reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2012

reklama
krisowa..trzymam kciuki oby wszytko było ok
widze zorganizowana jesteś:-) ja czekając na poród tez...zamrażarke rozmrażam..gotuję zupki czytam zaległości...tylko tel. wyciszam mam dosyć pytań czy to już??????:wściekła/y:


spokojnie bedem marcóweczko-lutóweczko....hehehehe


a ile macie kocyków dla dzieci?

ja mam taki jak wełniany..ażurowy...i polarkowy...co do spania..śpiworek ochraniacz i z głowy...a zresztą wyjdzie to w praniu.....

na Mazurach sypie śnieg:-)
 
ani - dokładnie ubierz w spiworek i bedziesz spokojna, ja nie uzywam kołderki do 1 roku zycia, chwilowo jeszcze rożek a za chwilę wrzucę do śpiworka;). Nie odkopie się i nie przykryje na buzie.

Antila - ale fajne siostrzyczki:), my też już mamy wspólne ale Lena wtedy była głodna i trochę jej sesja nie bawiła;):)

ja mam zaległości prasowaniowe, muszę sie za to wziąść ale jakoś sie rozleniwiłam, mąż jest ze mną w domu, sniadanka dostaje gotowe, na luzie sobie siedzimy:).

Lena i Nadia są bardzo do siebie podobne i z wyglądu i zachowania na początku ale Lena różni się od siostry w tym, że lubi na brzuszku leżeć...wczoraj zaliczyła pierwszą 2 h drzemką na brzuchu:)

IMG_0818.jpg
 
Ostatnia edycja:
Beti myślę, że właśnie tyle wystarczy, a w praniu wyjdzie, czy coś Ci się przyda ;)

mój jeszcze w becie, ale na śpiwór jeszcze za mały.. skoro na 56 sporo jeszcze za dużych na niego ubranek ;p

tyłeczek nam się odparzył, mały ma chyba biegunki, bo strasznie wodniste kupki robi.. ale nie śluzowate, ani nie z krwią, tylko takie wodniste:/ jutro pójdziemy do lekarza:( sudocrem nie działa, balneum też.. mam w domu maść tormentiol, może tym się uda:)
 
kocyków mam dużżżżżżżżżżo, jeden już zdąrzylam uprac na 60 stopni i wyrzucilam (zreszta prezent Adasia od mojej mamy:( taki gruby porządny kocyk), 2 polarowe cienkie, 2 polarowe grube, z mikrofibry 4 i 1 polarowy troszke wiekszy pasuje mi do fotelika:) zreszta ja rozków mam 3 a spiorkow 6 wiec wariatka ze mnie totalna :)
moje dziecko r.46 ma i spi w spiworku 0-6 miesiecy bo jest bez rekawkow ale pod pacha ma napy i mozna podpiac, i zapinany na ramionkach gdzie tez mozna napami dlugosc regulowac, dokrywam go kocykiem a raczki wyjmuje na wierzch
w rozku 80x80 sie topi, za to 75x75 tak sie wierci ze potrafi sie wysunac z niego :), ale tez jeszcze go w nim klade i okrywam kocykiem jak w spiworku

susi a ja dopiero dopatrzylam ze Twoj synek tez Adanio :) bystrzacha ze mnie
 
Ostatnia edycja:
moja ma 4 kocyki, jeden polarowy podwojny maly 70na100 chyba, dwa misiowate w rozmiarze 140 na 100 i jeden tez misiowaty duuuuuuuuuzy jak dla doroslego(moja mama zaszalala, stwierdzila ze sie przyda na pozniej).Wszystkie to prezenty :tak: Moja spala w beciku ale wlasnie jak Adas wiercila sie w nim i "szla" do gory i tylko nogi byly przykryte.
Teraz spi pod kocykiem tym najmniejszym i tez chodzi po calym lozeczku.Mamy spiworek ale jest jeszcze dla Tynki za duzy, zgubilaby mi sie w tym.
 
Ale ja się cieszę, że póki co nas omijają te odparzenia... Chociaż Juniorek z dupci strzela masakrycznie :-p nie wiem co on sobie upodobał, że np ja go przewijam to albo mi na rękę narobi... Wczoraj po kąpieli swieżutki, pachnący narobił do ręczniczka i się cały umazał... A co tam.... :-D
 
ja mam kilka kocyków - 2 polarowe, 1 z mikrofibry, 1 ażurowy, 1 bawełniany i 1 taki gruby ciepły.
na razie owijam ją w kocyk i do rożka ale mam 2 śpiworki, jeden na 0-3m i za chwilę będziemy w nim spać a drugi 0-6m.
 
reklama
Śpiworka nie kupowałam bo znajomi mający dzieci odradzali, że nieprzydatny i szybko dziecko z tego wyrasta. A teraz zaczynam się zastanawiać nad zakupem. Córa nie była taka wiercipięta od urodzenia jak Tymek. Te dzieciaczki są coraz silniejsze.

Koców u nas pod dostatkiem, jeszcze po Gosiaku są, póki co mały dostał jeden grubszy od babci, będzie do wózka i drugi taki cieniuteńki, fajniusi.
 
Do góry