reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutóweczki 2014

Edda nasz Mały też jest główką w dół. U mnie w szpitalu wiedzą o problemie, bo sama o tym informowałam. Poza tym mam 3 USG w których jest to napisane. Dla lekarzy to nie pierwszy i nie ostatni taki poród, więc i my musimy być dobrej myśli. Już tak mało zostało. Musi być dobrze i koniec!

Verita nieźle z tą policja i szpitalem :-p

Mamy wózeczek!!!!!! <jupi> :-D:-D:-D
 
reklama
Hej

Zrobiłam męzowi wątróbkę a nam grochową, ale żadnej z nas nie smakuje, zajadamy się bananami i bułkami z Lidla.

Czy tylko ja mam dziecię siedzące po turecku? W środę mam wizytę i nie spodziewam się usłyszeć zmiany bo czuję twarde pod żołądkiem. NIeiwem czy od razu czy jeszcze poczekamy do 4lutego i wtedy cesarka. Wiem że może jednego dnia kopsnąć ale z dnia na dzień znika nadzieja. A tak chcialam drugi raz urodzić sama a nie cc :/

Ja też mam porąbane sny, dziś że nie zonaczyłam córki a mąż dał jej na imię Katarzyna i zostawił nas. Albo śni mi się że siedzę na kibelku i nie powiem czasem nie dotrzymuję hehe

Dziewczyny coraz bliżej i napięcie będzie rosło i stres i myśli. Oby jak najmniej stresowo nie
 
Trusia zajadacie jak Małysz kiedys :-D bułka , banan :-D
o twoj maluszek po turecku siedzi ?? ale cwaniaczek ;-) ja mysle ze z cc lekarz poczeka przynajmnije do 38tc .... tak mysle bo u mnie jak wczesnije gin cos mowil o cc to włąsnie mowil ze poczeka do 38tc ietdy bedzie cc ... ale jak na razie na szczescie rodzimy sn .. choc po wtorkowej wizycie moze sie to zmienic ;-) choc chciałabym sn .... ale wiadomo ja sobie moge chciec :-D
 
A ja dziś tuż przed ktg wciągnęłam 3 kawałeczki czekolady z nadzieją, że Młody będzie szalał, a on ni chusteczki. Znowu się nagadałam do niego:-)

Slyszałyście o blizniakach z Włocławka? Normalnie lekarce powinni postawić zarzut zabójstwa. Podwójnego. Bo o dożywotnim zakazie wykonywania zawodu to nie wspomiam. Po prostu kurestwo, nie lekarze. Aż się poryczałam.

W poniedziałek diabetolog. I nuech już każe mi przyjść do szpitala we wtorek, w środę niech wywołują, a w piątek do domu.
Ależ sobie wymyśliłam:-)
 
selerowa chyba tak szybko to Cie nie wypiszą podobno dzidziusie cukrzycowe to około 5 dni są w szpitalu z mamusią ze względu na kontrolę glikemii u bejbika. Kurcze a mi dopiero w 40 tygodniu będą wywoływać jak nie urodze wcześniej sama a młody jest duży więc mogliby chociaż tydzień wcześniej bo strasznie się boje że ta cukrzyca moja bardzo mu szkodzi
 
Trusia,
u mnie też głową do góry - i to konsekwentnie od początku. O ile wcześniej miałam nadzieję na fikołka, to teraz już się pogodziłam z cc. Wprawdzie we wtorek USG, więc teoretycznie mogły by być dobre nowiny, ale czuję jak pewien kulisty, twardy kształt pakuje mi się pod żebra. Co to może być... raczej nie noga :baffled:
 
reklama
Selerowa ale sobie plan ułożyłaś haha :-D W sumie gratuluję pozytywnego myślenia, to najważniejsze :tak:
O tych bliźniakach nawet nie mów, widziałam jak tata się wypowiadał, aż serce płacze. Oni 5 lat starali się o te dzieciątka :-( Ja nie rozumiem jak można dopuścić do czegoś takiego w ogóle! I w życiu bym nie popuściła winnym!
Monila bierz przykład z Selerowej i cały czas nastawienie pozytywne, ma być sn i już :tak:
 
Do góry