reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2012

Uff udalo mi sie wszystko poprzestawiac.
Martino jakis spiacy dzien mial, wstal o 9:30, o 11:00 juz padl, pospal do 14, wstal, zjadl o 15 znowu spal, dzieciaki obudzily go o 16, o 18 padl ogladajac ze mna film na kanapie, obudzil sie o 19, o 20:30 kapiel, zjadl i spi.
Dzieki temu udalo mi sie poprzestawiac wszystko, przegladnac nasze i dzieciakow ciuchy i odlozyc to co do oddania i wyprac pokrowce na fotele.
M jak przyszedl byl w szoku. Nawet gwozdz sama wbilam zeby zawiesic zegarek.
Poprzestawialam kazdy mozliwy mebel w salonie oprocz dzieciakow segmentu.
I wkurzylam sie, ze jak ktos przychodzi to wszedzie te ciuchy i wynioslam wszystko do naszej sypialni.
Takze salon mamy piekny i duzo miejsca sie zrobilo a w naszej sypialni, wcale nie takiej duzej (w koncu to jadalnia) udalo mi sie zmiescic: 2 polki na ksiazki sluzace jako polki na ciuchy, 2 wieszaki na ciuchy, 2 kosze na pranie, komode, nasze lozko, 2 szafki nocne, Miska przewijak, lozeczko i fotel bujany.
 
reklama
Krisowa, ja odciągam w łazience, bo moim zdaniem jest najczyściej, umyję na miejscu ręce, nikt nie patrzy, mogłabym jeszcze odciągać w pokoju, w którym pracuję, ale wtedy musiałabym zamknąć drzwi na klucz, a jakoś głupio mi by było jak ktoś puka, pokarm odciągam do butelek i wkładam do pojemnika takiego plastikowego wyłożonego folią aluminiową, więc nikt nie widzi co tam jest :) potem jak wejdą inne posiłki np. obiadek, deserek i kaszka od 6 miesiąca to ilość karmień mocno się zmniejszy więc teraz jak odciągam 2 razy w ciągu pracy, potem będzie tylko raz; ja zamierzam karmić do roku, a potem dam zwykłe mleko krowie pełnotłuste; z resztą takie mleko mm to też przecież krowie tylko w proszku, jedynie wzbogacone w witaminy, DHA, probiotyki które można kupić przecież osobno, a puszka swoje jednak kosztuje... dla mnie to nabijanie ludzi w butelkę - dosłownie

a zmniejszyć godziny Ci muszą, takie są przepisy :) takie pół etatu to złoty środek - pracujesz, ale też spędzasz dużo czasu z dzieckiem - u mnie super się sprawdza :)
 
ArliJ - a właśnie miałam Ci odpisać, że dobry masz pomysł z tą wspólną kąpielą :) ja też się tak z siostra myłam ( też 3 lata młodszą) - i miałyśmy niezłą zabawę :D potem jakoś z tego wyrosłyśmy... ale wspomnienia zostały
 
Munie nie mam innego wyjścia jak wrócić na pół etatu. U nas jest o tyle dobrze, że maż co 3 dobę pracuje, więc ja zostanę z małym, a jak on wróci to ja będę jeździć do pracy. Póki co zaoszczędzimy na utrzymaniu dwóch aut, bo przecież zawsze któreś musi być w domku i już sprzedałam swoje auto. Dopiero w lipcu za rok będziemy martwić sie co dalej, bo poł etatu można mieć przez rok. Nie chcę dać Adama do żlobka przed upływem dwóch lat, ale chyba to sytuacja bez wyjścia. Jedynie co mi przychodzi do głowy, to zgrać mamę z mężem ;)
 
krisowa, u nas podobnie - z tym że moj maz wykorzystuje na razie urlop - bo ma 26 dni, dwa dni opieki i jeszcze 2 tyg po porodzie do roku sie naleza - a z malym dzieckiem tego nie wyjezdzimy na wakacje...
 
Munie- super że chrzciny się udały :)
krisowa- nie rezugnuj z karmienia po powrocie do pracy, zawsze możesz go karmić np. tylko wieczorem i rano jeśli odciąganie w pracy byłoby zbyt trudne. A laktacja na tym etapie na pewno będzie utrzymana.

A ja chora, straciłam totalnie smak i zapach...

W weekend udajemy się na majówkę do Karpacza, już nie mogę się doczekać :)
 
digitalis u nas na ciemieniuchę super sprawdził się krem z AA "Mama i ja" na ciemieniuchę. Super się rozprawia z ta przypadłością. Kosztuje ok. 15 zł
geniusia jakie Ty makabryczne piosenki śpiewasz Kacperkowi :-D "króla zjadł pies..." Kacper super śpiewak, świetnie guga. Mój milczek tak jeszcze nie potrafi.
krisowa wcześnej zastanawiałam się dlaczego nie chcesz się Adasiem pochwalić w galerii, a jak wstawiłaś fotki to już wiem dlaczego- jest taki śliczny i słodziutki że pewnie bałaś się, że rzucimy na niego urok :-) Ale z tego ci widzę to wiedźm wśród nas nie ma, także spokojnie chwal się Adasiem częściej ;-) Aha jak możesz to podeślij mi link do tych zaproszeń :)

Dzięki dziewczyny za pomysł zabawy z balonem na hel. Przez pół dnia świat zewnętrzny dla mojego dziecka nie istnieje- jest tak zaabsorbowany :-D Wybieracie się z maluchami na majówkę? My planujemy skoczyć na 4 dni na mazury, ale trochę się boję jak Arek zniesie zmianę otoczenia, jak będzie spał w obcym miejscu itp. nie wspominając, że od kilku dni robię listę rzeczy do zapakowania bo teraz to nie takie proste :szok:
 
hej mamusie

Daisy- dużo zdrówka dla Ciebie!!!mnie też dopadło dopiero co niedawno skończyłam brać antybiotyk a tu znówobstawiam jakieś zapalenie krtani czy cóś bo strasznie mnie piecze i katar menczy no i dziś doszedł kaszel.Także dziś na 16 jade do lekarza bo zabardzo boli ażeby samo przzeszło,mam nadzieje że dzieći nie podłapią odemnie,Nicol dopiero co wyzdrowiała i poszła do przedszkola a wiadomo jak ona w przedszkolu to mi lżej .Musze tylko mame ściągnąć żęby z dziećmi mi została.


Digitalis-też się menczyłam z Ciemieniuchą wkurzało mnie to niesamowicie bo paskudnie wyglądało:no:ale zakupiłam szampon i krem mustella i pomogło -dziś nie ma ani śladu.Koszt ponad 70 zł i przesyłka zamawiałam na allegro.


No to sobie popisałam mały płacze lece zerkne potem
 
geniusia - Kaceperek fajnie guga, Lena też ta robi ale jak zobaczy aparat ja filmujący to zamiera:-D

krisowa
- znając Ciebie i Twoje zaangażowanie na pewno dasz radę karmić ile się da:).

chorym zdrówka życzę!

Isia - to plan wykonany! ja wczoraj poprasowałam górę prania, posadziłam w ogrodzie mieczyki - w 3 różnych miejscach, zostało mi jeszcze troche cebulek i dumam nad koncepcją:). Posprzątałam, puściłam pranie, obiad i nawet zaczęłam czytac książkę kolejną. Młoda też tak spała od 13 na powietrzu do samego wieczora z przerwami na karmienie:).

Dzisiaj przy tej nocnej pobudce o 4 zwykle na szybko idziemy jeść do naszego łóżka ale była kupa więc poszłyśmy się przewinąć i takie smiechy odchodziły, że dla samej tej atrkacji warto było wstać o 4:-D. Śmiała się w głos jakby była najszcześliwsza na świecie, że ma kupę o 4 nad ranem:-D.

Majówka u nas raczej na miejscu, sezon grillowy rozpoczynamy, mamy pare planów wyjazdowych na bliższe wycieczki, Nadia ma iść do teatru Groteska na Brzydkie kaczątko.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Daissy - my w drugą stronę jedziemy - nad morze :) pierwszy raz tak daleko, ale chyba damy radę, fajne jest to że nadal karmię, więc na plaży chcę spędzać cały dzień :):) a do Karpacza we wrześniu, mam trzy hotele ze spa na oku - m nie da się dotknąc i wymasować, ale ja chętnie i na taki wrześniowy relaks właśnie liczę :D

Krisowa zobaczysz że dasz radę, ja właśnie myślałam o tym że Adaś się pośpieszył i dla niego karmienie będzie nadal bardzo ważne

ja nigdy jeszcze się nie ujawniłam i chyba wreszcie nadszedł czas - nasze zdjęcie ze chrzcin na blogu naszego fotografa, plus parę fotek ze spacerku poniżej - mieliśmy przyjęcie w pałacyku - a obok była stadnina koni, więc dzieci miały dodatkową rozrywkę

FOTOGRAFIA PPFOTO
 
Do góry