reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutóweczki 2014

Edda nasz Mały też jest główką w dół. U mnie w szpitalu wiedzą o problemie, bo sama o tym informowałam. Poza tym mam 3 USG w których jest to napisane. Dla lekarzy to nie pierwszy i nie ostatni taki poród, więc i my musimy być dobrej myśli. Już tak mało zostało. Musi być dobrze i koniec!

Verita nieźle z tą policja i szpitalem :-p

Mamy wózeczek!!!!!! <jupi> :-D:-D:-D
 
reklama
Hej

Zrobiłam męzowi wątróbkę a nam grochową, ale żadnej z nas nie smakuje, zajadamy się bananami i bułkami z Lidla.

Czy tylko ja mam dziecię siedzące po turecku? W środę mam wizytę i nie spodziewam się usłyszeć zmiany bo czuję twarde pod żołądkiem. NIeiwem czy od razu czy jeszcze poczekamy do 4lutego i wtedy cesarka. Wiem że może jednego dnia kopsnąć ale z dnia na dzień znika nadzieja. A tak chcialam drugi raz urodzić sama a nie cc :/

Ja też mam porąbane sny, dziś że nie zonaczyłam córki a mąż dał jej na imię Katarzyna i zostawił nas. Albo śni mi się że siedzę na kibelku i nie powiem czasem nie dotrzymuję hehe

Dziewczyny coraz bliżej i napięcie będzie rosło i stres i myśli. Oby jak najmniej stresowo nie
 
Trusia zajadacie jak Małysz kiedys :-D bułka , banan :-D
o twoj maluszek po turecku siedzi ?? ale cwaniaczek ;-) ja mysle ze z cc lekarz poczeka przynajmnije do 38tc .... tak mysle bo u mnie jak wczesnije gin cos mowil o cc to włąsnie mowil ze poczeka do 38tc ietdy bedzie cc ... ale jak na razie na szczescie rodzimy sn .. choc po wtorkowej wizycie moze sie to zmienic ;-) choc chciałabym sn .... ale wiadomo ja sobie moge chciec :-D
 
A ja dziś tuż przed ktg wciągnęłam 3 kawałeczki czekolady z nadzieją, że Młody będzie szalał, a on ni chusteczki. Znowu się nagadałam do niego:-)

Slyszałyście o blizniakach z Włocławka? Normalnie lekarce powinni postawić zarzut zabójstwa. Podwójnego. Bo o dożywotnim zakazie wykonywania zawodu to nie wspomiam. Po prostu kurestwo, nie lekarze. Aż się poryczałam.

W poniedziałek diabetolog. I nuech już każe mi przyjść do szpitala we wtorek, w środę niech wywołują, a w piątek do domu.
Ależ sobie wymyśliłam:-)
 
selerowa chyba tak szybko to Cie nie wypiszą podobno dzidziusie cukrzycowe to około 5 dni są w szpitalu z mamusią ze względu na kontrolę glikemii u bejbika. Kurcze a mi dopiero w 40 tygodniu będą wywoływać jak nie urodze wcześniej sama a młody jest duży więc mogliby chociaż tydzień wcześniej bo strasznie się boje że ta cukrzyca moja bardzo mu szkodzi
 
Trusia,
u mnie też głową do góry - i to konsekwentnie od początku. O ile wcześniej miałam nadzieję na fikołka, to teraz już się pogodziłam z cc. Wprawdzie we wtorek USG, więc teoretycznie mogły by być dobre nowiny, ale czuję jak pewien kulisty, twardy kształt pakuje mi się pod żebra. Co to może być... raczej nie noga :baffled:
 
reklama
Selerowa ale sobie plan ułożyłaś haha :-D W sumie gratuluję pozytywnego myślenia, to najważniejsze :tak:
O tych bliźniakach nawet nie mów, widziałam jak tata się wypowiadał, aż serce płacze. Oni 5 lat starali się o te dzieciątka :-( Ja nie rozumiem jak można dopuścić do czegoś takiego w ogóle! I w życiu bym nie popuściła winnym!
Monila bierz przykład z Selerowej i cały czas nastawienie pozytywne, ma być sn i już :tak:
 
Do góry