grzechotka
Grudniowa mamusia Kubusia
Selerowa ja cię bardzo dobrze rozumiem oj bardzo bo ja miałam tak przez 2 miesiące. Zajmowałam się Kubą oczywiście ale bez entuzjazmu i cieszylam się jak spał i nie musiałam z nim być. Ale w pewnym momencie jak po raz kolejny usypialam go klnac w myślach że muszę nagle on tak spojrzał na mnie że się zakochałam i choć jeszcze przez dłuższy czas zmagalam się ze smutkiem to już do kuby miałam zupełnie inne podejście.
Tak więc nie miej sobie za złe swoich uczuć czasem potrzeba chwili żeby się całkiem zakochać
Tak więc nie miej sobie za złe swoich uczuć czasem potrzeba chwili żeby się całkiem zakochać