reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Luty 2012

:szok:
Trina ja trafilam tu z mala iloscia wod plodowych

teraz troche wzroslo ale sa na granicy dopuszczalnosci wiec musze byc pod obserwacja :(


to tak jak ja...ale mnie przebadali..i wypuścili do domu wód mam AFI 13.5 a ty?

jutro kolejna wizyta u dohtorrra....mi twardnieje strasznie brzuch aż skóra szczypie...ale nie mam juz tak silnego parcia ani bóli z krzyża..mam wrażenie, że to leżenie przez 3 tyg. i leki..fenotrenol...uspokoiły... ciąże. Czuję się dobrze odpoczywam i spokojnie czekam...tym bardziej, że dzidek u mnie malutki 2850g i na wypisie ze szpitala napisano..termin porodu według USG 8 marca.
 
reklama
a ja tak ostatnio rozmyślam nad posiadaniem większej ilości dzieci - kiedyś chciałam mieć dwójkę albo nawet trójkę - teraz sama nie wiem czy chcę więcej... może to minie jak dziecię trochę dorośnie? wiele z Was ma więcej niż jednego brzdąca, jak dajecie radę> czy pożniej jest trochę łatwiej jak dziecko jest starsze? bo teraz to czuję się taka uwiązana - zwłaszcza karmieniem piersią, trzeba być na każde zawołanie dziecka - u mnie w sumie zawsze jak mijają dwie i pół godziny od poprzedniego karmienia mogę się spodziewać wołania o cyca w każdej chwili - tylko w nocy mam trochę więcej luzu... dzisiaj spałam od 23 do 8 z jedna przerwą o 5 rano
Munie to wszytko przejdzie ;) Chyba masz malego baby bluesa myślę ze rzadko kogo to omija, ale potem z dnia na dzień bedzie coraz lepiej, a juz szczególnie wtedy jak złapiecie kontakt :) fakt ze nocne pobudki to jest coś co zupełnie dobija..dziękuje opatrzności ze moje dzieciaki od początku przesypiają nocki ( tfu tfu , zeby nie zapeszyc)
 
Munie- im starsze tym gorzej;-) ja Daniela muszę pilnować non stop, bo ma takie pomysły że głowa mała. z Blanką praktycznie nie mam roboty wcale, bo karmienie co 3h, przewinięcie, kąpiel długo nie trwa. a z Małym to ciągle coś, nawet zwykłe przewinięcie jest nie lada wyzwaniem bo najczęściej na stojąco bo się położyć nie chce. Gdybym miała tylko Blankę to chyba bym się zanudziła;-)
trina- to ja czekam na wiek okołoprzedszkolny skoro ma być lepiej:-)
Dee- i jak tam akcja porodowa? coś się dzieje?
 
Mitra, fakt, ja co chwilę łapię jakieś poporodowe dołki :( niby z każdym dniem jest co raz lepiej, najbardziej czuje się przywiązana tą piersią, nigdzie za bardzo nie mogę wyjść, jedynie szybko do sklepu i zaraz wracam do domu - wszystko by rozwiązało odciąganie pokarmu i podanie butelką od czasu do czasu przez męża, wtedy wieczorem mogłabym chociaż na 3-4 godziny się wyrwać np do fryzjera, ale po tym ile pracy kosztowało mnie przestawienie dziecka z butelki na cyca w szpitalu boję się jej podać butle :(
 
Dziewczynki mój mały od wczoraj ma całe czoło "wysypane" takimi drobnymi krostkami coś jakby taka drobna kaszka. wiecie co to może być??
 
Mitra, fakt, ja co chwilę łapię jakieś poporodowe dołki :( niby z każdym dniem jest co raz lepiej, najbardziej czuje się przywiązana tą piersią, nigdzie za bardzo nie mogę wyjść, jedynie szybko do sklepu i zaraz wracam do domu - wszystko by rozwiązało odciąganie pokarmu i podanie butelką od czasu do czasu przez męża, wtedy wieczorem mogłabym chociaż na 3-4 godziny się wyrwać np do fryzjera, ale po tym ile pracy kosztowało mnie przestawienie dziecka z butelki na cyca w szpitalu boję się jej podać butle :(

no ja mam sposób - butla habermana - juz pisałam, tylko z niej tez trzeba umiec podawać, bo musi pracować membranka i dziecko musi ssać a nie zeby się lało do buzi jak ze zwykłej butelki. Dzieki temu wynalazkowi przy Poli mogłam sobie wyskoczyć od czasu do czasu do pracy podorabiać czy wyjść do kina. Z Tito zaliczyliśmy wpadkę , jak wyszłam z psem teściową podałą małemu mleko i zrobiła to zle, w efekcie caly dzień walki o cyc, wiec na razie sie wstrzymuje, ale za jakieś 2 tygodnie pewnie mu tata poda flachę. Ale ja teraz ciesze sie tym spokojem o bytnością z małym,nie mam juz takiego parcia na wyjście jak przy Poli. Wiem ze te momenty szybko umykają i potem sie za nimi tęskni.
 
cyska - jak wyglada jak kaszka to jest uczulenie - podejrzewam ze albo na jakis kosmetyk, albo cos zjadłaś i przeszlo do mleka
 
reklama
ja mam Calme Medeli, tez z niej samo nie leci i trzeba ssac, ta butelka nawet nam pomogła przestawić sie na piers w szpitalu bo uruchomiła to właściwe ssanie... ale ogolnie mam stracha do butli teraz...
 
Do góry