reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2012

reklama
Cho- trzymam kciuki mocno, mocno!!! W końcu już byś mogła urodzić hmm... :-)
Munie- Ja się właśnie tego obawiam... Że mnie przerośnie sytuacja... Wprawdzie mamcia jest, ale mamcia pracuje od rana do wieczora... Ajajaj
magdabb- Oczywiście, że dasz!!! Jak to moja przyjaciółka najwspanialsza, najmądrzejsza powiada: Jak nie Ty, to kto!!! :-D
monika2929- Może to tylko chwilowy kryzys... Nie stresuj się póki co, za chwilkę będziesz miała Maleństwo przy sobie, a to jest chyba najważniejsze... ?

Oświadczam wszem i wobec, że jeżeli jeszcze raz dostanę smsa, maila, wiadomość jakąkolwiek z zapytaniem: Urodziłaś już??- to odcinam się od świata :-D

Nocka jako tako... Sny miałam takie hohohoho... :zawstydzona/y: :-D Junior wykluwaj się!!! Mam nadzieję, że ten dzień przyniesie coś dobrego :-) Tyle dobrze, że ta przeklęta chandra mi przeszła :-):-)
 
Galway - ja mam termin na 19-21 i nie chcę wcześniej, więc sama nie zostaniesz :tak:
Monika - współczucia... na pażdziernikókach mieliśmy dziewczynę, która miała synka2-3 letniego i była w ciąży z bliźniakami, jak ją mąż opuścił. Gad i tyle. Jakoś sobie poradziła. tu gdzieś na forum jest wątek, co robić w takiej sytuacji od strony prawnej.
Ani - a mi ten hemoroid przestał kompletnie dokuczać, tzn jak się myje to czuję, że coś tam jest na wierzchu, ale nie mam żadnych objawów...

Dziewczyny, ja kończyłąm psychologię i na większości przedmiotów wykładowcy uczulali nas na to jak ważny jest ten pierwszy rok z życia dziecka, kiedy to kształtuje sie podstawowe poczucie bezpieczeństwa i przywiązania. Generalnie najnowsze teorie mówią, że nie można dziecka wtedy rozpuścić, działanie celowe i świadome z jego strony jest dopiero na późniejszym etapie rozwoju. Tu trzeba być otwartym na potrzeby, zwłaszcza emocjonalne. Każde dziecko rodzi się z innym temperamentem. Niektóre potrzebują bardziej bliskości inne mniej, jedne są bardziej wrażliwe na bodźce, inne mniej. ma to związek z budową ich układu nerwowego. Najważniejsze żeby dziecko czuło sie kochane, zaopiekowane i bezpieczne, bo to daje podbudowę na prawidłowy rozwój w późniejszym etapie życia. Więc nie miejcie wyrzutów sumienia, że śpicie z dziećmi, bo może tego im potrzeba. Tak jak pisała Hooba, później im przejdzie. U mnie też podobnie było.
No to się wymądrzyłam troszkę ;-)
 
galwaygirl wiem, że niepotrzebne nerwy, ale ja się boję szpitali. Jakiś czas temu dłuuugo przed ciążą marzył mi się wyłącznie poród w domu lub w takim domu narodzin. Cóż jest jak jest i żadnego dziecka nie urodzę sn, u mnie tylko cc ze wzgl. na kręgosłup. Ja idę 13.02 na patologię, ale kiedy dokładnie ma być cc, to jeszcze nie wiadomo, w ciągu kilku dni od przyjęcia jeśli już, mnie ma konsultować jeszcze chirurg, bo przy cc mam mieć i gina, i chirurga.

Olcia ja powinnam walnąć teściową za codziennie telefony, bo mnie tym denerwuje. Dobrze, że dzwoni na komórkę Mojego a nie bezpośrednio do mnie. To jest kobieta, którą trzeba uspokajać, a teraz to mnie trzeba uspojakać. Z nerwów jem jak prosiak, znaczy duuuużo :szok:
 
hehe ja wstępnie wpisałam, że mam przeczucia na 12.02 ale teraz chyba jednak mam inne, że to potrwa dłużej:).

Olcia ja właśnie dzisiaj też mam takie odczucia, że jeszcze jeden sms i telefon a zastrajkuję, od rana już dzwoniła teściowa, tato,mój były dyrektor mnie już tez pytał, koleżanka jedna, druga, piąta....mam ochotę na taki szablon : Jak urodzę to dam znać" żeby się automatem wysyłał.
 
Paluszek_- to jest dobry plan... :-D później ewentualnie 20... ale to tak daleeeko... A ja na 23 mam termin OM. A tak się cieszyłam, że może być wcześniej... No ale jak widać, Bąbelkom się nie spieszy...

Ja przestanę poprostu odpisywać na takie głupie pytania!!! A jak ktoś będzie zagadywał przez tel, to będę zmieiać temat. Nie mam siły każdemu tłumaczyć tego, jak jestem już zmęczona i opisywać jak to jest, dlaczego tak może być itd. Niech sobie sami zajdą w ciążę i zobaczą :-D
 
reklama
ale tu dziś spokojnie :-) czyżby wszystkie poszły rodzić? :-D

u nas panowie powoli kończą. W końcu. Jednak jak patrzę na ten ... *******nik to mnie serce staje. Mąż jeszcze idzie do pracy na całe 3 dni. Będzie dopiero wieczorami po 19. Więc troszkę się będę z tym bujać.

Kurde już mnie to zaczyna wkurzać. Macie czasem takie uczucie jakby macica (bądź coś co jest w środku) zahaczała o żebra i to dość boleśnie? Ja tak mam już chyba od miesiąca i zaczynam się wkurzać a zawsze zapominam zapytać gin o to skąd sie takie cholerstwo bierze.
 
Do góry