reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutóweczki 2014

Katia fajną niespodziankę dostałaś.
Ja mam wizytę po niedzieli juz we wtorek, no pewnie dostane znowu duzo skierowan, mam nadzieje, ze z dzidziusiem wszystko ok.
Jutro jedziemy nad morze na parę dni, odpocząć, i tak nie mogę sie kąpać, lecze ciągle zapalenie pęcherza uroseptem, juz duza poprawa, ale ryzykowac nie bede wiec w sumie pogody nie musi byc, nastawiam sie na spacery i spędzenie czasu z mlodym. W poniedzialek powtorze jeszcze morfologię i mocz, zeby byly swieze wyniki dla gina.
 
reklama
Dziewczynki, czy macie może jakiś pomysł, gdzie ciężarna może szukać pracy? Dotychczas pracowałam jako nauczycielka w szkole podstawowej i bardzo to lubię, ale to odpada, bo musiałabym szukać nowej szkoły od września a prawda taka, że wtedy to już brzuszek będzie wyraźnie widoczny i nikt do pracy z dzieciakami nie przyjmie wiedząc, że w połowie roku taka nauczycielka zniknie i będzie kłopot z zastępstwami. Zresztą dzieciom takie ciągłe zmiany nauczycieli nie służą, nie chciałabym im tego zrobić. Muszę się zatem na szybko 'przekwalifikować' i poszukać czegoś, gdzie mogą mnie w ciąży chcieć przyjąć. Kompletnie nie mam pomysłu, komu mógłby mój stan nie przeszkadzać. Inaczej zostaję bez pieniążków przez resztę ciąży i bez macierzyńskiego, a to naprawdę kiepska opcja :(
 
Katherinne - a korepetycje jakies? ja dawałam 7 lat - kasa z tego jest zwłaszcza jak masz wone cały dzień, ja dawałam ucząć się w liceum i potem na studiach. Ze jestes nauczycielka to zawsze mogłabyś wiecej pociagnąć ;) tylko nie wiem czy jestes nauczycielką wczesnoszkolną czy jakis konkretny przedmiot.
 
Ostatnia edycja:
Beri, moja sytuacja jest dosyć głupia. Byłam wicedyrektorów jednej ze szkol językowych. Fajna praca, choc ciezka (bo oprócz tego zajmowałam się nauczaniem i metodyka). Szkoły takie maja to do siebie, ze nie bawią się w umowy o prace, tylko zlecenia a najlepiej żeby to była własną działalność gospodarcza. I oczywiście umowy są do czerwca a potem od października, wiadomo, w wakacje szkółka nie zarabia to i płacić nie chce. A jak się ma własną działalność to przez ten czas zusik trzeba płacić ;) dlatego wolałam zlecenie, oczywiście z ubezpieczeniem dobrowolnym chorobowym. Niestety po drugim poronieniu, raptem trzy miesiące od pierwszego, stało się jasne, ze będę się starać zawzięcie o dziecko i niewykluczone, ze od początku ciąży będę musiala leżeć, wiec z praca się pozegnalam, a nawet jakbym dopracowała do czerwca to wiadomo, ze nawet jakbym jeszcze w ciąży w październiku nie była, nowej umowy asekuracyjnie by mi nie dali. Jak się nie ma umowy o prace to niestety nie ma się żadnych praw :( Co z tego, że człowiek jest dobry, jak zachodząc w ciążę staje się po prostu śmieciem. Korki odpadają, mam zalecenie, ze przez okres ciąży mam unikać dzieciaków na wszelki wypadek (z powodu mojego kijowego układu odpornościowego, który nawet po szczepieniu wykazuje np.zero przeciwciał przeciw różyczce.) Zresztą korki noe dają bezpieczeństwa finansowego w razie, gdyby coś się zaczęło komplikować i trzeba by leżeć. Nie dają też prawa do macierzyńskiego, kiedy kobitka praca się z jasnych przyczyn nie zajmie a wiadomo, ze wtedy pieniądze są potrzebne w dużej ilości. Chciałabym jakas normalna prace. I oczywiście uczciwie pracować tak długo, jak mogę. W necie szukałam porad, ale oczywiście nagonka na koguty w ciąży szukające pracy i zaraz odchodzące. Ze to wyłudzenie. Jasne, bo żaden porządny obywatel nie pracuje dla pieniędzy, dla ubezpieczenia chorobowego, emerytalnego, dla zasiłku macierzyńskiego. Każdy porządny obywatel pracuje z przyzwoitości. Noe jestem osoba, która cale życie nie pracowała a teraz nagle chce wirtualnej pracy i kasy. Chciałabym moc skorzystać z przywilejów, na które latami płaciłam z własnej pensji co miesiąc. Ale nie, ty kobito w ciąży umieraj z głodu, a nie wyludzasz pieniądze.od biednych przedsiębiorców ;) Ojciec dziecka ma Was w tej sytuacji utrzymać i koniec kropka. A ze przeciętny ojciec dostaje do lapy dwa tysie to się nikt juz nie zastanowi.

P.S. Sorry za masę błędów, tak wygląda pisanie z telefoniu z klawiatura dotykowa, który sam zmienia i poprawia 'bledy'. Wychodzi brak konsekwencji, raz są ogonki, raz nie ma, innym razem zmienia na zupełnie inne słowo.

P.S. 2 teraz z kompa doczytałam i zajrzałam w link. Znam tę opcję. Ale to jest niestety kombinowanie, w dodatku najprawdopodobniej zanim my będziemy rodzić, tę praktykę ukrócą. Ja nie chcę kombinować, chciałabym uczciwie. Nie da się w tym kraju?
 
Ostatnia edycja:
Jestem, jestem!! Cały czas Was czytam ale jakoś nie miałam weny na pisanie :zawstydzona/y: dziś o 17.20 mam wizytę, stres jak nie wiem, staram się czymś zająć, żeby nie myśleć...dam znać jak już będę po.
Witam wszystkie nowe Lutóweczki, dużo nas już jest!!!!:-)
 
ewanh no to nas przetrzymałąs w niepewnosci :-p nie rob juz tak ;-) trzymam kciuki za dzisiejsza wizyte i na pewno bedzie dobrze &&&&&
 
reklama
Do góry