reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutóweczki 2014

Selerowa a jaki sposób na oderwanie od smoka że taki sprawdzony ? U nas raczej by z tym nie było problemu bo mój jest bardzoo konsekwentny i wiem że on będzie zabraniać a ja dawać :-p
 
reklama
Myg ogólnie lepiej jest dać dziecku smoczek niż żeby nauczyło się ssać kciuk. Bo jednak od smoczka oduczysz a kciuka nie odetniesz, prawda? ;-) I z tego co wiem, najlepiej tak koło pierwszego roku oduczać ssać smoka. Sposobów ja nie znam w zasadzie, ale myślę, że konsekwencja właśnie na pierwszym miejscu. Moja siostra w ogóle nie miała tego problemu, bo mały ani nie jadł z cyca, butelką jak się najadł to nie potrzebował trzymać w buzi, żeby trzymać i smoka też nie chciał...także okaże się jak będziesz miała dziecko przy sobie. Ale tak jak pisze Selerowa, lepiej mieć na wszelki wypadek.
 
Myg ja mam zamiar dać dziecku smoczek a co ułatwić sobie trochę trzeba Kacper zgubił monia jak miał 15 msc i jakoś szybko o nim zapomniał tak więc liczę że i teraz łatwo pójdzie ;-)

do babci w końcu nie pojechałam :-(
 
ja z doświadczenia wiem ze bez smoka to kaszanka jest niestety czasem tego dzioba trzeba zatkać czym innym niż cycem bo inaczej można zwariować ja pierwsze co spakuje dla ciumkacza to właśnie smok:-)
 
I znowu się cicho zrobiło, mężowie wrócili to forum znikneło :-p
Ja porusze jeszcze jeden temat: Smoczek :-p
Niewiem czy dziecku dawać czy nie. Mąż twierdzi że najlepiej nie ale jak mu powiedziałam że to jest naturalne że dzecko ma odruch ssania i że nie chce żeby cały czas mi na cycku wisiała to powiedział że mam sama decydować. I teraz niewiem:baffled:
Chyba postaram się dawać tylko na noc żeby dziecko jakoś spało a przez dzień cyca. Co myślicie ?:sorry2:

Ja tam jutro zamierzam kupić smoka i na pewno spakuje go do szpitala :tak: Obydwoje moich dzieci w drugiej dobie życia jak się zajawiło na ssanie, to chyba bym bez smoka nawet do kibelka nie poszła... Po smoku przynajmniej wiedziałam kiedy młode chce poglamać coś w buzi czy rzeczywiście chce jeść... Tak, że u nas smoczek, to absolutny -MUST HAVE- :-);-):-D
 
Myg, drastyczny sposób, ale skuteczny. Odzwyczajałam Maję ponad 3 miesiące i się nie dało. A tym sposobem jest płyn pod nazwą " gorzki paluszek" :-) ten, żeby pazurków nie obgryzać:-) tylko trzeba pamiętać, że muszą być posmarowane wszystkie smoki jakie są domu.
No i przygotować się na sprzątanie:-) i pranie:-)
Maja zapaskudziła wszystko w promieniu 2 metrów, ale i tak pamiętała, że u babci też jest i pierwsze o co wołała był smok. A tu niespodzianka, bo i u babci smok był " zepsuty".

Zaraz insulina i spać:-)
 
Kurcze ale Wy macie fajnie, sporo z was ma jakieś doświadczenie. A ja czuje się taka zielona. To będzie moje pierwsze maleństwo. Ciągle się czymś przejmuje i szukam dziury w całym. Boję się poprostu o wszystko.
 
Ja tam jestem za smoczkiem chociaż corkae go nie chciała i nigdy nienuzywala. Kupilam chyba z 15 roznych dawalam nawet z syropem koperkowym to wylizala i wyplula. Ale terqz już tez mam zakupione nowe smoczki moze druga bedzie chciała zawsze to troche spokoju
 
reklama
Paula, nie stresuj się. Część z nas ma już przynajmniej jedno dziecię, ale kiedyś też nie miałyśmy i też byłyśmy pierwszy raz w ciąży:-)
Jeju....jakie to odkrywcze ;)
Dobrze będzie...a że szukasz...każda z nas ma jakieś wątpliwości. Ja np mam córkę, teraz będzie syn...że tak powiem obróbka pieluchowa ciut inna, ale dam radę:-) Ty też:-)

Ja też nie wyobrażam sobie życia bez smoka. Majka to była taki ssak, że albo cyc albo muma musiał być w dziobie. Ona w ogóle miała ogromną potrzebę tulenia, całowania itp. I tak jej zostało. Jak ją odwożę do szkoły to tuli się jako jedyna do rodzica, inne dzieci z jej klasy powiedzą cześć i tyle ich widać. A ja muszę stać i czekać dopóki pani nie zabuerze ich do klasy.
Pisałam Wam, że moje dziecię znowu dostało główną rolę? Tym razem białego łabędzia w balecie:-) a występ już na WOŚPie.

Czas na śniadanko:-) :-)
 
Do góry