reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutóweczki 2014

reklama
Ta klinika ma świetną porodówkę i sale poporodowe, ale nie ma zaplecza do ratowania życia dziecka. Dlatego oni przyjmują tylko bezproblemowe ciąże. Tak jak pisałam najlepiej tam jest iść na planowaną cesarkę. Wtedy chyba jest najmniej obaw. Bo wiadomo, ze i tak ciąć będą i tak i przy cesarce życie dziecka nie jest aż tak bardzo narażone. Opieka w tej klinice jest zachodnich standardów.
A co do rozmowy kwalifikacyjnej to jest to rozmowa z lekarzem, który zbiera wywiad, dokładnie bada pacjentkę, robi USG, analizuje wyniki badań itp. Jeśli ciąża jest książkowa to dostaje się skierowanie na porodówkę.
Cały poród jest bezpłatny (jeśli rodzi się na NFZ). Jedynie znieczulenie kosztuje 500zł.
 
Ja przeszłam 10 godzinny koszmarny poród i powiedziałam-nigdy więcej!!! Teraz choćby nie wiem co będę prosić mojego gina cesarka a jak się nie zgodzi z braku przeciwwskazań (które uważam że są biorąc pod uwagę tamten poród) to jestem skłonna zapłacić i być spokojna że dzidzia wyjdzie zdrowa. Mówicie że po cc gorzej dochodzi się do siebie, może i tak, nie mam porównania, ale ja po sn 2tyg dochodziłam do siebie i ani siedzieć ani chodzić, więc chyba cc też przeżyję i będę spokojniejsza :tak:
 
Każda kobieta tak na prawdę inaczej przechodzi cc czy naturalny, tak samo każda ciąża jest inna. Kobiety i tak są stworzone do takiego bólu że szok! My przejdziemy wszystko :)
 
uffff wkoncu skonczyłma sprzatanie mieszkania :-) mieszkanko lsni , posciel w sypialni przebrałąm u juz sie pierze ;-) wieczorem zostanie mi tylko prasowanie tego co dzis wypiore i spokój;-)


Sylwia9 zgadzam sie w 100%:tak:
 
Monila - u mnie zaraz też będzie lśnić
tylko że to sprzątanie nerwami i płaczem przepłacone, mąż zaczyna się buntować i wkurzać że ma sprzątać. więc się zdenerwowałam i rycze! tak mnie wkurzył! nigdy nie kazałam mu sprzątać, zawsze wszystko było zrobione, dziś umył 2 okna i już zły!!! do tego łazienki - bo chemia, wiadomo i część odkurzania, bo resztę ja zrobiłam!
ostatnio w ogóle mam ciężkie dni, nerwy, hormony pewnie, niby zdrowa jestem a jakoś niewyraźnie się czuję, głowa boli, gardło troszkę, coś mnie ciągnie, kłuje w brzuchu, pachwinie. nie wiem czy to normalne i czy nie zaszkodzi :(
 
Eve spokojnie, odpocznij trochę, na pewno wszystko jest winą hormonów, a ból może się przemęczyłaś?? A co do facetów to niestety taki typ, mój pomaga mi w sprzątaniu ale też ma dni że mu się nie chce, wtedy go nie prosze i sama zaczynam a chyba robi mu się mnie szkoda bo zaraz mi coś tam pomoże :)
Uważaj na chemie przy sprzątaniu łazienki!
 
Eve jak to mąż zły, bo musi sprzątać?? To chyba oczywiste, że jak jest w domu i widzi jak jego ciężarna żona biega ze szmatą to jej pomaga. A już tym bardziej odkurzanie i sprzątanie łazienki...

Monila ja wczoraj miałam taki dzień sprzątania. Dziś nuuudaaa ;-)

Sylwia9
i ja się z Tobą zgadzam w 100%
 
reklama
Eve kochana przytulam,ech faceci,ja jak zrobilam kiedyś bunt tygodniowy i nie robilam nic ,poza chodzeniem do pracy to zobaczyl ile robty jest w domu,teraz jak wraca to tez ma swoje zadania,czasami mi go szkoda ale nie odpuszczam bo jak zalapie raz znowu będę robic wszystko ja


ja synka rodziłam 5 godzin i dla mnie najgorsze były skurcze a nie sam porod,a polozne miałam fajne ,na następny dzień te które konczyly zmiane 19 przyszly zobaczyc i powitać mojego synka na swiecie a najfajniejsza była polozna która skarzylam o klamstwa:-)
 
Do góry