reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutóweczki 2014

reklama
Tzn porodu boję sie ze względu na Małego. Boję się, że jemu może coś sie stać. O siebie się nie boję. Będzie bolało bo boleć musi. Tak już jest. Ja to przeżyję. Tylko żeby z nim było wszystko dobrze...

a...
To będzie Twój pierwszy poród pewnie? :)
Masz rację, że najważniejsza jest dzidzia w tym momencie i tylko dlatego cierpimy z sensem :)
Uwierz mi jednak że boleć nie musi. W Stanach ZZO to norma. Tam się nie rodzi na żywca.
Kobieta ma potem dużo wiecej siły na parcie i opiekowanie się Maleństwem.
U nas jesli porod trwa więcej niż 3 godziny pod koniec nie masz sił już nawet krzyczec.

Moja siostra urodziła niedawno pierwsze dziecko i oglądała "Porodówkę", gdzie pokazywane są Amerykanki, każda po ZZO. Może dlatego była mega spokojna i twierdziła, że ból jak ból.
Potem przyznała mi racje.

Ale teraz coś optymistycznego.
Całe cierpienie i ból znika i dosłownie i metaforycznie gdy zdrowy, śliczny Maluszek ląduje w naszych ramionach.
Także cel jest najpiękniejszy!
 
Kari ja oczywiście zamierzam rodzić ze znieczuleniem. Dla mnie jest nieludzkie rodzenie bez. Nawet u dentysty dostaje się znieczulenie, a co dopiero poród?!

Oczywiście są sytuacje, kiedy podanie znieczulenia jest niemożliwe - np. wylądowanie na porodówce z 8cm rozwarciem - ale przy standardowym porodzie znieczulenie jest dla mnie obowiązkowe.

A, i tak - to moje pierwsze dziecko ;-)
 
Katia
Znam kilka dziewczyn, w tym moją kuzynkę, które trafiły z rozwarciem niemal pełnym i urodziły w 30m min.
I powiem Ci, że ja im po prostu zazdroszczę. I życzę żeby nam wszystkim udało się urodzić (w wyznaczonym terminie oczywiście) w jak najkrótszym czasie.
Gdybym ja miała w domu czekać do takiego rozwarcia to myślę, że sąsiedzi stwierdzili by że mąż mnie tłucze i miałabym tabuny policji przed drzwiami:-D:-D

Tylko żeby te nasze kochane szpitale chciały nam dawać prawdziwe znieczulenie a nie gazy rozśmieszające czy dolargan...
Marzę o tym!
A gdzie chcesz rodzić? Ja mieszkałam w Łodzi 2,5 roku i od czerwca wróciłam juz na stare poznańskie śmieci :)

Kerna..
No nie wiem co z tą cebulą na mnie i mojego synka podziałały te soki.. :(
Przykro mi :(
 
Kari będe rodzić albo w Madurowiczu albo w Medeorze. Jeszcze nie wiem do końca ;-)

Kerna i jak tam? Lepiej troszkę?

Zmykam do sklepu po kefir i będę robić placuszki z jabłkami
 
reklama
katia zwarz na to że Medeor nie jest przygotowany na powikłania oczywiście nie życzę ale to niebezpieczne jak się coś dzije to odsyłają i tak a poza tym to wiesz jeszcze trzeba casting przejść żeby cie przyjęli na listę a do końca nie wiesz bo może się okazać że nie maja miejsc jak cię bóle chwycą .
 
Do góry