reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutóweczki 2014

Verita powiem Ci, że ja też z zainteresowaniem czytam o badaniach jakie dziewczyny przechodzą. Tyle, że już zaczęłam się martwić, że to mój ginekolog jest nieodpowiedni...Ale mnie pocieszyłaś. Zresztą, rozmawiałam z siostrą, on prowadził też jej ciążę - mówiła,że normalnie badanie ginekologiczne w ciąży raz na trzy miesiące bo po co "grzebać" skoro się nic nie dzieje...Myślę, że wie co robi, skoro mam zdrowego chrześniaka już od ponad 4 lat :D
A do tej uprzejmości w PL to właśnie o to mi chodziło, że ludzie u nas są po prostu nieuprzejmi...porażka. I jest takie powiedzenie, że najgorzej jak się wyjeżdża za granicę trafić na Polaka, bo niestety ale jesteśmy wredni, zawistni i nikomu nie pomożemy. Oczywiście nie ma co generalizować, więc liczmy, że my jednak będziemy trafiać na tych miłych :-)
 
reklama
marta ja na 23 września mam zrobić badanie na tarczyce. A później pewnie mocz, krew, HBs i przeciw ciała. Tyle że na każdej wizycie mam USG i dostaje zdjęcia

Stwierdziłam że muszę kupić wagę bo nasza się zepsuła i nawet nie wiem czy już coś tyje... a po brzuszku jeszcze słabo widać.
 
Cześć dziewuszki jak na chwilkę!

Dziś miałam wizyte u mojego Gina - maluch ma 73 mm, podrósł od piątku jak były genetyczne! pobrał mi wymaz na cytologie, nast razem morfologia i mocz do badania! DOstałam zdj gdzie mamy albo ssie palucha albo drapie się po nosie ;p trudno wyczaić, ale i zdj niewyrażne bo tusz był na wykończeniu!

Sylwia9 - też mam wizyte 23 września, znów bedziemy razem czekac :) fajnie! waga - Ciebie nie wazy na wizycie? ja po każdej wizycie ide do położnej i mnie waży, bada Ciśnienie i wpisuje wszystko w karte ciąży! ja prawie dobiłam już do wagi wyjsciowej z ciąży, a brzuszko, to mi się wydaje pokaźny dośc, az sie obawiam co to bedzie w styczniu czy lutym!!

Powiem wam ze zaszalałam wczotaj i uwaga uwaga - zjadałam OGÓRASy KISZOne - troche nudności mnie męczyly ale wytrzymałam, gin powiedział ze wymioty już sie mają ku końcowi, wiec i ostatnie tabsy mam i już nmie biore, mam nadzieje ze dam rade i za nie dlugo odwiedze rodzinke, tak chce do domku, iśc i zrywac maliny z krzaków, i inne dobrodziejstwa rosnące u mnie!!
 
Katia no ja właśnie też się zastanawiałam czy nie aplikować sobie luteiny ale się wstrzymuje bo w sumie nie plamię przecierz a w czwartek ide na wizytę, zobacze co doktorek powie, ale on jest bardzo sceptyczny do luteiny, nie uznaje jej bez wyraźnych wskazań:-)

Co do badań ginekologicznych to powiem wam szczerze że ostatnie badanie miałam na początku cyklu przed owulacją kiedy zaszłam w ciąże i do tej pory lekarz mnie nie badał na fotelu, tylko USG. Dopiero teraz jak byłam na IP to mi inny lekarz zajrzał.

Powiem wam dziewczyny że wzrósł mi apetyt, poprostu cały czas bym coś jadła! Non stop wędruję do kuchni:-D

Poza tym wciągnęłam sie znowu w książki i zjadam je prawie jak przekąski:-D
 
Witam

mezus dzis był sam na pogrzebie mojego chrzestnego ja zostałam w domu tak jak kazał lekarz ...

własnie wcinam pyszna zapiekanke ktora zrobił dzis mezus ;-)

co do badania ginekologicznego to ja na kazdej wizycie mam ale to wiadomo u mnie akurat tak musi byc ...bo lepije dmuchac na zimne :tak:

Małkus super ze apetyt powrocił :-)
 
witam po weekendzie... w weekend weny nie miałam do pisania a teraz czasu nie mam:-(

małkus ja też mam fazę na czytanie :tak: co czytasz ?? ja się wróciłam do lektur szkolnych :-D

ja nie mam na każdej wizycie badania ginekologicznego... miałam chyba dopiero 2 razy i to jedno w szpitalu więc to chyba zależy od lekarza

sorry ale nie mam czas więcej się rozpisywać
miłego tygodnia:tak:
 
kasieczek szczerze mówiąc to nawet nie widziałam wagi w gabinecie mojej gin, ostatnio mierzyła mi ciśnienie i mimo mega wielkiego stresu przed wizytą było książkowe - a co do wagi to na kazdej wizycie pyta się mnie o wage i powiedziałam jej właśnie na ostatniej wizycie że nie wiem bo waga w domu jest zepsuta i w sumie to zaczęłam temat o tej luteinie skoro miesiąc temu robiłam progesteron i miałam wysoki. Bardzo się ciesze że nie będę sama w tym dniu sie stresować :)

małkus zazdroszczę wzrostu apetytu bo u mnie dalej wszystko stoi w miejscu i nie wiem co na to poradzić, gin powiedziała że taki jadłowstręt do nie których potraw mogę mieć do 5 miecha ciązy. I za każdym razem siadam na fotel i mi tam zagląda ale wymazu z pochwy jeszcze nie miałam...

Monila dzisiaj mężusiowie rządzili w kuchni :)

póki co mam chęc na pierogi z mięsem i czekam aż moja babcia wroci to mąż do niej skoczy po pierożki bo babcia jak już coś robi to jak dla wojska :) mrożone bo mrożone ale na patelni odsmażone smakują pysznie!:)) Mój mąż za to ma chyba apetyt za mnie bo właśnie robi budyń śmietankowy...

dziewczyny które mają L4 u Was tez miesiąc zwolnienia trwa tak że np pierwsze zwolnienie moje od 25lipca do 24 sierpnia i teraz mam od 24 sierpnia do 23 września że one się tak jakby skracają w datach? /
I jak to jest z pierwszym zwolnieniem które płaci pracodawca że powinien zapłacić mi z dniem w którym kończy mi się pierwsze zwolnienie czyli 24 sierpnia czy dopiero we wrześniu? bo kurcze szefowa mi powiedziała że dopiero we wrześniu a mąż mówi że we wrześniu to już z ZUSu powinnam dostać..
 
Ostatnia edycja:
sylwia to dziwne, że cię nie waży... mnie gin za każdym razem waży i mierzy ciśnienie i jak na razie też mam książkowe :tak:
a pierogi odgrzewane uwielbiam

zaraz zmykam do domu :-)
 
Ja mam USG na każdej wizycie, na początku miałam zrobione wszystkie badania z krwi (chyba z 10) i raz cytologię, ale jako takiego badania dotyczącego szyjki itp. to nie miałam...W sumie najważniejsze, że czuję się dobrze i tego będę się trzymać :)
Małkuś nie łam się, ja też cały czas bym coś przeżuwała ;) jesteśmy prawie na tym samym etapie więc chyba tak po prostu niektóre z nas mają ;-)
 
reklama
hej melduję się że jestem i czytam ale weny na pisanie brak jestem wykończona ale sama nie wiem czym, brzuch mnie trochę pobolewa i najchętniej poszłabym spać no to wam po marudziłam a teraz uciekam bo moja mała maruda przyszła;-)
 
Do góry