Digitalis ja potrzebuję w dwupaku być conajmniej do przyszłej środy/czwartku. No tak, aby znaleźć się w Bielańskim pod opieką gina, z którym rozmawiałam. Tam jest też oddział chirurgi i ten gin mówił, że skonsultuje mnie ze swoim kolegą. Tak że niech mi moja gin nic nie uruchomi
Ciągle chodzę spać późno... jakoś się po nocy szwędam, ciężko się położyć spać. Może to nerwy czy jak... A wstaję praktycznie dzień w dzień tak parę minut o 8 i to niezależnie o której się położyłam
Może ja dziś się wykąpię już o jakiejś 19
i się wcześniej przez to zawlekę do łóżka. No ale teraz czas na śniadanko
Owsianka na wodzie, z miodem - żadna rewelacja, ale przyzwyczaiłam się już do takiego śniadania co jakiś czas. Na obiadek żurek
zrobiłam wczoraj, bo zapamiętałam, że którejś z dziewczyn dzieciaczek miał kłopoty jak zjadła (chyba Cysia? ale głowy nie dam
) Staram się jeść teraz cięższe rzeczy ;-) Grochówka odhaczona, fasolówka też, także zapiekanka z kapustą, łazanki. W planach mam kapuśniak
i zrobię chyba placki ziemniaczane. Przydałyby się jeszcze mielone, ale to moja mama robi najlepsze... Może jej zasugeruję, że mam ochotę akurat na jej mielone
ale w sumie to nie wiem, kiedy bym miała się już do niej wybrać. Ten czas tak ucieka
Dee najlepszego z okazji imienin