krisowa
Fanka BB :)
a mi się wydawało ze mdłości ustąpiły, eeee tam...
senność mi odpusćiła w ubiegłym tygodniu ale wczoraj mnie tak zmogło ze po przespanej nocy, cały dzień spałam i wieczorkiem zasnęłam jak dziecko po całym dniu zabawy, wstałam dziś o 6 z mezem i poki co nie śpie a po południu drzemeczkę z pewnoscią zaliczę
ochota na słodycze i lody zgineła, ale chce mi sie teraz chrupek, czegoś słonego i ostrego, pomidorki mi smakują a sałatka warzywna z serkiem białym i mega duza iloscia pieprzu jest na pierwszym miejscu
miałam od sierpnia wrócić do pracy ale zastanawiam sie czy warto mi n 2-3 miesiace wracac, u nas wiele zmian, stresu podobno sie narobilo duzo i czy warto ryzykować, zastanawiam sie tylko czy tak zywa osoba jak ja, bedzie mogła wytrzymac na zwolnieniu cała ciaże... no bo póxniej bedzie dzieciątko, to juz nie bedzie nudno
co do znaku zodiaku mi tez to lata czekałam na dziecko tyle lat i' wcelowanie' w luty to toalny przypadek
senność mi odpusćiła w ubiegłym tygodniu ale wczoraj mnie tak zmogło ze po przespanej nocy, cały dzień spałam i wieczorkiem zasnęłam jak dziecko po całym dniu zabawy, wstałam dziś o 6 z mezem i poki co nie śpie a po południu drzemeczkę z pewnoscią zaliczę
ochota na słodycze i lody zgineła, ale chce mi sie teraz chrupek, czegoś słonego i ostrego, pomidorki mi smakują a sałatka warzywna z serkiem białym i mega duza iloscia pieprzu jest na pierwszym miejscu
miałam od sierpnia wrócić do pracy ale zastanawiam sie czy warto mi n 2-3 miesiace wracac, u nas wiele zmian, stresu podobno sie narobilo duzo i czy warto ryzykować, zastanawiam sie tylko czy tak zywa osoba jak ja, bedzie mogła wytrzymac na zwolnieniu cała ciaże... no bo póxniej bedzie dzieciątko, to juz nie bedzie nudno
co do znaku zodiaku mi tez to lata czekałam na dziecko tyle lat i' wcelowanie' w luty to toalny przypadek
Ostatnia edycja: