reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutóweczki 2014

Edda ja pewnie bym się jeszcze dopytywała, bo właśnie wyczytałam, że zwolnienie chodzące polega na tym, że jak najbardziej możesz wychodzić z domu (bo np. masz jakieś badania czy powiedzmy fizjoterapię, wszystko zależy od powody zwolnienia), tyle że nie możesz podejmować się żadnej pracy. No, ale oczywiście się nie kłócę, bo same wiemy jak to u nas w państwie bywa - prawo swoje, urząd swoje...Lepiej nie musieć się o tym przekonywać na własnej skórze ;-)
W każdym razie życzę miłego wyjazdu :-) A oscypka poproszę oczywiście :tak:
 
reklama
No ja tez nie jestem pewna na 100% wiec wyklocac sie nie bede :-) Jezeli jest tak jak Ty mowisz to nie musze sie tak stresowac, ze zus mnie odwiedzi a mnie nie bedzie.

Dziekuje i milego weekendu wszystkim zycze !
 
Widzę tradycyjnie cisza na forum w weekend :-)
Dziwne z tymi nalotami kobiet w ciąży na zwolnieniu, przecież zwolnienie jest od pracy jak któraś ma ciężką by nie zaszkodzić dziecku itp to czego on się czepiają....ehhhh....ale no właśnie to jest Polska :zawstydzona/y: Za to jak się pracuje w Czechach (połowa mojego miasta) od pierwszych dni ciąży na pierwszej wizycie gin daje zwolnienie do końca ciąży i nie ma dyskusji, do tego matka ma jeszcze do 3 lat normalnie płatne (wysokości wypłaty) wychowawcze. Kilka moich koleżanek siedziały 6 lat w domu, bo urodziły dwójke dzieci co 3 lata, miały kase i odchowały dzieci, więc tylko "się cieszyć" że mieszkamy w Polsce...

U mnie szaro-buro, całą noc lał deszcz, nic się nie chce... więc zostaje odpoczynek przy sobocie :-):tak:
 
hej
przepraszam, ze sie wcinam ale Patrycja jak dokładnie nazywa sie ta wada? co lekarz powiedział? ja chyba mam to samo...... dowiedziałam sie na usg połowkowym
:no:
 
Witam z rana :) co do L4 to w pon zadzwonie do rejerstracji i dowiem sie czy mam L4 leżące czy chodzące, wydaje mi się że chodzące ale musze to wiedzieć na 100%. Jeżeli chodzące to napisze że miałam spacer a jak leżące to oni chcą zaświadczenia że byłam np u lekarza a mój gin mi bez problemu takie coś wypisze. Najgorsze jest to że jest wstrzymana kasa do wyjasnienia sprawy, a niewiem ile te od nich wyjaśnianie potrwa :crazy:
Partycja będzie dobrze!! :tak:

edit: zadzwoniłam do gina i on mi wypisze zaswiadczenie ładnie że byłam tego dnia konsultować wyniki :)
 
Ostatnia edycja:
Witam się weekendowo :)
Myg, ale zamieszania przez durny urząd :/ Dobrze, że masz takiego gina.
Verita zgadzam się z Tobą, spacery jak najbardziej wskazane, tyle że jeśli masz leżące to masz leżeć...A ja np. dostałam takie choć nic się nie dzieje i wkurza mnie to, bo człowiek właśnie boi się później takich sytuacji jak ma teraz Myg.
Mój gin chyba nie wie na czym tak do końca polega moja praca, bo nawet nie pomyślał, że może coś mi zagrażać i z tego powodu uważam, że powinnam mieć zwolnienie chodzące...No cóż, tak to bywa.
W każdym razie dziś akurat leżę (więc niech przychodzi kto chce ;)) i nigdzie się nie wybieram, bo jednak ważne, żeby mi przeszło.
A Wy jakie plany na sobotę? :-)
 
Oni tak się zachowują jakby kobieta w ciąży na leżącym miała ryzykować i łazić gdzieś. Stresowanie ludzi. Ciekawe jak tutaj jest. Nie byłam na zwolnieniu nigdy.
Moje plany to sprzątanie. Chłop na kacu za oknem leje tylko to mi został. ..
 
reklama
Marta nie bój sie w sobote ci nie przyjdą :-) A ja sie już nie stresuje zaniose to zaświadczenie i wypytam czy to wystarczy, wystraszyłabym sie gdyby mnie wezwali na komisje oooo to bym sie stresowała jak niewiem:cool:
A ja robie pierwszą szarlotke na kuchym w moim życiu:-) I jeszcze ten piekarnik gazowy-moja zmora: zmniejszyłam juz temperature na najniższą i dałam o jedno piętro niżej blache grubą żeby amortyzowała ciepło ale i tak sie boje że sie spali... ehhh zobaczymy. Jak już to nie wyjdzie to zostanie mi tylko sernik na zimno :crazy: A jak już upioke ten węgiel to jade do mamy z psem pochasać itd.:tak: Środa-czwartek mam gości z zaproszeniem na wesele :szok: i już głupieje troche. Tym bardziej że mąż wraca o 21 z pracy i nawet na zakupy jakieś jechać to już jest problem-zostaje tesco:sorry:
 
Do góry