reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutóweczki 2014

reklama
Myg to zazdroszczę tego pokarmu u mnie jest ale szału nie ma:-( muszę mieć w domu jakieś mm na wszelki wypadek.

Selerowa ty to prawdziwa matka polka jesteś sama sobie robotę robisz dajesz z siebie wszystko i nie zostaje nic dla ciebie pomyśl też czasem o sobie

Joasia to życzę szybiego rozwoju sprawy :-D
 
Niby jakieś skurczyki się piszą, ale nic nie bolą, więc na razie figa :-(

W dodatku dostałam jakiegoś strasznego ataku tęsknoty za mężem i tylko chce mi się wyć :-( Hormony szaleją.
 
Magdalena, raptem tylko kuchcik:-) teraz to już robię to, co samo się gotuje:-) żadnych kombinacji alpejskich:-)

Joasia, zaraz cię rozpakują:-) super:-) trzymam kciuki, żeby szybko poszło:-) bo bezboleśnie chyba nie da rady.

Grzechotko, pomyślałam o sobie i ugotowałam kremik brokułowy:-) i zostawiłam męza w domu żeby posprzątam, a sama z dziećmi poszłam na godzinny spacer:-)

Mały głód właśnie się sfajtał:-) trza dupę przewinąć.
 
Selerowa podziwiam Cie..ja juz padam a mam tylko Franka do ogarniecia no i dom...a szew mnie boli okropnie..dziewczyny po cesarkach mam pytanie...czy w około szwu macie takie lekko spuchniete i obolale? Bo ja juz zglupialam. Nie wiem czy to mi sie teraz zrobilo czy tak mam od poczatku...i po ilu dniach mialyscie zdjete szwy? Albo kiedy bedziecie mialy?
 
To, że mogę cokolwiek zrobić w domu zawdzięczam jedynie dzieciom- Maja jest już bardzo samodzielna i jie wymaga takiej uwagi, a Mikołaj dużo-jeszcze- śpi:-) no dobra, mąż czasem pomoże i w domu i przy dzieciach:-) żeby nie było, że on nic:-)

Cesarki nie miałam, ale i szwów już nie mam:-) rozpuściły się, bo ich ne wyczuwam podczas podchlapki ;-)
To teraz ja mam pytanko- czy stosujecie już cokolwiek na hemoroidy? Bo mi w szpitalu kazali poczekać aż wszystko się pogoi, a niby skąd ja mam wiedzieć czy to już? Mam czekać do wizyty u gina? A dupsko niech boli?

Już wyprysznicowana, zaraz dam małemu witaminy, nakarmię, przewinę, utulę i jego i córcię- mąż niech se radzi sam- i idę spać:-)
Jutro wyprawię Maję na świetlicę i wypuszczam się z Młodym do miasta:-)

Kolorowych snów:-)
Joasia, jak tam? Co słychać na placu boju?
I co z Mamą Stacha?????
 
U mnie cisza. Dzidzia mnie orze od środka i tyle. O 22 ktg. Zobaczymy czy coś więcej się dzieje, ale myślę, że dzisiaj raczej już się nie rozkreci.
 
Joasia z tym to akurat nigdy nic niewiadomo. A może jednak dziś to się stanie...
Selerowa , Franek tez dużo śpi, ale ja po tym cięciu to nie do życia jestem...
Dziewczyny a witaminy K i D podajecie od samego początku? Bo na opakowaniu tych witamin mam napisane żeby podawać od 2 tygodnia a w wypisie ze szpitala jest napisane żeby podawać ale nie ma napisane od kiedy...
Jutro się wybieram na zdjęcie szwu..co mnie przeraża...
 
reklama
Witam się po długiej nieobecności :-)
córcia przecudowna i dalej bezimienna :/ starszy brat zazdrosny o dzidzie trzeba go pilnować bo wsadza jej palce do oczu dzieli się z małą wafelkami no i strasznie próbuje zwrócić na siebie uwagę mimo tego że każdą wolną chwilę pośwíęcamy jemu
ja po cc czuje się masakrycznie szwy strasznie ciągną

jutro was nadrobie jak Kacper pójdzie do przedszkola

spokojnej nocy ;-)
 
Do góry