reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Luty 2012

Cześć Kobietki. Krisowa ja podawałam kleik ryżowy który dodawałam do mm potem gotowałam jak miała już 4miesiące kasze manną taką rzadką no i było już ok,ale ty lepiej zapytaj lekarza bo nie wiem jak to jest przy wcześniaczku skarbie.
 
reklama
Widze ze temat kolek ciągle na tapecie...ja tez z mała płakałam i gdyby to miało trwać do 3 miesiąca to bym chyba psychicznie wysiadła...My waliczylismy z kolkami, wzdęciami, czy też po prostu z bólami brzuszka w sumie z 3 moze 4 dni, i teraz jest lepiej chociaż malutka się dość często spina i czasem widze ze denerwuje ją jak jej jezdzi w brzuszku, na szczęście troszkę postęka i jakos przechodzi, podaje delicol, ale nie wiem czy to jego zasługa bo przez pierwsze dwa dni nie dawał rezultatów, kilka razy dałam tez infacol...zmieniłam jej mleko najpierw z hipp na bebilon comfort, ale wtedy własnie zrobiło się apogeum wiec zamówiłam nan sensitive i oczywiście już nastepnego dnia na bebilonie było lepiej, ale jak puszka sie skończyła przeszlismy na nan i mała zrobiła po nim zielonkawą kupe...teraz juz sama nie wiem czy wracać do bebilonu comfort czy zostać przy nan sensitive...nie chce na niej tak eksperymentować bo podobno każda zmiana mleka jest jakąś rewolucją dla układu pokarmowego...ach...piersią jeszcze troszkę dokarmiam, ale pokarmu już prawie nie mam...
ja pamiętam jak syn miał problemy z kolkami i zaparciami i wtedy byliśmy na bebilon comfort i odkąd go jadł to zawsze robił zielone kupki, dopiero jak przeszliśmy na zwykły bebilon w okolicach 4 m-ca życia to dopiero zółte zaczął robić.. wtedy lekarka kazała go obserwować i jeśli zachowuje się normalnie to oznaczało, że sio ok.. także wydaje mi się, że wszystkie te mleka "delikatne" mogą powodować zielonkawe kupki - może zawartość żelaza.. ale najlepiej z pediatrą to skonsultować..

Ile wasze malenstwa jedza mm???
Moja jest dużo młodsza, ale zazwycaj zjada tą 100-80 czasem 60 jeśli ma przerwę między karmieniem krótszą niż 3h



My dziś po wizycie u pediatry, mała zaczęła przybierać na wadzę.. poszła w górę o 160 gram, pai doktor powiedziała, że jest ok.. oby tak dalej, za tydzień w piątek kolejna wizyta.. mała w nocy w sumie budzi się dwa razy gdzieś około 1-2 i około 5.. potem to już po 8 rano.. a w dzień karmienia z reguły co 3h..
 
Nektarynka - dzieki za odp.
Galwaygirl jak tam u was??
Blair- to z tym karmieniem podczas startu i ladowania to tak jak guma do zucia dla doroslego:tak:
My wlasnie wrocilismy ze sklepu i moja mala spi od 11.W auchanie kupilam dwa sweterki kazdy poo 10zł!:szok:
cyska- ja czytalam ze moze nie byc kupki 3 dni i to normalne jest jak malemu nic przy tym nie ma.Moja tez jeden dzien nie zrobila ale nadrobila na drugi :tak:
dee- oby dobrze mezowi poszlo.
 
dagrab moja wcina ok 100ml pare razy nawet zdarzyło mi się jej ze 20ml dorobić, rzadko kiedy bywa ze je mniej niż 100, z tym ze moja przesypia najcześciej ok 4 godzin, czasem i dłużej...
 
A moja Małgosia pije mm i to tak 90,czasami tylko 60 jeśli ma małą przerwę w karmieniu,
kurcze która z was może przerabiała jakieś krostki na policzkach dzidzi podobne do potówek ale nie jestem pewna wygląda to tak jak by był rumieniec na buzi a to skupisko kroste kurcze smaruje alantanem i oilatum soft na przemian i tylko troszkę się zasuszyły jak miała potówki na szyji i podpachami pomugł nam zwykły poder może teraz też to przypudrować? nie wiem co robić a może termentiolem posmarować brzytko to wyglada bo taka buzia czerwona nie zmieniałam ani proszku do prania ani płynu do płukania z czego to się wzieło może jest przegrzana???? ale czemu tylko na policzkach ma to???
przerabiała już któraś dziewczyna moze to już kiedyś??
 
siwa79 u nas był rumień u małej na policzkach jak się urodziła i troszkę na ciele.. w szpitalu czymś ją smarowali, ale jak wyszłyśmy do domu to kąpaliśmy ją w nadmanganianie potasu (takie tabletki co barwią wodę na różowe/fioletowo) i wszystko poschodziło ładnie..
 
Kochane dzięki za rady!!!
Na szczęście obeszło się bez czopka i już do tej pory "zwalił" się trzy razy.Chyba nadrabia:-D

Siwa - mój mały też ma czasami takie krosteczki na polisiach, ale to wtedy jak np. jest jedynym policzkiem przytulony do podusi i mu się ten policzek spoci to odrazu wtedy krosteczki mu wyskakują.
 
Nektarynka wiesz my po szpitalu już nie mieliśmy takiego problemu ładnie w domu wszystko się wyrównało,może faktycznie od potu ma to jak mówi cyśka bo właśnie na prawym policzku ma wiecej tych krostek a lubi spać na tym boczku to znaczy tak sobie przekręca główkę jak już zaśnie no nic zobacze może zejdzie lub zmaleją te krostki przez weekend a jak się by pogorszyło to pójdziemy do lekarza bo co innego mi zostaje już.
 
Witam
Bardzo dawno mnie nie było starałam się was podczytywać w miarę możliwości ale nie dam rady wszystkiego nadrobić.Nie pisałam tyle bo nie mogłam się ogarnąć i wszystko pogodzić,ale z każdym dniem już lepiej i mam nadzieje że będę miała więcej czasu żeby z wami popisać.
Współczuję mamusią których maluszki mają kolki.
Nasz mały odpukać naraźię nie ma i mam nadziej że go nie dopadnie.
Mi na początku bardzo brakowało cierpliwości mały starasznie się denerwował jak go dostawiałam do cyca i ja też się denerwowała i płakałam razem z nim ale teraz już z każdym dnie jest co raz lepiej:tak:
Nocki też mam spokojne pierwsza drzemka trwa tak 3-4godzinki a później to już co 2,5godzinki się budzi.
Miłego wieczoru kobietki zmykam was poczytać puki mały śpi:-)
 
reklama
wczoraj jak robiłam calzone według przepisu z blogu Edytki - Calzone z salami i pieczarkami to tak właśnie sobie pomyślałam, że nie wiemy jak tam u niej...ma ktoś jakieś wieści?

Paluszek, Dee - ten rytm 21-2-6 zaczyna u nas funkcjonować i tez mam nadzieję, że z czasem Lenie tak jak jej siostrze wypadnie to nocne karmienie:)

dzisiaj miałam całkiem efektywny dzień jak na szarą aurę za oknem - pospałam z małą do 10, zrobiłam pranie, poprasowałam, zrobiłam naleśniki, placek i miałam tez czas na zabawę z małą jak nie spała:).

a tak przy okazji .....co robicie przy karmieniu nocnym...oczywiscie jesli to nie karmienie w łózku bo wtedy to wiadomo śpicie:)?

własnie skonczyłam 3 część Millenium dzisiaj w nocy i tak się zastanawiałam co Wy robicie:).
Tylko nie piszcie ze patrzycie na dzieci bo na tyle dziennych karmień to ja ten wariant przerabiam dogłębnie, interesuje mnie wersja nocna kiedy marzycie o śnie:)
 
Do góry