reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutóweczki 2014

anamari82 z mlekiem to jest u Nas tak, ze oni maja dostepne wszystkie na rynku, ale lepiej zglosic im wczesniej rodzaj... Ja wybralam mleko krajowego producenta, najbardzie polecane przez tutejsze mamy. Po prostu tym razem nie zamierzam karmic piersia ae wezme tez z 2 kartoniki mleka gotowego ze soba, zeby miec pod reka w razie czego.

Ubranek spakowalam 3zestawy, w razie czego maz mi wymieni na czyste, na wyjscie ubranka tez mi dowiezie, przy pierwszym porodzie to sie sprawdzilo:)

malkus ostatnim razem jak bylam w klinice na usg to przyjmowali kobiete do porodu...I przyznam szczerze, ze z takim bagazem to moglaby tam zamieszkac:) Miala chyba z 3torby....
 
reklama
Katia mój gin chwalił mi się jakoś wcześniej, że w usg przed porodem raz utrafił co do grama, a dwa razy mylił się o jakieś max 20g więc nie dużo. A teraz przy tym dużym dziecku mówił, że nawet nie sprawdzał na usg tylko "wymacał" brzuch i już wiedział, że dziecko jest duże. No i w tym widać jak bardzo ma parcie na sn...trochę się tego obawiam.
Myg zadzwoń anonimowo do zusu i zapytaj jak to trzeba rozwiązać. Znaczy ja myślę, że zapytaj czy to co mąż zarabia i rozlicza za granicą musisz ujmować w Waszym podaniu. Bo ogólnie nasze państwo ma bardzo abstrakcyjne prawo. My pracowaliśmy w Holandii. Gdy wróciliśmy dowiedziałam się, że niby mamy się rozliczyć z tego w Polsce! Pytam - jakim prawem!? Przecież nie tutaj pracowałam i nie tu powinnam się rozliczać, kompletny bezsens. Zdecydowaliśmy się nie rozliczać, bo pewnie to co dostaliśmy zwrotu z Holandii to tutaj musielibyśmy oddać...nieporozumienie.

Właśnie, przeraża mnie temat tych wszystkich papierzysk :szok: a wiem, że M nic sam nie zrobi, bo on to już kompletnie się nie zna na takich rzeczach, od tego jestem ja ;-)
 
właśnie a propo, trzeba w pracy wcześniej złożyć jakieś papiery o macierzyńskie czy coś, ja się wogóle nie orientuję w tym temacie. Czy to jest automatycznie? I jak to jest z zarejestrowaniem dziecka, numer pesel itp...?
 
Dziewczyny czy ten czop śluzowy zawsze jest podbarwiony krwią? Bo właśnie wypadł ze mnie taka biała galareta i nie wiem czy to już to czy nie :p
lecę pakować torby do babci młody tak się nakrfcił że nie potrafie mu odmówić tego wyjazdu :-)
 
Dziewczyny ja też wierzę (a raczej chcę wierzyć), że Mały się odkręcił ;-)Będzie co ma być.

Magdzik
z tego co wiem, to czop może być podbarwiony krwią, ale nie musi.
 
Spakowana :) no prawie, jeszcze musze dorzucić swoje koszule i przeprać staniki :-)

Przy wyjściu ze szpitala powinnyśmy dostać zaświadczenie o porodzie, potem trzeba złożyć podanie u pracodawcy o udzielenie urlopu macierzyńskiego (właśnie, musze do koleżanki zadzwonić, żeby mi przesłała druki nasze). Z tym świstkiem ze szpitala trzeba jechać do USC właściwego dla miejsca urodzenia dziecka (nie zamieszkania) i tam zgłosić dziecko. Po chyba 2 tygodniach można w swoim UG lub UM odebrać pesel.
I pamiętajcie, do becikowego dzielicie dochody z uwzględnieniem noworodka :-) a dochód na osobę nie może przekroczyć 1922,00zł. Pamiętajcie też, że w niektórych gminach dają dodatkowe becikowe. U mnie niestety nie.
Pamiętajcie również o dodatkowych ubezpieczeniach np. grupowym w pracy, gdzie przeważnie jest tzw. odszkodowanie za urodzenie dziecka. Nazwa niezbyt trafiona.

Właśnie! decydujecie się na roczny macierzyński i 80% pensji, czy może pół roku i 100%, później ewentualnie kolejne pół i 60% pensji? Ja piszę o roczny, potem wykorzystuję 15 dni zaległego urlopu z 2013r, potem urlop za 2014, a dopiero później się zobaczy :-)
 
Selerowa dzięki za te wszystkie informacje :tak:

Ja idę na roczny urlop. Do pracy i tak nie mam po co wracać, więc 2015 rok zacznę od szukania nowej...
 
Monila wiem właśnie, że w Mikołowie raczej sn, ale np. moja koleżanka nm niedawno rodziła i miała skurcze ale zero rozwarcia, meczyla męczyła się ale jej mąż zaczął naciskać na lekarzy żeby jej zrobili cc i zrobili. Także dobrze mieć kogoś takiego przy sobie. Pytalas może swojego gina o znieczulenie zewnątrzoponowe ?

Ja biorę od razu urlop na rok, bo i tak mam umowę tylko do porodu.
 
Selerowa dzięki za rozjaśnienie sprawy. Ja piszę o roczny, tylko nie wiem jak to będzie u mnie skoro w październiku i tak kończy mi się umowa...a mój pracodawca pewnie jej nie przedłuży. I coś czuję, że będzie batalia o pieniążki za niewykorzystany urlop...

Katia mocno zaciskam kciuki, żeby Michałek się poobkręcał w brzuszku i odkręcił z pępowiny. A może i już jest wszystko ok :tak:
 
reklama
Marta, musisz dowiedzieć się w zusie jak to jest. Na pewno tym, które mają umowy do dnia porodu macierzyński będzie płacił zus, ale nie wiem jak długo i w jakiej wysokości.
O ekwiwalent za urlop najwyżej podasz go do sądu:-)

Właśnie wysuszyły mi się kocyki. Ubranko dla Młodego na wyjście już przygotowane, dorzucę jeszcze swoją bieliznę, ubranie ciążowe wezmie pózniej mężon. I z główki:-) nawet wygotowałam butelkę i smoczki:-) jakaś dzisia robotna jestem:-) czyżby zryw przed porodem?
Po obiedzie biorę się w końcu za prasowanie. Jutro muszę jakiś obiadek a 2 dni ugotować, więc nie będzie mi się chciało.
 
Do góry