reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutóweczki 2014

Joasia super że w końcu się wzieli za Ciebie :-)
Monila ja bym chciała chrzciny wyprawić na święta Wielkanocne ale nie wiem jak to wyjdzie bo możliwe że będzify się na mieszkania zamieniać :-)
 
reklama
Witam sie:)
Ja nadal 2 w 1. Jedynie co mi sie pojawia to częste twardnienie brzucha. I nic pozatym.
Magdzik ja bym wybrała Patrycja... Natalek ostatnio dośc sporo.
Joasia NO NARESZCIE!! Jakies decyzje... Już jesteś bliziutko zobaczenia swojego maleństwa.

Mnie już strasznie męczy ten brzuch :/ Wszystko mnie boli. Do tego te twardnienia.
Ale mam do Was pytanko... Czy nie orientujecie sie czy na chrzestnych mogą być dwie kobiety?? Nie mam w rodzinie faceta żadnego (moja rodzinka liczy sobie łącznie ze mną 6 osób-gdzie mężczyzn dwóch to ojczym i dziadek) A od strony mojego M nie ma wcale mężczyzn-on ma siostre a ona 3 córki,w tym dwie smarkate a jedna ma synka 7lat ale jest sama bo ją zostawił. I mam wielki problem :-( A mały jak sie niebawem urodzi to też chcemy te chrzciny zrobic jak najszybciej... I co mam począć?? Może znacie takie przypadki gdzie sa dwie chrzestne...???

PS:
A ja nie ''Wasza''?? Też zaliczam sie do nierozpakowanych... ;-):-D haha
 
Hej
A u mnie w nocy pierwsze łzy moje z bezsilności. Po kapaniu zjadł z 2 piersi i ani myślał iść spać po godzinie dostał butle bo już nic nie chciało mu lecieć i dalej nic dalej glodny następna godzina na cycu dalej marudzi płacze znowu butla i znowu cyc udalo się o 1 w nocy od 20 . :-:)O
Mam nadzieję że to jednorazowa akcja i że zacznę produkować tyle że się będzie najadal .
Na dodatek wyczulam dziś na główce jakąś kostkę. Mój mąż ma chorobę genetyczną ma to mój starszy syn i mały pewnie też to są takie wyrosla kostne ale mam nadzieje że to na główce to nie jest to denerwuje mnie to
Zły dzień dziś jest ale jak będę płakać to wcale mleka nie będzie:':)-:)-:)-:)-(
 
Grzechotka, przytulam mocno. Życzę ci, żeby to była jednorazowa nocna akcja, a to a główce nie było tym, o czym myślisz.

Sandra...ups...przepraszam...przegapiłam cię? Nasza ty, nasza:-) o takim przypadku nie słyszałam, ale po prostu przejdż się do księdza.

Też myślałam o świętach, ale obawiam się, że wtedy będzie mne to kosztowało dwa razy drożej. Muszę zrobić w knajpie przynajmniej jakiś obiad, niby dom mam duży, ale najbliższej rodziny jest 26 osób, w tym 8 dzieci w różnym wieku. Nie pomieścimy się w domu. A i a tyle osób nie dam rady sama wszystkiego przygotować. Mamy zamiar przejechać się do knajpki, gdzie mieliśm wesele i zorientujemy się co i jak.
Chrzestnym będzie mój szwagier, chrzestną chciałam z rodziny męża, niby jest kilka dziewczyn, ale dwie to świadkowe jehowy, z trzema nasze kontakty nie są najbliższe, a jeszcze inna jest rozwódką. Właściwie zostaje tylko żona chrzestnego Mai, ale nie wiem czy się zgodzi.
W sumie moja siostra jest chrzestną Mai, a teraz jej mąż będzie Mikołaja, ale to jego wybór. Namawiał nas na dziecko mówiąc, że może w końcu miałby chrześniaka:-) więc teraz nie ma wyboru:-) już został poinformowany o tym:-)

Karolina:-) :-) :-) ależ fajnie:-) trzymam kciuki za azybką akcję:-)

Wczoraj nie dałam Młodemu biogai i nockę mieliśmy super:-) o 22 jedzonko, o 1:45 jedzonko z dwóch cyców, o 2:15 już spał:-) o 5:50 jedzonko, o 8:30 jedzonko. I teraz już znowu szuka. Jak nic trzeba otworzyć bar mleczny:-)
 
Witam się po cięzkiej nocy. Mała nam daje popalić co wieczór i zamiast po kąpieli smacznie spać ona do 23 wali kupy je i znowu wali kupy na przemian z płaczem :no: Juz niewiem o co jej chodzi. Ja zmęczona jak koń po westernie a ona sobie strzela fochy nie wiadmo z jakiego powodu. jakieś porady?
 
grzechotka ja mam już 4 noc taka jak ty, placze co 5 min, cyc i po cycu za 30 min ryk i tak cala noc no coz kto powiedział, ze będzie lekko.

Mam ciezki dzień po nocy ponadto moja mama dostala napad padaczki dzisiaj i mój m zalatwia jej ,iejsce na neurologii, jezu jeszcze to :-(
 
Myg, a jak brzuszek małej? Nie jest twardy? Łatwo kupka? Bo może to już czas kolek? Oby nie. Może ona tak po prostu ma:-)

Mój właśnie się najadł i wali pierdziuchy, ze stary by się nie powstydził:-)


Kasoku, przytulam
 
Brzuch taki se bo niewiem kiedy twardy jeszcze :-p Ale nie wydaje mi się żeby kolki bo ja ją karmie a ona już kupe wali i to taką petarde bo raz już nam wystrzeliła takie cudo do wody. To już był drugi taki wieczór że buszuje do 22-23 i niewiem jak zrobić żeby było inaczej. Przecież po kąpieli powinna spokojnie zasnąć. Ehh też już zauważyłam że potrzebuje naszą bliskość zaraz po powrocie ze szpitala tak nie było, zasypiała spokojnie w łóżecczku sama a teraz ją trzeba przytulić a jak zaśnie to dopiero odstawić do łóżeczka.
A kiedy zauważe że kolki się pojawiły?
Powiem wam dziewczyny że jakby nie internet to ja gine jako matka. Co mnie coś inrtuje, dręczy to szukam w necie informacji.. Wiem wiem nie zawsze wszystkie są dobre ale wogóle są. Jako pierworótka niemam pojęcia co niektóre rzeczy znaczą.
Dalej mam baby bluesa rycze co wieczór że sobie sama nie poradze jak mąż pójdzie do pracy:no:
 
reklama
jak na razie nie mam baby bluesa, ufffff, a co do dzidzi, Myg roznie bywa, to nie laleczka tylko człowieczek, mój tez daje mi popalić nocami i wieczorami a teraz już 4 godzine spi :szok:nie będę go wybudzać poczekam az wstanie, ewidentnie mój Mlody ma teraz noc :shocked2:. Co do kolek, ja jade na wyczuciu, tzn jak się bardziej prezy i wije przy tym placze albo kweka wnioskuje,ze to to, a kolki u Matyslki lubily się pojawiać kolo 19, a teraz mój Mlody tez taki niespokojny się robi wlasnie kolo tej godziny.
 
Do góry