reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Luty 2012

Betibeti, a ja właśnie tak myślałam, czy już urodziłaś, moje gratulacje :D

Ani83, pisałaś o tym ile ściągasz laktatorem, laktator nigdy nie ściągnie tyle co dziecko, bo jak dziecko ssie to działają hormony i mleko jest produkowane na bieżąco, dlatego gdy jest dłuższa separacja z dzieckiem zalecają w czasie ściągania patrzeć na zdjęcie dziecka albo intensywnie o nim myśleć

ja kiedyś sprawdziłam i ściągnęłam wszystko z piersi do momentu jak przestało lecieć - potem przystawiłam dziecko i jeszcze się najadła, więc musi być to prawda
 
reklama
hejka
u nas nocka tak jak zawsze, ale już bez dokarmiania:-) cycki chyba wróciły do większej produkcji :rofl2:
młoda przed chwilą zrobiła 3 kupki i w końcu zasnęła, mam nadzieję, ze trochę pośpi!
pogoda dziś u nas trochę gorsza, bo niebo co nieco zachmurzone, ale słoneczko dzielnie się przedziera:-p
współczuję Wam tych ciężkich porodów i złości na mężów, ja na szczęście nie miałam ciężko, a więc i myśli w kierunku M mam normalne, ale pamiętam, że po pierwszym porodzie pierwsze seksiki nie należały do przyjemnych, jakoś mnie tak wszystko bolało, jakbym za ciasna była:szok: ciekawe jak będzie tym razem, bo M już odlicza dni do wizyty u gina i kiedy dostanę zielone światło ;-)muszę pomyśleć nad zabezpieczeniem, bo 3 dziecko to tylko ja bym chciała, M już nie chce więcej dzieci, ale jakby nawet nam się kiedyś przytrafiło, to na pewno nie chciałabym, zeby to było teraz;-)
 
a tak w ogóle to niby jak się karmi piersią, to się szybciej chudnie-taaa jasne, jakoś po sobie nie widzę, a wręcz przeciwnie, mam wrażenie, jakbym przytyła:-(
 
Kitek u mnie waga stoi murem twardo, nic w dół nie chce zejść a mam nadprogramowe 4kg i nic nie działa.
ten pas z Lidla- kupiłam najmniejszy rozmiar a za bardzo mnie nie ściska :(
 
dzien dobry, mój Adaś zaprogramował się chyba na dobre w wieczornym i nocnym karmieniu
wczoraj o 18 kapiel, potem jedzonko i od 19 relaksik mamy, dziecko obudziło się przed północa a potem przed 4 rano :) uff
 
u nas deszcz od dwoch dni:/ i tak ma byc przez kilka nastepnych...takze jestesmy uziemione! na dodatek M. zlapalo jakies wstretne przeziebienie i uparty nie chce isc do lekarza bo wymyslil sobie ze jak bedzie chodzil do pracy to dla malej lepiej bo caly dzien go nie bedzie - rece opadaja:((
 
hej dziewczynki

ja musialam chwile darowac sobie neta zeby doprowadzic mieszkanko do stanu uzywalnosci po miesiacu nieobecnosci ale juz jestem :)

Dee wspolczuje bardzo i 3mam kciuki zeby m szybko cos znalazl nowego!

Wszystkim kolejnym mamom gratulacje wielkie!

a u nas Mlody spi w koncu bo po 8 wstal i dopiero pol godz temu zasnal

Byla dzis polozna z waga no i tydzien temu jak wychodzilismy ze szpitala Gabrys wazyl 3780 a dzis.. 4330!! Klocek maly :) a maz w weekend juz mnie zaczalo stresowac ze moze Mlody nie najada sie moim pokarmem bo nam troche marudzil!

no i moj szew troszke lepiej juz wyglada! wiec narazie boje sie jakiegokolwiek pasa nosic poki rana dobrze sie nie zagoi!
a z kilogramami to mi zostalo 8 do zrzucenia :(
 
u nas nocka w miare, dziecko dopiero o 20 kapane zasnelo u tatusia na raczkach kolo 21, obudzila sie o 3,zjadla ale dopiero po 4 dopiero zasnela przy cycu i pomiedzy rodzicami, mamusia prawie na ziemie spadla kilka razy:-)
dzisiaj pobudka o 6 i do nastpnego karmienia placz,ale tak jak i Mitry mamusi sie dzidzi chcialo i zwiedzania mieszkania :-)a ze dzidzia zjadla tylko 60 ml z butli, to o 11 obudzila sie domagajac dokladki.Zjadla zasnela u mamuni na raczkach strzelajac na lewo i prawo usmiechami.Moja dzidzia kochana wrocila!!!!!!
Mi tez waga sie nie rusza,ale ja to malo karmie piersia.Zobaczycie jak zacznie sie wiosna i bedziemy chodzic regularnie na spacerki.Wtedy nam sie ruszy!!A jeszcze u tych ktore musza targac wozek po schodach to dopiero:-D(miejmy taka nadzieje).
 
Witam

Już kiedyś tutaj pisałam, ale z braku czasu odpuściłam.. 23 lutego urodziłam córeczkę poprzez cięcie cesarskie.. Ważyła 4530 gram i mierzyła 58 cm.. termin miałam na 18 lutego..
Mamy jeszcze synka, który skończył 18 lutego półtorej roku..

Pozdrawiam

PS mam nadzieję, że teraz będę miała ciut więcej czasu i będę mogła wymieniać się z Wami poglądami i doświadczeniami..
 
reklama
Do góry