reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutóweczki 2014

hmm co tu powiedzieć na temat szpitala w Sochaczewie ja rozne opinie słyszalam a swoja mam taka ze jest w miare . np moja gin ze szpitala jest spoko ale niektore to lepiej omijac z daleka tak samo jak polozne w pierwszej ciazy położyły mnie w sali pierwszego okresu i sama tam lerzałam a jak je wołalam to spały i nie bardzo chciało im sie przychodzic.

Warunki ok połozne przy dzieciak jak jest potrzeba i sie poprosi to pomagaja i to zalezy tez na jaka zmiane trafi.

pokoje po porodzie sa 3 osobowe i z dziecmi sie lerzy ,jedna wspolna lazienka. Pediatrzy sa ok. Nie wiem co jeszcze napisac
 
reklama
Witajcie nowe dziewczyny i witajcie "stare"dziolszki :), ja dzisiaj krotko, w sumie bardzo depresyjnie sie dzisiaj czuje, chodze i placze, czegos sie boje, ale nie wiem czego i dlaczego???wiec zaraz chyba sie poloze spac, bo psycha nawala, pozdrawiam wszystkie.
 
Wikunia na Kasprzaka warunki zostawiają wiele do życzenia ale opieka jest naprawdę rewelacyjna szczególnie po porodzie można liczyć na Panie położne a powiedz mi Ty rodziłaś przed czy po remontem ?? i jak opieka na Inflanckiej??
Magdzik ja rodziłam po remoncie, tzn w salach poporodowych byłam jeszcze w tych starych, ale w dniu kiedy mnie wypisywali przenosili wszystkich do tych nowych. W tych starych dramatu też nie było, tylko trochę za ciasno. Leżało nas 4 osoby dorosłe + 4 dzieciaczki, no i wiadomo non stop u kogoś osoby odwiedzające. A pokój generalnie docelowo chyba był przeznaczony na 2 mamy z maluszkami. Oprócz tego to w pokoju prysznic + WC; stół do przewijania; umywalka. Natomiast jeżeli chodzi o sale porodowe, to uważam że bardzo fajne. We wszystko wyposażone: wanna, piłka, drabina, wc, nie pamiętam już co tam jeszcze było. Ale generalnie to do warunków na tej sali to nie miałam żadnych zarzutów. Rodziłam ok. 12 h i ciągle ze mną na sali był mój mąż, z tym tez nie było żadnych problemów. Natomiast jeżeli chodzi o opiekę to tu z kolei może nie było fatalnie, ale rewelacji też nie było. Dużo zależało od tego która była zmiana. Miło wspominam może tylko ze 2 osoby. Jak leżałam pod kroplówką, która mi się kończyła to mąż chodził po korytarzu i szukał jakiejś położnej która mogłaby ją zmienić, ale przez długi czas nie było nikogo. Po porodzie od jednej pani doktor usłyszałam przy badaniu brzucha: "i tak go zbadam, czy pokażesz i pozwolisz mi normalnie czy zrobię to siłą!" Po takich słowach oczywiście się rozryczałam, zwłaszcza że miałam zabiegowy poród i bolało mi wszystko strasznie.
Słyszałam dużo dobrych opinii na temat szpitalu na Żelaznej i właśnie dla tego bardzo bym chciała tam się dostać, ale to też chyba nie jest łatwe... niestety.
przepraszam że tak się rozpisałam ale tak wyszło:happy:
A tak wogule to trzymajcie za mnie jutro kciuki bo idę na te cholerne badania cukru. Jak się nie z...gam to będzie sukces:tak:
 
Blondi cieplutko witam :-)
Dziewczyny ja powoli jestem przerażona ilością spożytego przeze mnie pożywienia. Przed ciążą ćwiczyłam, zdrowo się odżywiałam, zero białego pieczywa, gazowanych napoi itp a teraz codziennie białe bułki albo słodkie bułki. Jakoś brakuje mi teraz silnej woli i czuję, że powoli obrastam tłuszczykiem, a w przyszłym tyg na miarę sukni idę :-p oj cienko to widzę. Na szczęście będą szyć od nowa;-)
 
Ja ostatnio mało się udzielam, bo męczą mnie straszne mdłości i zdarzają się wymioty a najgorzej wieczorem. Rano jeszcze jest w miarę ok, to szybko ogarniam chałupke i robię obiadek, a im później tym czuję się gorzej....bleee...:baffled: Ale czytam regularnie.
Odnośnie witaminek to ja w poprzedniej ciąży brałam Femibion Natal właśnie te drogie, ale od jakiegoś czasu zamawiam leki (bez recepty) w aptece internetowej (sprawdzonej, bo pół mojej miejscowości tam zamawia, gdyż jest 1 apteka na mieście i ceny z kosmosu) no i tam ten Femibion jest za 42,75 zł. Więc różnica ogromna :tak:
Nad szpitalem jeszcze się zastanawiam, ale raczej nie będę rodzić tam gdzie synka. Szpital jest nowy, super wyposażony, sale 1-2 osobowe, czyściutko itp ale personel kicha. Tym bardziej że mam złe wspomnienia z porodu i pani doktor, która spiepszyła co-nieco i jakbym znowu na nią trafia to bym chyba uciekła z porodówki. Zbytniego wyboru co do szpitali nie mam, bo w moim mieście nie ma w ogóle i do każdego trzeba jechać ok 40-60 km. Ale wybiorę chyba ten, w którym mój gin pracuje :tak:
Zmykam bo już hafcik na wylocie...papatki kochane :-)
 
czesc dziewczyny
ja na moment bo zaraz jemy śniadanko,zbieramy się i pędzimy na plaze,dzisiaj Gdynia :-)
Gabi jeszcze troszkę i będzie lepiej
Aniolinek ciaza ma swoje prawa i to jedeyny czas kiedy możesz sobie spokojnie zjeść prawie wszystko na co masz ochote wiec korzystaj kochana

Verita chciałam ci zyczysz wszystkiego dobrego na nowej wspólnej drodze zycia,aby wszystko o czym marzysz się spelnilo

Kerna gdzie się podziewasz?brakuje nam tutaj ciebie
 
Ostatnia edycja:
Witam witam :-)

jejciu u nas taki spwar odn rana ze masakra mielismy jechac dizs na jakies zakupy ciuchowe ale chyba nie dam rady taki gorac , myslałam ze rano tak nie bedzie a tu jzu od rana masakra , wieczorem idziemy do tescia na urodziny i mam nadzieje ze troche mniejsza tempka bedzie bo sie ugotuje :-p


Verita Wszystkiego najlepszego na tej nowej " starej " drodze zycia :-)
kartki-okolicznosciowe-12056058_5145631787.img



Sylwia Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin :-)
images
 
reklama
Do góry