reklama
Hejka.
Ja nadal w dwupaku ale....niepisałam Wam ale wczoraj wybralam sie na planowana wizytę u mojej gin i okazało się że jej niebedzie i przełozono mi wizytę na dzisiaj do innego lekarza.No i dziś po badaniu gin stwierdził saczenie się wód od rana mam lekkie skurcze no i skierowanie do szpitala od razu na oddzial połozniczy nie na patologię akurat lepiej bo położą mnie na przedporodowej no i oże coś dzisiaj ruszy.Własnie sie bedę zbierać.
Ja nadal w dwupaku ale....niepisałam Wam ale wczoraj wybralam sie na planowana wizytę u mojej gin i okazało się że jej niebedzie i przełozono mi wizytę na dzisiaj do innego lekarza.No i dziś po badaniu gin stwierdził saczenie się wód od rana mam lekkie skurcze no i skierowanie do szpitala od razu na oddzial połozniczy nie na patologię akurat lepiej bo położą mnie na przedporodowej no i oże coś dzisiaj ruszy.Własnie sie bedę zbierać.
Paluszek_
Fanka BB :)
No właśnie Dee też o tym pomyślałam, ja na dziś mam termin z om, w piątek bedzie termin z usg i się zastanawiam, czy nie podjadę na ktg w piątek do szpitala, zeby sprawdzić czy na pewno jest wszystko ok...ale skierowania nie mam żadnego chyba mnie nie odeślą???? Oczywiście liczę, że Córcia się ogarnie o do tego czasu wyskoczy
Mi wypisal na wszelki wypadek bo do porodu to i tak przyjmną bez niczego.A ja się tak zastanawiam, czemu lekarze dają Wam skierowania do szpitala przecież żeby się do niego dostać nie potrzeba skierowania...
Na szkole rodzenia dostaliśmy taką rozpiskę co mamy zabrać do szpitala jeśli chcemy rodzić w Św. Zofii i tam jest tłustym drukiem napisane, że do porodu nie potrzeba skierowania :-)
Nie wiem, może lekarze się tak bronią, dają "a nóż widelec"
Nie wiem, może lekarze się tak bronią, dają "a nóż widelec"
Dee to co Ci się zrobiło, to bliznowiec :-( ja stąd mam obawy co do blizny po cc... mam taką brzydką bliznę na środku klatki piersiowej, tak na wysokości góry piersi. Jak jest lato to to niestety widać, niczym się nie zakryje Smarować się warto na raczej młode blizny, z tą moją starą już raczej nic nie zrobię... (( jedyne wyjście to operacja. Po zabiegu wycięcia brzydkiego znamienia miałam uczulenie na szwy, bardzo brzydko się goiło, ciekło mi coś :-( smarowałam niby maścią, ale nie pomogło... Gin na ostatniej wizycie powiedziała, że jest odsetek osób mających tendencję do powstawanie bliznowców... No i contratubex... na mnie nie podziałał, gorzej mi się zrobiło. Teraz mam plastry sutricon na po porodzie (drogie ale gin mówi że skuteczne). Dee, kochana, ja w poniedziałek od gin dostałąm skierowanie do szpitala ze wskazaniem, że cc ze wzg. ortopedycznych.
Mitra
Polimama i Tytusa :)
- Dołączył(a)
- 1 Styczeń 2010
- Postów
- 719
dlatego dzisiaj wybieram się na patologię do szpitala (praski albo madalińskiego) i nie wyjdę stamtąd z kwitkiem- postanowienie dnia!
Wczoraj ta gin stwierdziła, że ja naturalnie na bank nie urodzę bo mam za długą szyjkę, więc cc mnie czeka, pytanie tylko czy będą próbować z oxy czy trafię na normalnych lekarzy i od razu zrobią cc. Jakbym miała przeszkolenie to sama bym się rozcięła
aaa zapomniałam dodać, że w akcie desperacji wczoraj wypiłam nawet słynny koktajl na "przyspieszenie" porodu z olejkiem rycynowym. W moim przypadku jedynie mnie przeczyściło porządnie co i tak przyniosło sporą ulgę ale o porodzie nic mi nie wiadomo - w moim przypadku nie zadziałał
NIe idz na Madalinskiego..
NA twoim miejscu przejechalbym sie pogadac do Piaseczna , z ordynatorką.
ani - u nas strój był kłopotliwy bo niby ma być kotek ale też księżniczka więc księżniczka kotków i jeszcze ta sukienka miała być więc musiałam to jakoś połączyć i nadać temu ręce i nogi i charakter chociaż troszkę kotkowy.
Strojowi księzniczki się nie dziwię bo to przecież zawsze najlepszy strój dla dziewczynki, każda zawsze zadowolona
Antila - fajny pomysł
chouette - próbuj chociaż rozumiem, że jest Ci już tak ciężko ale szkoda byłoby wykorzystać macierzyński na czekanie zamiast na bycie już razem z dzieckiem, to jest takie dziwne wszystko...nie wywołują tylko co masz iść do pracy? paranoja....takie przepisy niby ale jak widać zalezy od lekarza. Trzymam kciuki.
ciekawe jak Olcia.....
nocka nawet ok chociaż jakoś tak często się budzę ale zasypiam szybko, taki jakiś lżejszy sen mam ale potem nad ranem śpię jak zabita.
Strojowi księzniczki się nie dziwię bo to przecież zawsze najlepszy strój dla dziewczynki, każda zawsze zadowolona
Antila - fajny pomysł
chouette - próbuj chociaż rozumiem, że jest Ci już tak ciężko ale szkoda byłoby wykorzystać macierzyński na czekanie zamiast na bycie już razem z dzieckiem, to jest takie dziwne wszystko...nie wywołują tylko co masz iść do pracy? paranoja....takie przepisy niby ale jak widać zalezy od lekarza. Trzymam kciuki.
ciekawe jak Olcia.....
nocka nawet ok chociaż jakoś tak często się budzę ale zasypiam szybko, taki jakiś lżejszy sen mam ale potem nad ranem śpię jak zabita.
reklama
Suzi86 a zgłaszałaś lekarzom że cos bardzo senny ten Twój maluch?? bo nie wiem jak wcześniaki, ale normalnie to dzieci raczej bardziej aktywne są... tak mi sie wydaje.
ArliJ słodka Twoje kocica ja będę miała Ninje we wtorek, ale doświadczona zeszłorocznym balem wiem że makijażu nie da sobie zrobić, więc kominiarka będzie
Dee super że mąż się tak dzidzią interesuje, mój też coś wczoraj próbował do brzucha gadać ale nie było w tym takiej czułości i zaangażowania jak w pierszej ciąży... a do porodu trzeba dojrzeć, na początku chyba wszystkich przerażą ale po tych 9 miesiącach tylko się modlić aby szybciej mieć to z głowy
cho mi na szczęście zwolnienie kończy się 8 dni po terminie, więc mam nadzieje że zdążę urodzić, zwłaszcza że potem weekend więc teoretycznie mam czas do 19 wieczór jak do tego czasu nie urodzę to będę się martwić - do pracy raczej nie wrócę a Tobie życzę wyrozumiałego internisty, żeby Ci zwolnionko przedłuzył - szkoda macierzyńskiego. Pomyśl nad szpitalem na Madalińskiego tam 10 dni po terminie już wywołują, więc niewiele Ci zostało, w Praskim za to siostra rodziła 3 tygodnie po czasie, więc nie polecam.
Isia żebyś nie przekarmiłam tego zucha, bo na modyfikowanym trzeba uważać. A włoski ściemniej, też mało prawdopodobne żeby mi się blondyneczka urodziła, ale kto wie
Anek w takim razie powodzenia, żeby szybko poszło i długo Cię w szpitalu nie trzymali.
od poprzedniej wizyty mam liczyc ruchy maluszka, ale różnie mi to idzie zwłaszcza że młody w domu. Jakos trudno znaleźć godzinkę żeby posiedzieć i spokojnie policzyć, a jak coś robię to zapominam... dobrze by było już urodzić tylko czekam aż się choróbsko synka uspokoi. W nocy dalej gorączkował, dopiero rano mu przeszło a teraz nie dość że katar ma straszny to jakby mu sie jakaś wysypka zaczynała...
ArliJ słodka Twoje kocica ja będę miała Ninje we wtorek, ale doświadczona zeszłorocznym balem wiem że makijażu nie da sobie zrobić, więc kominiarka będzie
Dee super że mąż się tak dzidzią interesuje, mój też coś wczoraj próbował do brzucha gadać ale nie było w tym takiej czułości i zaangażowania jak w pierszej ciąży... a do porodu trzeba dojrzeć, na początku chyba wszystkich przerażą ale po tych 9 miesiącach tylko się modlić aby szybciej mieć to z głowy
cho mi na szczęście zwolnienie kończy się 8 dni po terminie, więc mam nadzieje że zdążę urodzić, zwłaszcza że potem weekend więc teoretycznie mam czas do 19 wieczór jak do tego czasu nie urodzę to będę się martwić - do pracy raczej nie wrócę a Tobie życzę wyrozumiałego internisty, żeby Ci zwolnionko przedłuzył - szkoda macierzyńskiego. Pomyśl nad szpitalem na Madalińskiego tam 10 dni po terminie już wywołują, więc niewiele Ci zostało, w Praskim za to siostra rodziła 3 tygodnie po czasie, więc nie polecam.
Isia żebyś nie przekarmiłam tego zucha, bo na modyfikowanym trzeba uważać. A włoski ściemniej, też mało prawdopodobne żeby mi się blondyneczka urodziła, ale kto wie
Anek w takim razie powodzenia, żeby szybko poszło i długo Cię w szpitalu nie trzymali.
od poprzedniej wizyty mam liczyc ruchy maluszka, ale różnie mi to idzie zwłaszcza że młody w domu. Jakos trudno znaleźć godzinkę żeby posiedzieć i spokojnie policzyć, a jak coś robię to zapominam... dobrze by było już urodzić tylko czekam aż się choróbsko synka uspokoi. W nocy dalej gorączkował, dopiero rano mu przeszło a teraz nie dość że katar ma straszny to jakby mu sie jakaś wysypka zaczynała...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 313 tys
- Odpowiedzi
- 19 tys
- Wyświetleń
- 768 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 8 tys
- Odpowiedzi
- 63 tys
- Wyświetleń
- 3M
Podziel się: