reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutóweczki 2014

Katia - u mnie bardzo róznie, jeden dzien lepiej, już się podniecam ze to koniec męk, a na nastepny dzień czar pryska i całuje sedes. ale już 3 dni z rzędu udało mi sie obiad ugotowac, proste dania, na siedząco!

5 pazdziernika mam wesele i mam dylemat, kuzyn bedzie dzwonił do mnie w dniu w którym w restauracji bedzie musiał podac konkretną liczbę gości. I ja nie wiem co robić, bo moze mi do 5 przejdzie, z drugiej strony slaba jesten strasznie i boje sie ze w kosciele np nie wystoje, albo nie wysiedziena sali i jeszcze problemów młodym narobie..
Z drugiej strony nie mam ani kiecki ani nic i trzebaby pochodzic po sklepach co na obecna chwile jest wykluczone. Szkoda mi bo to już 2 wesele...na którym nie wiem czy bede!
 
reklama
Kasiaczku to już jakieś postępy! A co do wesela, to my też odmówiliśmy ostatnio i chyba para młoda się obraziła. Trochę mi przykro z tego powodu, bo bardzo chcieliśmy iść, ale pojawiły się plamienia i życie naszego dziecka jest dla nas najważniejsze. Gdyby to wesele było chociaż bliżej, a to prawie 400km od Łodzi.
 
kerna wszystkiego co najlepsze dla Lusi! :) Ale fajnie że tak zbliżone daty urodzin mają Twoje dzieciaczki :) a tort na pewno będzie równie piękny co ostatnio :)

kasieczku no to jak już obiadek gotujesz to jest dobrze, to jak już sa takie dni że nie musisz przesiadywać przy sedesie to może już po mału mijają te dolegliwości??? Ale było by fajnie jak bym w końcu Ci przeszło ;/ Bo ile to można się męczyć.. Co do wesela to hmm.. może poczekaj jeszcze z tydzień, może wcale nie będzie tak źle?

Katia aleeee masz dobrze noo :) szykuj szykuj się na randkę :)
 
Kasieczek my tez odmówiliśmy pójścia na wesele .. ze względu na to ze lekarz powiedział ze lepije by było abym została w domu bo rożnie to bywa an weselach ... Młodzi i ich rodzice tak jak wiekszosc rodziny zrozumieli to ale znalazły sie tez osoby ktore tego wogole nie zrozumiały ... ale nie patrzelismy an nikogo tylko na nas i na maluszka ...

Katia ahhh randka super :-) kiedys to było :-D


Kerna Najlepszego dla córci !!!:-)


a ja tak ajk sie spodziewałam ... zastałam tesciowa w łozku z zupełnym brakiem sił na cokolwiek ... zrobiłąm jej sniadanko , pozniej obiad posiedziałąm z nia i przyszłam do siebie bo tez musze zrobic obiad mezulowi:-p
 
Monila moja teściowa wygrała z tą chorobą.. też brała chemie i na moim weselu była w peruce, a teraz nie ta sama kobieta sprzed 2 lat! :)
 
Kaiu a dokładnie kiedy sa te warsztaty bo m na Gdansk pokazuje date 6.06 to na przyszly rok?


e.
doczytałam,weszlam glebiej i się zapisałam
Małkus idziesz ze mna?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ale się rozpisałyście, poczytałam, ale już nie wiem co chciałam komu odpowiedzieć ;-) Ja jak mam dużo czasu na weekend to na forum jakoś pusto ;) Ale jasna sprawa. Ja póki co to się nie rozpisuję, bo mąż jeszcze tylko kilka godzin w domu więc muszę się choć trochę nacieszyć.
Fryzjer i kosmetyczka zaliczone i wyobraźcie sobie, że nawet jakiś gość w samochodzie mrugnął do mnie okiem haha :-D Ale się zdziwiłam, tym bardziej że widział mnie bokiem, czyli nic nie ukrywałam ;-)

No i miałam przy okazji zetknięcie z kolejka w banku...Weszłam, ogromnie dużo ludzi. Pierwsza stała znajoma, przywitałam się i poszłam na koniec. Ona mnie woła, że mam przed nią iść, mówię, że nie, że nastawiłam się na stanie bo jak tu niby inaczej. Kazała mi iść i koniec. Jak skończyłam, wychodząc powiedziałam do reszty kolejki "dziękuję bardzo jeszcze raz" i oczywiście jedna pani (po 30-stce) nie omieszkała z pogardą pokiwać głową...Wyszłam z szerokim uśmiechem na ustach hahah :-)
 
Do góry