-kasieczek-
z ANCYMONKĄ w brzuszku!
Katia - u mnie bardzo róznie, jeden dzien lepiej, już się podniecam ze to koniec męk, a na nastepny dzień czar pryska i całuje sedes. ale już 3 dni z rzędu udało mi sie obiad ugotowac, proste dania, na siedząco!
5 pazdziernika mam wesele i mam dylemat, kuzyn bedzie dzwonił do mnie w dniu w którym w restauracji bedzie musiał podac konkretną liczbę gości. I ja nie wiem co robić, bo moze mi do 5 przejdzie, z drugiej strony slaba jesten strasznie i boje sie ze w kosciele np nie wystoje, albo nie wysiedziena sali i jeszcze problemów młodym narobie..
Z drugiej strony nie mam ani kiecki ani nic i trzebaby pochodzic po sklepach co na obecna chwile jest wykluczone. Szkoda mi bo to już 2 wesele...na którym nie wiem czy bede!
5 pazdziernika mam wesele i mam dylemat, kuzyn bedzie dzwonił do mnie w dniu w którym w restauracji bedzie musiał podac konkretną liczbę gości. I ja nie wiem co robić, bo moze mi do 5 przejdzie, z drugiej strony slaba jesten strasznie i boje sie ze w kosciele np nie wystoje, albo nie wysiedziena sali i jeszcze problemów młodym narobie..
Z drugiej strony nie mam ani kiecki ani nic i trzebaby pochodzic po sklepach co na obecna chwile jest wykluczone. Szkoda mi bo to już 2 wesele...na którym nie wiem czy bede!