reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutóweczki 2014

Karolina, Magdzik20 no zrobił mnie w balona. A ja juz w głowie miałam te sukieneczki haha. Cieszę się że bedzie chłopczyk... Mały rojberek ;-) Wywija w brzuszku że na wszystkie strony lata.

Ja mam nadzieję że mój bobas dojdzie do góra 3,500kg...większego sie boję :szok: Narazie w 33 tyg ma 2308kg... Niech rośnie ale powoli ;-)
 
reklama
Już uspokojona;))
Wróciłam z pracy , mówię , że pojedziemy sprawdzić ..i dosłownie po 3 minutach młoda zaczęła szaleć a ja odetchnęłam z ulgą!!!:-):-)
Może miała dzień śpiocha!
 
Joasia jak dla mnie to Twój mąż przesadził! Jeszcze, żeby to była tylko rozmowa między Wami, ale on przed kimś już podjął za Ciebie decyzję! Nie do pomyślenia. Ja to bym chyba udusiła :wściekła/y: Skoro piszesz, że u niego w domu rządził tata to pewnie chce powtórzyć ten wzorzec. Walcz póki jest wcześnie, bo jak dasz sobie wejść na głowę to później już nic nie zmienisz... Trzymam kciuki za Ciebie!
Paola dobrze, że się dzidzia odezwała :-) Ja tam tego swojego brzdąca prawie cały czas czuję, rzadko zdarza się, że siedzi spokojnie. Śmieję się nawet, że chyba przemeblowania robi, bo tak czasem fika :-)
Magdzik powodzenia dla męża :tak:
Sandra dobre wieści :tak: Ale masz lekarza dowcipnisia :-D Jejku, ja też mam nadzieję, że mały nie będzie większy niż 3,5kg...ale się okaże. Mój gin chwalił się ostatnio jak to przyjął dziecko 4,6 kg i sam się bał czy barków nie będzie musiał łamać, bo dziecko nie chciało się wstawić przez chwilę...Też nie wiem czemu oni są aż tak uparci na sn...:no:
 
Ja też miałam dzisiaj schizy, bo Młody nue był aktywny. Nawet mąż już chciał na ktg jechać. Zjadłam czekoladkę ( mniam) i nic. Już się naprawdę denerwowałam. Gadałam, dotykałam brzucha i dalej nic. Dopiero koło 19 jak zaczął brykać to bryka do teraz:-) a kilka razy tak mocno pociągnął za pępowinę, że łzy mi popłynęły.
Wstręciuch mały:-)

Sandra, w poniedziałek miałam podobnie- na usg gin pyta " mówiłem, że jaka płeć?" Odpowiadam, że chłopak, a ten kręci głową. To się pytam czy się coś zmieniło w tej kwestii bo pooddawałm wszystkie kiecki, a on, że nie. Ale przez chwilę to już zwątpiłam i oczami wyobrazni już byłam u siostry na strychu i grzebałam w worach w poszukiwaniu odpowiednich ubranek dla dziewczynki:-)
I prawdę mówiąc byłam przerażoa, że znowu tyle prania i prasowania.

Ile czekałyście na wyniki gbs? Do mnie mają zadzwonić, ale trochę się denerwuję.
 
Selerowa mnie babka w lab. powiedziała, że gbs będzie do tygodnia i był już za 4 dni.


Była u mnie dziś kumpela z podstawówki, której wieki nie widziałam (10 lat to minimum) i mi poprawiła humor na 200%. Była ze swoją 8-miesięczną córeczką - czadowa! :-D

No i u mnie wybiło dziś 36tyg :-) z tej okazji wklejam brzuszkową focię tam gdzie trzeba :-)
 
Selerowa ja miałam odebrać wynik po 7 dniach ale jakoś nie mogę się zmobilizować ;-)
Joasia no to gratuluje pełnych 36 tygodni ;-)

zaczełam wprowadzać pewne zasady co do usypiania małego bo boje się że w tym systemie co panowałdo tej pory to przy dwójce dzieci bym wykitowała koło 20.30 gaszę wszystko i czytamy książki pierwszego dnia usnął po 1,5h wczoraj zajeło nam to ponad 2h :[a dziś nie cale 30 min i dziecka nie ma a ja mam wieczór dla siebie! Mam nadzieję że uda nam síę wytrwać w tym postanowieniu najbardziej boje się weekendu bo gdy mój P. Jest w domu to zawsze mam rozwalony cały harmonogram :/
 
Magdzik, życzę wytrwałości:-) ciężko będzie przez kilka dni, ale warto:-) w tym wieku dziecko powinno już samo zasypiać, al wiadomo, dzieci są różne.
Np mam znajomych, którzy mają 6 letniego syna. Do dziś śpi z nimi w jednym łóżku, mimo, że ma swój pokój, swoje lóżko itp. Dla mni jest to chore, już nie dziwne. Zero intymności. Dziecko jeszcze nigdy nie zostało samo z tatusiem, musi być mamusia albo dziadkowie. Kolega się dziwił, że wyjeżdżam służbowo a kilka dni i zostawiam dziecko z mężem. A co ajważniejsze, super się wtedy razem bawili:-)

Młody nadal szaleje. Oj ciężko będzie:-)

Kolorowych snów:-)
 
Magdzik wiec życze wytrwałosci :happy: niech sie synus szybko przestawi na nowy rytm:laugh2:
Selerowa no faktycznie 6 letnie dziecko w łózku rodzicow to juz przesada ....
moja ciotka swoje blizniaki od 10 mieisaca zycia koło 20 kładła do łozeczek z butelka mleczka i tak od tego czasu same zasypiały bez problemowo :laugh2:

ja tyez musze odebrac moje wyniki z GBS bo robiłam to jzu 1,5 tygodnia temu , ale jakos nie spieszno mi odebrac wynik :-p
 
reklama
A moja córcia ma właśnie czkawke :-) ja juz po kąpieli, wygolona na jutrzejszą wizytę. Aż dziw że mi to tak zwinnie idzie :-) No i mam zgage... Blee. Na szczęście ona u mnie nie trwa zbyt długo, oby i tym razem tak było.
 
Do góry