reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Luty 2012

reklama
Cho- trzymam kciuki mocno, mocno!!! W końcu już byś mogła urodzić hmm... :-)
Munie- Ja się właśnie tego obawiam... Że mnie przerośnie sytuacja... Wprawdzie mamcia jest, ale mamcia pracuje od rana do wieczora... Ajajaj
magdabb- Oczywiście, że dasz!!! Jak to moja przyjaciółka najwspanialsza, najmądrzejsza powiada: Jak nie Ty, to kto!!! :-D
monika2929- Może to tylko chwilowy kryzys... Nie stresuj się póki co, za chwilkę będziesz miała Maleństwo przy sobie, a to jest chyba najważniejsze... ?

Oświadczam wszem i wobec, że jeżeli jeszcze raz dostanę smsa, maila, wiadomość jakąkolwiek z zapytaniem: Urodziłaś już??- to odcinam się od świata :-D

Nocka jako tako... Sny miałam takie hohohoho... :zawstydzona/y: :-D Junior wykluwaj się!!! Mam nadzieję, że ten dzień przyniesie coś dobrego :-) Tyle dobrze, że ta przeklęta chandra mi przeszła :-):-)
 
Galway - ja mam termin na 19-21 i nie chcę wcześniej, więc sama nie zostaniesz :tak:
Monika - współczucia... na pażdziernikókach mieliśmy dziewczynę, która miała synka2-3 letniego i była w ciąży z bliźniakami, jak ją mąż opuścił. Gad i tyle. Jakoś sobie poradziła. tu gdzieś na forum jest wątek, co robić w takiej sytuacji od strony prawnej.
Ani - a mi ten hemoroid przestał kompletnie dokuczać, tzn jak się myje to czuję, że coś tam jest na wierzchu, ale nie mam żadnych objawów...

Dziewczyny, ja kończyłąm psychologię i na większości przedmiotów wykładowcy uczulali nas na to jak ważny jest ten pierwszy rok z życia dziecka, kiedy to kształtuje sie podstawowe poczucie bezpieczeństwa i przywiązania. Generalnie najnowsze teorie mówią, że nie można dziecka wtedy rozpuścić, działanie celowe i świadome z jego strony jest dopiero na późniejszym etapie rozwoju. Tu trzeba być otwartym na potrzeby, zwłaszcza emocjonalne. Każde dziecko rodzi się z innym temperamentem. Niektóre potrzebują bardziej bliskości inne mniej, jedne są bardziej wrażliwe na bodźce, inne mniej. ma to związek z budową ich układu nerwowego. Najważniejsze żeby dziecko czuło sie kochane, zaopiekowane i bezpieczne, bo to daje podbudowę na prawidłowy rozwój w późniejszym etapie życia. Więc nie miejcie wyrzutów sumienia, że śpicie z dziećmi, bo może tego im potrzeba. Tak jak pisała Hooba, później im przejdzie. U mnie też podobnie było.
No to się wymądrzyłam troszkę ;-)
 
galwaygirl wiem, że niepotrzebne nerwy, ale ja się boję szpitali. Jakiś czas temu dłuuugo przed ciążą marzył mi się wyłącznie poród w domu lub w takim domu narodzin. Cóż jest jak jest i żadnego dziecka nie urodzę sn, u mnie tylko cc ze wzgl. na kręgosłup. Ja idę 13.02 na patologię, ale kiedy dokładnie ma być cc, to jeszcze nie wiadomo, w ciągu kilku dni od przyjęcia jeśli już, mnie ma konsultować jeszcze chirurg, bo przy cc mam mieć i gina, i chirurga.

Olcia ja powinnam walnąć teściową za codziennie telefony, bo mnie tym denerwuje. Dobrze, że dzwoni na komórkę Mojego a nie bezpośrednio do mnie. To jest kobieta, którą trzeba uspokajać, a teraz to mnie trzeba uspojakać. Z nerwów jem jak prosiak, znaczy duuuużo :szok:
 
hehe ja wstępnie wpisałam, że mam przeczucia na 12.02 ale teraz chyba jednak mam inne, że to potrwa dłużej:).

Olcia ja właśnie dzisiaj też mam takie odczucia, że jeszcze jeden sms i telefon a zastrajkuję, od rana już dzwoniła teściowa, tato,mój były dyrektor mnie już tez pytał, koleżanka jedna, druga, piąta....mam ochotę na taki szablon : Jak urodzę to dam znać" żeby się automatem wysyłał.
 
Paluszek_- to jest dobry plan... :-D później ewentualnie 20... ale to tak daleeeko... A ja na 23 mam termin OM. A tak się cieszyłam, że może być wcześniej... No ale jak widać, Bąbelkom się nie spieszy...

Ja przestanę poprostu odpisywać na takie głupie pytania!!! A jak ktoś będzie zagadywał przez tel, to będę zmieiać temat. Nie mam siły każdemu tłumaczyć tego, jak jestem już zmęczona i opisywać jak to jest, dlaczego tak może być itd. Niech sobie sami zajdą w ciążę i zobaczą :-D
 
reklama
ale tu dziś spokojnie :-) czyżby wszystkie poszły rodzić? :-D

u nas panowie powoli kończą. W końcu. Jednak jak patrzę na ten ... *******nik to mnie serce staje. Mąż jeszcze idzie do pracy na całe 3 dni. Będzie dopiero wieczorami po 19. Więc troszkę się będę z tym bujać.

Kurde już mnie to zaczyna wkurzać. Macie czasem takie uczucie jakby macica (bądź coś co jest w środku) zahaczała o żebra i to dość boleśnie? Ja tak mam już chyba od miesiąca i zaczynam się wkurzać a zawsze zapominam zapytać gin o to skąd sie takie cholerstwo bierze.
 
Do góry