reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutóweczki 2014

Agasim a ile godzin dziennie pracowałaś? U mnie póki co powrót do pracy nie wchodzi w grę, zamierzam w całości wykorzystać macierzyński i jeszcze zastanowię się nad wychowawczym, ja pracowałam zazwyczaj po 11h dziennie czasami i dłużej, zazwyczaj 5 dni w ciągu całego tygodnia..

7 godzin niestety dziennie :-( wcześniej zanim urodziła się Beatka byłam na 40 godzin tygodniowo, po powrocie z macierzyńskiego dostałam 0,9 etatu czyli po 7. Do tego dochodzą dojazdy, bo pracę mam 30 km od domu... Na razie nie mam lepszej perspektywy w pobliżu, chociaż z powyższych powodów chętnie zmieniłabym pracę na coś bliżej. Do mojej obecnej nie opłaca mi się wrócić na pół etatu...
 
reklama
Witajcie dziewczyny.
Dziś dość późno, bo jakoś nastroju i chęci mi brak. Chyba podobnie jak Kesti coś mnie złapało. Na szczęście jeszcze nie mam etapu obolałych mięśni (choć równie mocno tego nienawidzę), ale już katar i gardło :/ I właśnie wypiłam ciepłe mleczko z miodem i leżę. I myślę cały czas żeby tylko mojemu małemu nic nie było...A tu zaraz trzeba wstawać zrobić obiado-kolację, bo mąż wreszcie wraca (na całą dobę :szok: taki weekend) i dziś wymyśliłam pizze i mi się jej bardzo chce więc nie zrezygnuję ;) A jutro wreszcie po babcię. Już jest po zabiegu, trochę w głowie się kręciło, ale ważne, że po wszystkim i jest dobrze :-)

Podobnie mam jak Wy z pracą. Też wiem, że nie mam gdzie wracać. Ale pewnie jak pracowałabym dłużej to wcale nie byłoby inaczej. Za to umowa kończy mi się w październiku za rok więc później zasiłek macierzyński i pewnie się zarejestruję, bo co innego zostanie. Małe miasto, ciężko z pracą :/ I zobaczymy jak się potoczy życie...

A co do ciuszków, to próbuję już siostrę od jakiegoś czasu namówić na ściągnięcie wszystkich rzeczy ze strychu, ale wiecznie czasu brak. I też już powoli nie mogę się doczekać, aż zacznę sortować, prać, prasować :-)
 
Napiszcie prosze bo nie mogę znaleźć gdzie pisalyscie o problemach z drogami moczowymi. Dziś robiłam bad moczu i wyszły mi leukocyty, czekam na wynik bo powtorzylam, jakie leki Wam dał lekarz? Czy antybiotyki? Jaki są bezpieczne w ciazy?
 
Marta a wiesz że się zastanawiałam gdzie się dzisiaj podziewałaś że rano Cię nie było? ;-)Ojj kuruj się mleczkiem, bo niestety my cieżarne to mamy mały wybór leków na przeziębienie, ajjj zjadłabym pizze, ale za cholerkę nie chciało by mi się jej robić :tak:

Eve nie wiem czy o to Ci chodzi, ja miałam minimalnie podwyższoną ilość leukocytów i do tego bolała mnie lewa nerka i dostałam furagin 3x1 i do tego witamine C 3x1 razem z furaginem i miałam brać przez 5 dni, ból nerki przeszedł.. a badanie mam powtórzyć na 23 października na wizytę...
 
Sylwia9 ja nie szaleję z tą pizzą. Kupiłam niedawno w Auchanie gotowy spód do pizzy, a reszta to przecież pikuś ;-) Zobaczymy jaka wyjdzie ;)
Do niedawna brałam rutinoscorbin, bo lekarz powiedział, że można. Opakowanie się skończyło i widać efekty...Chyba jednak profilaktyka jest najważniejsza.
Eve nie pomogę, bo nie miałam takich problemów. Zadzwoń do gina jeśli się denerwujesz i będziesz coś wiedzieć.
 
Marta a ja tu sobie wyobrażam że będziesz ugniatać ciasto na pizze a tu gotowy spód nawet na to nie wpadłam, a w sumie sama sie rozejrzę za takimi spodami ;-)
 
Dzieki Sylwia9 za odp. A po co ta wit C? Po powtornym bad leukocyty w normie, także Uff. Marta26- mnie pomaga *spam*, i tez herbatke z miodem, cytryny, imbirem. Duzo wypoczywaj i sen to zdrowie!
 
Eve witamina C też chyba pomaga w leczeniu układu moczowego.. Jak masz leukocyty w normie no to super! ;-)Nie ma co się martwić, ale zapytaj gina tak dla pewności co możesz zastosować jak masz powiększoną ilośc leukocytów ;-)
Ty do tej herbatki co napisałaś wyżej imbir w korzeniu kupujesz??
 
reklama
U mnie jutro szarlotka :-) A niewiem która ale ktoś pisał o pierniczkach że zaniedługo zamierza zrobić na święta, bo ja bym o przepis prosiła:-p
 
Do góry