Hej Kobietki
:-)
Ale dzisiaj padnięta jestem... Juniorek też odpoczywa po dzisiejszej bieganinie... Wprawdzie on cały czas spał w aucie, ale jednak się zmęczył hehe Niestety BB wypadł kolejny wyjazd... :-( No ale mówił, że ten miesiąc będzie ciężki, co chwile jakieś inwestycje nowe itd... eh... Ale załatwił mi szofera
i jego przyjaciel mnie poobwoził dzisiaj wszędzie. Była położna dzisiaj, ściągnęła mi szwy, wczoraj Sebusiowi odpadł kikutek
ma przepiękny pępuszek :** W ogóle, to Sebuś ma uczulenie na Johnsona... Na szczęście mam tylko płyn do kąpieli... Tak go wysypało biedactwo moje... Wczoraj kąpałam go w czystej wodzie i już troszkę mu zeszło, a położna powiedziała, żebym dzisiaj go z krochmalem wykąpała
Także krochmalimy Juniorka dzisiaj
.
Byłam w firmie u siebie załatwić macierzyński i... Nie mogłam się powstrzymać...
Obok jest cukiernia, w której mają najlepsze pączki na świecie. Zeżarłam dwa
... Wprawdzie niby nie powinnam, bo tłuste itd, ale ostatnio jadłam w tłusty czwartek i Juniorkowi nic nie było...
Co najlepsze... Wczoraj byliśmy z BB na zakupach i przy kasie zorientowałam się, że nie zważyliśmy jabłuszek. Mówię więc, że skoczę szybko do wagi. I przy regale kobietka wykładała towar i chciała mnie przepuścić. Ja błysnęłam żartem i mówię: "Spokojnie, przeskoczę sobie" a ona łachudra do mnie: "Może w pani stanie lepiej nie..."
Jak to BB powiedziałam, to się prawie obsmarkal ze śmiechu... A ja prawie brzucha nie mam już!!! No ale chodzę jak pingwin z przyzwyzajenia hehe
Gratuluję wszystkim rozpakowanym Mamusiom... Przepraszam, że tak ogólnie, ale jakoś nie umiem się skoncentrować...
I wszystkie Bąbelki przepiękne!!! Też się pochwalimy zaraz ;-)
Isia- ale laseczka z Ciebie... No, no... I kto by pomyślal, że dopiero co urodziłaś