jako jedni z ostatnich o 20 i mała cały czas rade dawała.


Antila lekarz kazał tylko synkowi zażywać, ale masz racje że też powinnismy się przebadać. myśmy wybrali sprawdzone laboratorium, co prawda na końcu miasta ale dzięki temu wynik wiarygodny.


Anek moja też kciuka ssie i jak tylko mogę to zamieniam na smoka z powodów wskazanych przez betibeti. smoka z czasem się odstawi, a kciuka nie obetniesz.


Dee nie przejmuj się zbytnio kłótniami, wiem że łatwo mówić, ale czasem lepiej ugryźć się w język dla własnego spokoju, tak czy siak dzidzia wszystko odbiera więc im mniej o tym myslisz tym dla Was lepiej.


a ja jestem dumna z córci, bo nie dość że pięknie wczoraj po kąpieli zasnęła (20:30), bo upał ją strasznie wymęczył, to spała do rana i obudziłam ją dopiero o 5:30 bo lało sie ze mnie strumieniami:)
 
Ja o tym jak najbardziej wiem tylko ze on niechce smoczka starsza trójka wychowała sie bez smoczka bo niebylo takiej potrzeby aby go podac a teraz wiem że lepiej zeby dziecko ssalo smoczka niz kciuk...eh będę jeszcze probowac do skutku.
SUZI, DIGITALIS, DEE,ARLIJ dzieciaczki slodziutkie:tak::tak::-D:-D

U mnie w ogrodzie i moi panowie...
 

Załączniki

  • P1020606.jpg
    P1020606.jpg
    29,9 KB · Wyświetleń: 31
  • P1020612.jpg
    P1020612.jpg
    42 KB · Wyświetleń: 32
  • P1020628.jpg
    P1020628.jpg
    28,2 KB · Wyświetleń: 35
  • P1020600.jpg
    P1020600.jpg
    37,5 KB · Wyświetleń: 33
Ostatnia edycja:
Czesc Dziewuszki!
Jejku no w jakas dziure zesmy teraz wlezli i masakra, kazdego dnia coraz gorzej!
M wczoraj wrocil z pracy i mi powiedzial jakie laska sceny odstawiala.
Jestem tak wsciekla, pomijajc fakt, ze nam 3 dni wczesniej powiedziala, ze wyjezdza to powiedziala, ze w pn i wt przychodzi normalnie do pracy tylko we wtorek moze do 17.
Taaa wczoraj na wstepie jak spojrzala na grafik to mowi do M, ze ona moze tylko do 16 pracowac bo ona sie umowila.
A we wtorek do 14.
M jest bardziej opanowanym czlowiekiem niz ja bo ja bym jej wiache taka puscila zeby jej uszy oklaply.
M jej powiedzial do sluchu tylko i resze dnia robila z nosem na kwinte. A na ostatnim domku powiedziala, ze ona nie bedzie koszul prasowac (klientka zostawila 5 doslownie) bo ona sie spieszy.
Nie no gdyby nie to, ze naprawde nie mam nikogo (bezrobocie 10% w Stanach, ludzie z MBA w Sturbucksach pracuja) to bym na zbity pysk wyrzucila i kazala nie wracac.
Do tego dzisiaj mialam wycene, juz przeniesiona i musze ja jeszcze raz przeniesc bo musze jechac domek posprzatac sama. Nowa klientka i sie zgodzila na popoludnie, pewnie do 22 bede siedziec.
Jutro dalej nie mam pojecia co zrobic? 2 ostatnie domki jeszcze ujdzie jak pojedziemy z Miskiem ale pierwsza pani to jest taka oh eh, ze na pewno nie przejdzie.
Do tego wczoraj (juz sie zaczynaja spiecia miedzy nami o byle co) zamienilismy sie rolami: M wieczorem nakarmil dzieci, wykapal, umyl glowy, obcial paznokcie, nawet Misiowi, powiesil pranie a ja odkurzylam auta, przenioslam srodki (wczoraj sie wymienilismy autami zebym mogla ta podloge przywiezc) i wnioslam na gore 40 pudelek podlogi drewnianej.
W efekcie dzisiaj nie moge sie ruszyc ale jestem taka franca, ze postawilam na swoim i jak M obcinal jeszcze dzieciakom paznokcie to ja juz skonczylam (cala mokra) i rozsiadlam sie z piwem (ktorego i tak nie pije) w fotelu.
Taaa zadziornosc nigdzie nie prowadzi.
Ale pozniej M ze skrucha przyszedl i mowi, ze z 3 dzieci to trzeba miec motorek w d..e. No to tez mu naslodzilam ile on w domu robi.
Czasem tak dobrze robi odwrocic role.
 
Co do teściowych to moja też robi wiele rzeczy, które mi się nie podobają.Jednak staram się nie zwracać uwagi z jednego prostego względu, bardzo nam pomaga w opiece nad Anią np teraz wzięła małą na dwa tygodnie gdy byłam z Martą w szpitalu.Ania ją kocha i to jest najważniejsze a to, że dostanie kurczaka z rożna na obiad czy np flaczki od czasu do czasu na pewno jej nie zaszkodzi.Zresztą teściowa często się nas pyta jak coś zrobić i co Ani wolno a czego nie
Staram się nie myśleć kategoriami, że moje dziecko więc ma być dokładnie tak jak ja chcę, gdyż ja mojej synowej pewnie bym powiedziała, że jeżeli twoje to sama się nim zajmuj;-):-)
Ot takie moje małe przemyślenia
Muszę się Wam pochwalić super zakupem. Po naszym pobycie w szpitalu kupiłam Martusi taką maskotkę z biciem serca matki
STERNTALER przytulanka z bijącym SERCEM serduszko (2288458930) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. i mała super reaguje, od razu się uspokaja, gdy ją słyszy i bardzo często zasypia:-)
 
tesiowe, Boże, że takie istnieją :-p moja ostatnio wymyślila że jak bedziemy na komuni (synek mojego męża brata) to ona weźmie Adama w wózku i pójdzie na spacer po miescie... nic z tego, widziała Adama 2x i ja go nie dam, powiedziałam jej to :) nie będzie mi wychowywać dziecka na szczęście, i dziękuję Bogu, że jestem w stosunku do niej niezależna

a my z Adamem codziennie na tarasie, a jak się karmimy (bo karmię w domku z racji że u nas powiewa wiaterek) to okno jest otwarte, a ze jest wielkie więc powietrza u nas pod dostatkiem
w domu 25, 26 stopni, najgorzej w nocy, bo nie zostawiam otwartego okna w pokoju w którym śpimy, a z zewnatrz dochodzi powietrze, ale rześko nie jest :)
dziś ma koszulke dł, rekaw, i szorty, skarpetki tez i tyle
 
Ja na moja tesciowa zlego slowa nie moge powiedziec bo to aniol nie kobieta.
Jak tu przyjezdza to jej pozwalam rozpuszczac dzieciaki na maxa bo w koncu nie zobacza jej przez nastepne 2 lata.
Tesciowa troche sie nagada jak to starsza kobieta ale ja taki typ jestem, ze wszystko kolo uszu puszczam.
A dziecmi sie opiekuje wspaniale, na spacerki zabiera, patrzy zeby ubrane byly, jesc mialy; nie widzialam nigdy zeby cos
strasznego im zrobila.
A jak jest obiadki robi, ciasta piecze, buleczki, ja nawet do kuchni wtedy sie nie zblizam.
Bardzo zaluje, ze nie mieszkamy blizej bo moi tescie to wspaniali ludzie i bardzo pomagaja M bratu.
A tesc jak tu byl, schorowany, kregoslup go boli a z M plyty na gore nosil i zakladal i tez tyyyle nam pomogl z remontem.
 
hej

u nas ostatnio Mlody nie chce w wozku lezec :( z pol godz sie przespi a potem placz i spacer konczy sie tym ze na rekach wraca do domu bo inaczej zdziera gardlo tak placze :(

nie wiem moze tak reaguje jak mu cieplo jest! sama juz nie wiem ale mam nadzieje ze to mu przejdzie bo inaczej spacery stana sie dla mnie kozmarem!

m twierdzi ze to przez to ze Gabrys od ponad tyg spi tylko na brzuchu no a w wozku jak na plecy go klade to mu niewygodnie juz!


aaa no i mialam zapytac czy wasze maluszki maja mokre reczki i nozki! bo ja zauwazylam ze jak zdejme skarpetki to chwila moment i ma wilgotne stopy!!!
 
flower, a moze przegrzewasz niunia?? dziecko powinno spać na brzuszku, ale moze i kładź na pleckach, w końcu spacerki i powietrze na dworzu jest bardzo ważne

moje dziecko już zasneło na noc, ale ja się nie oszukam, nienie, pobudka o 22, przebieranie w piżamkę, jedzonko i lulu
mimo upałów ja sama nie kąpię małego, jedynie robię drobną toaletkę
 
reklama
Dobry :-)
Flower- mi się wydaje, że wiesz... Dzidzie teraz się rozwijają, przyjmują więcej bodźców itd i może Gabryś chce wszystko obserwować a z gondoli mało co widać jednak :-) ja kupiłam niedawno chustę i Junior jest wniebowzięty :-D
Babcia pojechała... :-( eh....
Juniorek już śpi wykąpany, nakarmiony, tak do 1 może pośpi :-)
 
Do góry