reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Luty 2012

Dee , Paluszek no jakby nie było bliżej już jak dalej więc w sumie całkiem mozliwe, że zaczynacie;). Walentynki trwają więc prezent na dzisiaj wymarzony:)

Odetka ciekawa jestem jak tam u Ciebie akcja się rozwinęła;)

U mnie cisza, noc bez żadnych problemów, raz tylko siku, nawet łatwiej było mi się przekręcać niż zwykle......myślałam, że ten wczorajszy skurcz jakoś zaowocuje chociaż nieregularnymi kolejnymi, że to szyjka się skraca, że pomału zmierzamy na finisz ale no jednak nie. Nie przejmuję się jednak aż tak bo przy pierwszej ciąży nie miałam żadnych przepowiadaczy, żadnych wcześniej kłuć, skurczy itd. Pierwszy skurcz i wody odeszły i po 4hi 20 minutach od tego Nadia była na świecie....może teraz też ma tak być...

Antila - życzę żeby nie była to jelitówka tylko zwyczajnie jakieś kłopoty żołądkowe i już minęło wszystko

trina - zdrówka dla starszaka żeby mógł iść na bal!

Munie - to że masz takie myśli zaraz po porodzie to wcale nie jest dziwne bo taka już droga za Tobą i tyle nowości i wszystko jest inaczej, wydaje Ci się, że ogarnięcie więcej niż 1 dziecka to jakaś masakra...też tak na początku myślałam ale szybko minęło bo też mała była bezproblemowa.
Oczywiście, że nie jest lekko ale jak teraz patrzę tak z perspektywy to szybko mija ten trudniejszy bo bardziej absorbujący czas i teraz jest zupełnie inaczej.
Samodzielność i to że dziecko rozmawia z nami to zupełnie inna bajka.
U nas nie było żadnych problemów wychowawczych, buntów itd. więc to też jest różnie z tym lajcikiem u każdego ale im starsze dziecko tym to uwiązanie nie jest uwiązaniem tylko fajnym układem, dziecko coraz więcej daje od siebie, dostarcza radości, dumy, towarzystwa do rozmów, zabaw coraz bardziej takich które nas nie męczą....ja się przekonam dopiero co to znaczy dwójka ale widze, że przy tej różnicy wieku powinno być łatwiej niż gdyby Nadia była dużo młodsza ale to też wszystko ma swoje plusy i minusy:).
Śmialiśmy sie zawsze z mężem, że było tyle etapów po drodze w jej rozwoju i za każdym razem mówilismy sobie :ale fajnie jakby taka już została, nie zmieniała się:-), Ona oczywiście się zmieniała i znowu to mówiliśmy i wiemy już że każdy kolejny etap jest coraz fajniejszy:).

Flower - trzymaj się tam bo faktycznie to czekanie dobijające i jeszcze w szpitalu...
 
reklama
Cześć kochane. Moje małe szczęście smacznie śpi. Dziś już psychicznie czuję się lepiej. M mnie odciążył w nocy i tylko on wstawał do małej żebym ja mogła się wyspać
Wiem że dopiero tydzień jestem mamą i nie wszystko jeszcze wiem i umiem ale serce mnie boli jak ona płacze a ja nie wiem dlaczego i uspokoić nie umiem

Dziewczyny kocham Karolinkę ponad wszystko i nie wierzyłam przed porodem jak pisałyście że będą takie dni że chciałybyśmy żeby maluchy wróciły na chwilkę do brzucha.....jednak to prawda:tak:

Munie poszukam jakiegoś artykułu na temat płaczu niemowląt, może też coś zrozumiem.
Odetka trzymam kciuki. może już po wszystkim;-)
Flower ojj pobyt w szpitalu na pewno dobijający. na pewno już nie długo to potrwa! bądź dzielna
Cyśka mnie położna mówiła że mogą wyjść krostki na buzi i to jest związane z hormonami. nie trzeba się martwić
 
munie - jeśli chodzi o kosmetyki to używamy tylko oilatum soft do kapania, a buzię przemywam wodą przegotowaną.

mitra - bardzo możliwe z tym przegrzaniem. Bo ja jakaś nienormalna jestem i ciągle mam wrażenie że mu za chłodno:zawstydzona/y:
 
mała ściąga:
Język ciała
Znaczenie
ówka
– Ruch z boku na bok
– Odwracanie od obiektu
– Skręt w bok i wyciąganie szyi w tył (buzia otwarta)
– Opuszczanie w pozycji pionowej (jak ktoś, kto zasypia, jadąc metrem)

= Zmęczenie
= Potrzeba zmiany otoczenia
= Głód
= Zmęczenie
Oczy
– Czerwone, przekrwione
– Powoli zamykane i szybko otwierane (wielokrotnie raz za razem)
– „Siedmiomilowe spojrzenie” (oczy szeroko otwarte, bez mrugania, powieki jak gdyby podparte wykałaczkami)

= Zmęczenie
= Zmęczenie

= Przemęczenie; nadmiar bodźców
Buzia/usta/język
Ziewanie
– Usta ściągnięte
– Jak podczas płaczu, ale bez głosu; później płacz poprzedzony sapnięciem
– Drżenie dolnej wargi
– Ssanie języka
– Język zaokrąglony po bokach
– Język zawinięty do góry, jak u jaszczurki; bez odruchu ssania

= Zmęczenie
= Głód
= Dziecko ma gazy lub coś je boli

= Przechłodzenie
= Samouspokajanie, mylone czasem z głodem
= Głód – klasyczny gest poszukiwania pokarmu
= Dziecko ma gazy lub coś je boli
Twarz
– Grymas, twarz często pomarszczona; w pozycji leżącej może być również przyśpieszony oddech, przewracanie oczami oraz wyraz twarzy przypominający uśmiech
– Zaczerwienienie; mogą być widoczne żyłki na skroniach

= Dziecko ma gazy lub inny ból; ewentualnie trwają ruchy jelit

= Dziecko zbyt długo płakało i wstrzymywało oddech; rozszerzenie naczyń krwionośnych
onie/rączki
– Podnoszenie dłoni do buzi, próby ssania

– Zabawa paluszkami
– Intensywne ruchy nieskoordynowane (dziecko może się podrapać)
– Drżenie ramion, niezbyt intensywne

= Głód, jeżeli dziecko nie jadło 2,5-3 godzin; w prze-ciwnym wypadku – potrzeba ssania
= Potrzeba zmiany otoczenia
= Przemęczenie lub gazy
= Dziecko ma gazy lub coś je boli
Tułów
– Wyginanie do tyłu, poszukiwanie piersi lub butelki
– Ruchy wijące z przenoszeniem pośladków z boku na bok
– Usztywnienie
– Drżenie

= Głód
= Mokra pieluszka lub chłód; mogą być również gazy
= Dziecko ma gazy lub coś je boli
= Chłód
Skóra
– Chłodna i wilgotna, spocona

Sinienie kończyn

– Gęsia skórka

= Przegrzanie lub zbyt długi płacz, który również powoduje utratę ciepła i energii
= Chłód; gazy lub coś je boli; zbyt długi płacz; kiedy ciało traci ciepło i energię, krew odpływa z kończyn
= Chłód
Nóżki
– Silne, nieskoordynowane kopanie
– Podnoszenie do klatki piersiowej

= Zmęczenie
= Dziecko ma gazy lub boli je brzuszek

Przyczyna
Płacz
Obserwacje
Inne oceny/komentarze
Zmęczenie lub przemęczenie
Z początku kapryśne, nieregular-ne marudzenie, przy braku szyb-kiej reakcji przechodzące w płacz przemęczeniowy; po trzech krótkich zawodzeniach płacz intensywny, następnie po dwóch krótkich oddechach płacz dłuż-szy i głośniejszy. Zwykle płacz się przedłuża, a jeśli nikt nie rea-guje, dziecko w końcu zasypia.
Mruganie, ziewanie. Jeżeli dziecko nie zostało położone do łóżeczka, zaczyna się wyginanie kręgosłupa, kopanie i chaotyczne ruchy rączkami; może chwytać własne uszy lub policzki i zadrapać się (odruch); trzymane na rękach wije się, usiłując obrócić się w kierunku ciała matki. Po dłuższym płaczu twarz się zaczerwienia.
Ze wszystkich płaczów najczęściej mylony z płaczem głodowym. Dlatego należy dokładniej weń wsłuchiwać. Może występować po zabawie lub po czyichś słowach skierowanych do dziecka. Ruchy wijące często mylnie interpretuje się jako objaw kolki.
Nadmiar bodźców
Długi, intensywny płacz, podobny do przemęczeniowego.
Chaotyczne ruchy rąk i nóg; odwracanie główki od światła; odwracanie się od osób usiłujących zabawiać.
Zwykle występuje w sytuacji, gdy dziecko ma już dość zabawy, a ktoś nadal usiłuje je zabawiać
Potrzeba zmiany otoczenia
Kapryśne marudzenie nie zaczynające się od płaczu, a raczej od oznak irytacji.
Odwracanie się od przedmiotów umieszczanych w polu widzenia; zabawa palcami.
Jeśli zachowanie się pogarsza po zmianie pozycji ciała, może to znaczyć, że dziecko jest zmęczone i chce spać.
Ból/gazy
Łatwo rozpoznawalny gwałtowny płacz w wysokim rejestrze, zaczynający się bez żadnych wstępów; dziecko może wstrzymywać oddech między kolejnymi sekwencjami płaczu.
Napięcie i usztywnienie całego ciała, przedłużające cykl, ponieważ gazy nie mogą się wtedy uwolnić; podnoszenie nóżek do twarzy, twarz pomarszczona z grymasem bólu, ruch języka ku górze – jak u jaszczurki.
Wszystkie noworodki połykają powietrze, co może powodować gazy. W ciągu całego dnia można usłyszeć piskliwe, wibrujące dźwięki wydobywające się z tylnej części gardła dziecka; to właśnie jest poły-kanie powietrza. Gazy mogą też być efektem nieregularnego karmienia.
Głód
Lekki odgłos pokasływania z tylnej części gardła, po którym zaczyna się pierwszy płacz. Na początku krótki, potem bardziej rytmiczny: „łaa-łaa-łaa”.
Dziecko zaczyna delikatnie oblizywać usta, a następnie wysuwa język i przekrzywia główkę na bok; kieruje piąstkę w stronę twarzy.
Najlepszym sposobem identyfikacji głodu jest sprawdzenie, kiedy dziecko ostatnio jadło. Stosowanie Łatwego Planu pozwala wyeliminować domysły. (Wszystko na temat karmienia w rozdziale IV).
Zbyt chłodno
Głośny płacz połączony z drżeniem dolnej wargi.
Gęsia skórka; możliwość drżenia; chłodne kończyny a także nosek; skóra może czasem być lekko sinawa.
Może wystąpić u noworodka po kąpieli lub podczas przewijania i ubierania.
Przegrzanie
Marudzenie trochę przypominające zadyszkę, trwające około pięciu minut; przy braku odpowiedzi przechodzi w płacz.
Ciało dziecka jest gorące i spocone; rumiane; zadyszka zamiast regularnego oddychania; mogą pojawić się wypieki na twarzy i tułowiu.
Różni się od gorączki tym, że płacz jest podobny do występującego przy nim bólu; skóra sucha, a nie wilgo-tna. (Na wszelki wypadek można zmierzyć dziecku temperaturę.)
„Gdzie poszłaś? Chcę się przytulić”.
Miaukliwe dźwięki przechodzące w krótkie „łaa” przypominające miauczenie kota; płacz natychmiast ustaje po wzięciu dziecka na ręce.
Rozglądanie się, szukanie wzrokiem matki.
Szybka reakcja pozwala uniknąć brania na ręce. Wystarczy poklepa-nie po pleckach i upewniające słowa. Takie rozwiązanie jest lepsze ponieważ rozwija samodzielność.
Przejedzenie
Marudzenie po karmieniu, czasem przechodzące w płacz.
Częste plucie.
Zdarza się, gdy senność i nadmiar bodźców błędnie interpretuje się jako głód.
Ruch jelit.
Chrząkania lub płacz podczas karmienia.
Ruchy wijące i usuwanie się; przerywanie karmienia; dziecko ma ruchy jelit.
Może być mylone z głodem; matki często myślą, że „robią coś źle”.
Złość – patrz: „Nadmiar bodźców” i „Zmęczenie”.
Niemowlęta nie przeżywają czegoś takiego jak „złość” – jest to projekcja osób dorosłych. Komunikaty dziecka nie są po prostu prawidłowo odczytywane.
 
munie - jeśli chodzi o kosmetyki to używamy tylko oilatum soft do kapania, a buzię przemywam wodą przegotowaną.

mitra - bardzo możliwe z tym przegrzaniem. Bo ja jakaś nienormalna jestem i ciągle mam wrażenie że mu za chłodno:zawstydzona/y:

jak mu będzie chłodno to będzie sie darł ;) Nie martw się. Dotknij karku jak ma sucha skore i ciepła to jest ok. Jak się poci to gorzej.

A jak ubierasz to zasada jest prosta , jedna warstwa ubranek więcej niz mama :)


A poza tym to tez mogą jeszcze działać twoje hormony.nie martw sie :)
 
Dzięki uspokoiłaś mnie trochę bo już miałam różne myśli co to może być
A jeśli chodzi o ubranie to teraz np. Próbuje usnąć i ma na sobie body z dł.rękawkiem i na to dosyć cienki pajac i czapeczka oczywiście taka cienka jak po kąpieli.Zawsze zasypia w rożku i do tego okrywam go jeszcze kocem.Zaznaczam że śpi w wózku.Myślisz że za grubo tego wszystkiego???? Rączki ma zawsze zimne,czasami nawet lodowate ale karczek zawsze cieplusi.A w domu mamy temp 20-21st.
 
Cyśka ja mam tak samo z betem i kocem, tyle, że w łóżeczku śpi, i tyle sam mam st. w domu, i też mały mi teraz dostał krostek, ale on ma jeszcze rumień i położna nie kazała mi go przegrzewać, więc śpi w zwykłym pajacu, w beciku i lekko nakrywam kocykiem tyle o ile, czapki nie zakładam :)
 
Dzięki uspokoiłaś mnie trochę bo już miałam różne myśli co to może być
A jeśli chodzi o ubranie to teraz np. Próbuje usnąć i ma na sobie body z dł.rękawkiem i na to dosyć cienki pajac i czapeczka oczywiście taka cienka jak po kąpieli.Zawsze zasypia w rożku i do tego okrywam go jeszcze kocem.Zaznaczam że śpi w wózku.Myślisz że za grubo tego wszystkiego???? Rączki ma zawsze zimne,czasami nawet lodowate ale karczek zawsze cieplusi.A w domu mamy temp 20-21st.

cyska , dziecko zawsze buczy jak mu zle :) czy za zimno czy za ciepło, a karczek to najlepsza metoda na testy :)

Ja mam podobne temperatury i ubieram w bodziaka z kr rękawkiem , na to pajac i zawijam w kocyk albo pakuje do śpiworka.Czapeczki nie zakładam.
Mlody nie narzeka i wcale mi nei placze tylko jak sie budzi albo mam kupe w gaciach, ale to tylko tekei eee eee...eee.. jaby mu bylo zle
 
reklama
hej kochane:-)

Rany ale miałam nocke do d..y:wściekła/y:chyba przez całą nocke takiej niemiałam!co godzina chodzenie na siku czasem co 2 prawie nic nie spałam!!!brzuch mnie wczoraj bolał i krzyż coraz bardziej dziś też ,moment temu doszła mi jakaś wstrętna biegunka masaka ale mam już dość!!!Jeszcze mnie tak jakoś muli czy mdli!!!Już w nocy myślałam że rano się cos zacznie bo pamiętam że przy Nicol to nocne cogodzinne chodzenie na siku było objawem porodu!

Jedynie poranek bardzo miły mąż mnie przywitał z pięknym bukietem róż i torcikiem w kształcie serca!Także strasznie miło ale torcika nie mam odwagi tknąc jak mnie tak muli.Mieliśmy wieczorkiem jechać na romantyczna kolacje ale nie mam siły wię csobie odpuszcze.Widze że tatuś i dla Nicol coś ma jakaś maskotka z serduszkiem to się mała po powrocie z przedszkola ucieszy.

Rany dziś to mam dosć co za noc i dzień się nie ciekawie zapowiada!lece do ciepłej wody do wanny to może na ten ból krzyża pomoże!!!!bo mam już strasznie dość -dzień w dzięń mnie tak mocno boli i weź tu babo funkcjonuj normalnie.

No to Wam nasmęciłam ale chyba będzie dzień marudzący.

Miłego dzionka kochane zerkne potem,
 
Do góry