Isia normalnie jak na wczesach masz tylko z tym księdzem to też bym się zdziwiła a z ciekawości co dzieciaki dostały od Martinka? bo my się cały czas zastanawiamy.. mąż sie uparł no klocki lego, tyle że upatrzył sobie 6kg - trochę mnie to przeraża...
betibeti dobrze że z maluszkiem wszystko dobrze, też raz fiknęłam w tej ciąży i najbardziej się wtedy o malutką bałam, a chłopaki zrobią wszystko byleby do szkoły nie chodzić;P
maborka ja jestem zwolenniczką Madaliśnkiego, rodziłam tam synka, teraz też już miałam trochę kontaktu z tym szpitalem i jestem zdecydowana. Jak wiadomo ile kobiet tyle opinii - ja byłam zadowolona.
Dee to widzę że nie ja jedna się na jutro nastawiam Załatwiłam co miałam załatwić i teraz mogę spokojnie rodzić, bo im szybciej tym dzidzia mniejsza, a i tak raczej z tych większych będzie.
Jutro idę na ktg i mogłoby już wykazać jakieś skurcze bo już mam szczerze dosyć tej ciąży... chociaż poród do lekkich przeżyć też nie należy Teściowa się smiała że my z mężem urodzeni w poniedziałek, synek też to jak nic jutro będę rodzić, bo za tydzień 13:/
Alki gratuluję, niby przenoszenie nie jest złe, ale jakoś te dzieciaki zawsze podrosną i trudniej je "wypchnąć" - grunt że się udało
kacha10 gratuluję, widze że kolejny wielkoludek
ArliJ no to teraz już tylko rodzić jak magiczny 38tc skończony obyś długo czekać nie musiała.
kitek fajnie że juz w domku jesteście, zawsze w domku przyjemniej.
cyśka niezły aptent z tym gołym biustem, ale ja bym chyba wpierw rolety wszędzie zasłoniła, a i tak bym się głupio tak na "golasa" czuła
betibeti dobrze że z maluszkiem wszystko dobrze, też raz fiknęłam w tej ciąży i najbardziej się wtedy o malutką bałam, a chłopaki zrobią wszystko byleby do szkoły nie chodzić;P
maborka ja jestem zwolenniczką Madaliśnkiego, rodziłam tam synka, teraz też już miałam trochę kontaktu z tym szpitalem i jestem zdecydowana. Jak wiadomo ile kobiet tyle opinii - ja byłam zadowolona.
Dee to widzę że nie ja jedna się na jutro nastawiam Załatwiłam co miałam załatwić i teraz mogę spokojnie rodzić, bo im szybciej tym dzidzia mniejsza, a i tak raczej z tych większych będzie.
Jutro idę na ktg i mogłoby już wykazać jakieś skurcze bo już mam szczerze dosyć tej ciąży... chociaż poród do lekkich przeżyć też nie należy Teściowa się smiała że my z mężem urodzeni w poniedziałek, synek też to jak nic jutro będę rodzić, bo za tydzień 13:/
Alki gratuluję, niby przenoszenie nie jest złe, ale jakoś te dzieciaki zawsze podrosną i trudniej je "wypchnąć" - grunt że się udało
kacha10 gratuluję, widze że kolejny wielkoludek
ArliJ no to teraz już tylko rodzić jak magiczny 38tc skończony obyś długo czekać nie musiała.
kitek fajnie że juz w domku jesteście, zawsze w domku przyjemniej.
cyśka niezły aptent z tym gołym biustem, ale ja bym chyba wpierw rolety wszędzie zasłoniła, a i tak bym się głupio tak na "golasa" czuła