reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2012

poroniona84 u mnie było tak... w 6 tyg ginka widziała podobno serducho, potem nie było usg, aż w końcu przed 12 t.c. zaczełam plamić na czerwono, pojechałam do szpitala i okazało się ze ciąża obumarła na etapie ok. 7t2d. a lekarze stwierdzili brak serducha........ wiec się martwię choć teraz ma m objawy jakich wtedy brakowalo, a na kilka dni wtecz miałam kosmzrane wymioty 24 h nad wc :( nie chce tego wpsokminać nawet, teraz trzeba myslec ze mały 'bączek' rośnie zdrowy :)
 
reklama
krisowa, lady87, poroniona84 współczuję Wam tych strasznych przeżyć, czasem aż trudno uwierzyć że człowiek potrafi być tak silny i zdeterminowany w dążeniu do celu.

A teraz mamy wszystkie tu wspólny cel, donosić nasze brzuchole to lutego :-D
i tego się trzymajmy :-)

ps. niby brzuch jeszcze mi nie rośnie, waga stoi, ale zmienił mi się pękek - już nie jest taki równiutka dziurka hihi tylko jakiś taki krzywy sie zrobił, czyli coś się zaczyna dziać :tak:
 
ja dążyłam do ciązy wiele lat a udało się dopiero jak odpusciłam na dobre :)

i to jest fenomen, że po latach bezowocnych starań nagle naturalna ciąża jak się odpuści, wyluzuje, podejmie decyzję o adopcji itp
ja bardzo marzyłam o takiej naturalnej ciąży ale mój wiek (38) nie pozwalał mi na wyluzowanie i odpuszczenie sobie - bałam się po prostu że nie mam na to czasu
życie ułożyło mi się tak a nie inaczej, po ślubie od razu nie chcieliśmy dzieci, potem ja chciałam ale mąż nie był za bardzo zainteresowany a do tego nie mogłam zajść, więc zrezygnowałam i ja i tak nasze drogi się rozeszły, więc dobrze się stało jak się stało a teraz mam cudownego mężczyznę, superowego pasierba 10-letniego i groszka w drodze :-) ŻYCIE JEST PIĘKNE
 
coja widać tak Ci było pisane ;-)Albo mąż Ci się bezpłodny trafił, albo dziecko samo decydowało, że nie chce mieć tamtego pana za ojca a teraz znalazło odpowiedniego kandydata do tego zaszczytu ;-)
 
Coja-spokojnie możesz włosy farbować i nic złego się nie stanie:tak:wiem co mówie -jestem fryzjerką:-)W ciąży nawet włosy się poprawiają są fajniejsze a nawet szybko rosną,gorzej bedzie po porodzie-a zwłaszcza jak będziesz karmić piersią to będą wychodzić garściami,dziecko jednak sporo ściąga z mamy.Ja moją małą karmiłam 11m-cy i przez cały ten czas garściami mi wychodziły.Jak przestałam karmić to włosy przestały wypadać.POtem zakup dobrej fryzjerskiej maski i przedewszystkim cały czas dobre witaminy.No i nieobeszło się bez obcięcia włosów co je dodatkowo wzmocniło.

Ale wam laseczki zazdroszcze byłyście na wizycie i widziałyście fasolki:tak:Ja miałam robione usg w 6-tym tygodniu teraz mam wizyte chyba na 17 i nmyśle że zrobi mi znów usg:tak: Nic zmykam dalej oglądać Hausa-dobrej spokojnej nocy laseczki:tak:
 
coja ja tez przeszłam wspomaganie rozrodu ale nie udawało się i dałam sobie spokój... nie spodziewałabym sięnigdy (choc nigdy się nie mowi) ze zajdę w ciążę, poważnie jeszcze 2 miesiace temu nie sadziłąm, i dopiero na przełomie 5/6 tyg dowiedziałam sie o ciaży :)
 
No i przyszła kolej na moje przywitanie z Wami...:)
Mam nadzieję, że jakoś się tutaj odnajdę... tydzień temu zrobiłam dwa testy...wyszły pozytywnie wizyte u lekarza mam w piątek ...ciekawa jestem co zobaczę i czego się dowiem.... to moje pierwsze takie doświadczenie więć... strasznie się boję :)
 
reklama
Do góry