reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutóweczki 2014

Katherinne jak jak Cię rozumiem! Przez dwa lata pracowałam w szkołach językowych jako lektor. Praca fajna, można nieźle zarobić .. matylko jeden ogromny minus - praca na umowę śmieciową. Pomimo tego, że harowałam codziennie przez 6 dni w tygodniu od 8 rano do 21 od państwa nie należało mi się nic. Wiedziałam, że muszę znaleźć coś na umowę o pracę. No i znalazłam. Zupełnie nie związane z moim wykształceniem i doświadczeniem. Zarabiam najniższą krajową, ale i tak się cieszę, bo na konto coś tam wpływa, a ja mam wszystkie świadczenia. Fakt ciężko jest się przestawić jak kiedyś zarabiało się kilka tysięcy zł na marnego tysiaka, ale chociaż na opłaty mam. A po urlopie macierzyńskim wrócę do biznesu ze zdwojoną siłą i energią, bo uwielbiałam pracę w szkole językowej.

ewanh zaciskam kciuki! :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
jeju laski ja tez was rozumiem!!! pracowalam w szkolach jezykowych (angielski) 2 lata zanim zaszlam w ciaze z synkiem:) w pierwszej szole mialam umowe zlecenie ale juz w drugiej umowe na czas okreslony ale zawsze tylko na dlugosc ursu. wiec jak do iwedzialam sie, ze jestem w ciazy to wlasnie mi sie umowa skonczyla. no ale lato pracowalam u taty przy wprowadzaniu towaru do nowego systemu komputerowego a od wrzesnia w tej samej szkole mi sie udalo na umowe o prace na 3 miesiace, ktora mi przedluzyli do dnia porodu.
ja to juz jestem do kombinowania przyzwyczajona bo inaczej czlowiek nie ujedzie:/ a teraz nie lepiej. jestem w panstwowej szkole ale umowa do sierpnia (i na rok 2013/2014 nie ma dla mnie godzin wiec i tak bym znow pracy szukala), beda musieli mi przedluzyc ale pozniej znow jestem bez pracy a to juz bedzie dwojka dzieci:/ ale poki co sie nie martwie bo przeciez roczny macierzynski jest wiec mam czas zeby sie ogarnac i cos wymyslic!

katherinne a moze ktos znajomy ma firme? a ty czego uczysz?

katia a ajkeigo jezyka uczylas?
 
Kasiaczek a z dzidzia wszystko ok ale ta poradnia Jest jakaś dziwna kartę ciąży dostanę dopiero na kolejnej wizycie w połowie sierpnia i tak samo z usg jeszcze ani razu nie widziałam swojego okruszka :-(
 
dziwne z ta karta ciazy:/ mi w pierwszej ciazy zlaozyli juz jak mialam sam pecherzyk! a chodzisz magdizk na nfz? bo na nfz wlasnie jest z tymi usg tak, ze sa tylko chyba 3 na cala ciaze przewidziane. ale wiadomo, ze nie kazdy learz sie do tego stosuje:)
 
Beti1986 tak na nfz chodzę u nas to jest tak że jest jedna duża przychodnia podzielona na kilka mniejszych i mam do wyboru dwie placówki gdzie jest gin w pierwszej ciąży chodziłam do innej tam miałam usg prawie na każdej wizycie bo sprzęt był w gabinecie ale niestety moja lekarka przeniosła się na inną dzielnicę a reszta lekarzy jest takich sobie w dodatku mają tam jeden wielki bajzel dlatego poszłam do tej drugiej poradni bo tam jest naprawdę bardzo fajna ginekolog no tylko że nie mają sprzętu. Ale zapisałam się też do mojej ginki która prowadziła ciąże z Kacprem tylko niestety pierwsza wizyta w sierpniu bo wakacje są to i wszyscy na urlopach
 
reklama
Do góry