reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Luty 2012

Dzień dobry!

chouette82 - łączę się z Tobą w TYM bólu. Mi już nic nie pomaga:wściekła/y: Czuję się wstrętnie taka nadmuchana?

Noc tragiczna, sikanie co pół godzinki ehhh:-(

Wydaje się mi, albo już sama nie wiem co - że ruchy mam jakby mniej slabsze albo rzadsze? Jak tak będzie to pewnie po południu pojadę do szpitala bo jajko zniosę.. Do tego od rana podbrzusze boli jak na @:baffled:
 
reklama
Dzień dobry,

u mnie noc tragiczna, 4 razy na siusiu wstawałam, do tego miałam dreszcze tak jakby gorączkowe ale gorączki nie miałam, w ogóle ta końcówka ciąży jest do d**y :-(

Isia fajnie tam masz, korzystaj więc ile się da ;)
Maborka, lady dzisiaj wizyta u Wujka Czesia „owocna” ale tylko tak symbolicznie, ważne że coś się ruszyło bo jakby nici z tego wyszły to zagazowałabym chyba cała mieszkanie. A spuchnięta jak balon jestem, i tak zaraz pomaszeruje po te czopki
Magdab jeśli laktator nie pomoże i będziesz już na prawdę miała dosyć to skorzystaj z porady pielęgniarki laktacyjnej, w przychodniach powinny być takowe. Nawet jakby ci przyszło zapłacić tą 100 za wizytę to myślę, że i tak to się bardziej „opłaci” niż przejście na mm – trzymam kciuki!

Ciekawe jak tam Alki?
 
jestem padnięta :baffled: położyłam się spac dopiero koło 3, szczęście, że do wc tylko raz, obudziłam się już o 8 :baffled: masakra... przemęczyłam się w łóżku do 9,30, trochę drzemałam. Pewnie będę spała w ciągu dnia, mam nadzieję :)

Przed chwilą mi wykipiał mleko. No zapomniałam o nim, bo forum przeglądałam :zawstydzona/y: a teraz mi śmierdzi spalenizną. Dobrze, że chłopa nie ma bo by mi gadał :-p
 
Cho - Magda we Francji mieszka :-) a co do doradcy laktacyjnego (właśnie ze szpitala na Inflanckiej), to u nas nie widziała problemu. Nie powiem, była bardzo miła i pozytywnie nastawiona. Ale niewiele pomogła. Wg niej wszystko robiliśmy dobrze, a młody i tak nie najadał się i wkurzał. a i gratulacje, że coś się ruszyło!
Alki - trzymam kciuki za szybkie pojawienie się Franka na świecie :tak:
 
Trina ale są chyba takie prywatne panie zaklinaczki co to przychodzą i później mleko potokiem płynie?:)
U mojej znajomej właśnie tak było, po 4 tyg nagle nie miała pokarmu, nie wiem dokładnie co za czary mary ona tam odprawiła ale koleżanka karmiła do roku czasu i bardzo chwaliła taką wizytę, więc ja w nie wierzę :)
We Francji też powinny być takie Panie, pewnie za 100 eur a nie zł :)

Tez słyszałam sporo dobrego o tej pani z Inflanckiej (bodajże Pani Małgosia) ale nie miałam okazji zweryfikować jeszcze, oby udało się pokarmić cycusiem jak najdłużej się da, bo to na bank jest mega dołujące jak chęci są a pokarmu brak.
 
Cho - no właśnie pani Małgosia :tak: bardzo oblegana jest. Myśmy się parę razy konsultowali, bo i na szkole rodzenia, póxniej codziennie na poporodowej i jeszcze później jak już wyszliśmy ze szpitala. oj wiele bym dała za takie czary mary ;-) teraz postaram się być zawzięta i nie panikować, że dziecko głodne jest, to może się uda.
Alki - gratulacje!
 
Ja mleka mam od groma...ale sutki już mnie tak bolą że przy każdym przystawieniu małego płakać mi się chce:-( nie pokaleczone,nie krwawią a bolą jak cholera.Jest może jakaś maść na zahartowanie czy coś takiego???
 
Dzień dobry!!!

:-) Rany Boskie, dopiero się z wyrka wyturlałam... Całą noc umierałam. Umieranie spowodowane było bólem krzyża tak silnym, że brata wołać musiałam, żeby mnie do wc prowadził, bo aż na nogi promieniowało :baffled: nad ranem ustało, ale dają się we znaki pachwiny... I... W nocy znowu miałąm te skurcze, nieregularne, ale bolało jak diabli. Teraz brzusio poboloewa jak na @, więc może coś z tego będzie?? Zawału prawie dostałam, kiedy znowu mi pociekło to wodniste białawe. Nienawidzę tabletek ani globulek dowcipnych!!! Bo później latam co 2min i patrzę, czy to wody, czy co... Muszę posprzątać pokój po tym malowaniu, bo gdyby się Pan Junior zdecydował wyskoczyć, to musi być wszystko picuś glancuś :-) może on czekał aż remont skończymy...
trina79- wiesz nie poruszałam z nim tego tematu... Nie chcę za dużo od niego wymagać... Mógłby się speszyć... Nie wiem... Wyjdzie w praniu :-)
Widzę, że nie tylko ja mam problemy z dwójeczką... Kurde dzisiaj już siedziałam, siedziałam i nic... A jak już myślałam, że coś będzie, to złapał mnie taki ból przy krzyżu znowu, że myślałam, że z kibelka spadnę :zawstydzona/y:
 
reklama
Olcia to i Ty sobie kup te czopki. Ja zamierzam zrobić taki zakup jutro. Niech leżą w lodówce (chyba?) na zapas, może po cc będzie mi potrzeba, a będę spokojniejsza jak będę mieć zapasik. :zawstydzona/y: Ja w ogóle źle się czuję jak chodzę z grubszą sprawą rzadziej niż raz dziennie :zawstydzona/y: codziennie to norma.
 
Do góry