reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutóweczki 2014

Umieram ze zmeczenia, i nie bardzo mam siły pisać wiecej,dlatego napiszę tylko, że dzisiaj dzień bardzo pracowity mieliśmy, ja ledwo siedzę tak mnie napieprza kość ogonowa. Kanapki właśnie zrobiłam i pastę jajeczną (któraś tu wspomniała i od razu musiałam zrobić :) Jutro bladym świtem jedziemy na Węgry pobyczyć się na basenach na cały dzień :tak: Kinguunia a ja Ci tam wierzę!!! udanej Niedzieli!
 
reklama
jednak nie jade na grzyby- nie chce mi sie wstawac tak wczesnie...
jeszcze bedzie czas na grzybobranie:)
ale ja juz tesknie za moja Niunia.... pierwszy raz jest poza pl tak daleko i na tak dlugo- smutno mi a zawsze troche smialam sie z przewrazliwionych mam a chyba tez jestem:zawstydzona/y:
 
witam porannie.
mala spać nie dała nie dość że w nocy się budzi to jeszcze ranki sa jej.
myśmy wczoraj na wycieczkę po Krakowie poszli. fajnie szkoda tylko że Wawel przespala i tam fotek mało ma.
Jeszcze tego brakowało komputer nawalil. Nic nie mogę zrobić :-( :-( :-(

we wtorek też polazimy
 
Ostatnia edycja:
-kasiaczek- wszytskiego dobrego, szybkiego powrotu do domu

Ja dzis też z migreną, już 3 dzień, ciężko. a leków nie chce brac by dzidzi nie truć
w dodatku wstałam z bólem gardła i ogólnie choro się czuję
co można na ból gardła z bezpiecznych rzeczy? już od rana jem miód+cytryne
idę się położyć, wypocznę to może i wyzdrowieje
miłej niedzielki kobietki!
 
Hej!

Ja też staram się być na bieżąco czytając a na napisanie zawsze braknie mi czasu.Odnośnie poduszek rogalowych i ja taką posiadam po ciąży z Marcelkiem.Jest to naprawdę świetny wynalazek.Moja poducha jest teraz na naszej działce nad jeziorkiem a że we wtorek jedziemy tam na 3 tygodnie to już jej nie przywoziłam a ostatnie noce bardzo by się przydała bo też już z kołdrą cuda czynię;-)Te foteliki przenośne bardzo fajny wynalazek,na pewno przydatne na wyjeździe. Odnośnie porodu,ja rodziłam w szpitalu wojewódzkim,nie ukrywam że opłaciłam swoją położną (500zł) ale było warto mogłam chodzić,skakać na piłce,przyjmować pozycje,które przyspieszały rozwiązanie,od momentu regularnych skurczy w domu do rozwiązania wszystko trwało 10,niestety byłam nacinana,waga urodzeniowa małego 3940g,pierworódka więc raczej nie obeszło by się bez tego szwy położna zdjęła mi pojakimś tygodniu od szycia ale ten tydzień niestety był koszmarem tak rwało,mogłam drugi raz rodzić byle nie czuć tego bólu i rwania po szyciu,okropne uczucie.Dlatego teraz poproszę położną żeby na ile się da tak prowadzić poród aby nie było trzeba nacinać z drugiej strony samoistne popękanie też nie jest fajne.
kasieczek Jejku,biedna Ty ale ta ciąża Cię doświadcza.Życzę żebyś w końcu poczuła się lepiej i mogła w pełni cieszyć się ciążą.
Kingunia
jeśli mogę spytać to z kim puściłaś córeczkę na tak daleką podróż?Nasze dzieci w podobnym wieku i chyba umarłabym ze strachu gdyby mały miał jechać tak daleko beze mnie.Także w pełni rozumiem Twoją tęsknotę,na długo malutka pojechała? Na pewno będzie mieć super wakacje.:tak:
My za chwilkę się szykujemy i jedziemy do wioski smerfów.Dziś w Poznaniu takie atrakcje.Później może skoczymy na 2h popluskać się na tropikalnej wyspie nad żwirownią obok naszej miejscowości,strzeżona plaża,dużo atrakcji dla dzieci.Miłego dnia.
 
kasieczek jeju:( z skad ta krew? z zoladka czy uszkodzil sie przelyk? przesylam sily duzo bidulko

kinguunia ja tez wiezre, ze to mozliwe:) a za corka wiadomo tesknisz. ja poki co to najdluzej na 1 noc opuszczalam mlodego:) wiadomo ciezko ale to jest dobre i dla rodzicow i dziecka, ktore uczy sie samodzielnosci ifunkcjonowania bez nas!

verita wpsolczuje nocnych podudek i rankow:/ malutka jest jeszcze corka i niestety to moze potrwac jeszcze kilka meisiecy:)

kerna ja tezmialam aktywnmy dzien i pod wieczor plecy bolaly jak cholera:)
 
Witam :-)

Nadrobiłam Was tak jak tylko mogłam, a więc

Kasia2506 babcia mojego męża ma to samo z tym migotaniem przedsionków i już nie raz była na pogotowiu i ma powiedziane że jak tylko będzie czuła że "wali" jej serce ma dzwonić po pogotowie ale przecież Ona tak uparta że woli "przeczekać". Nie wiem co Ci napisać co do Twojej babci mam nadzieję że będzie dobrze i wiem że łatwo mi pisać ale staraj się nie denerwować zrób to dla dzidzi bo ona wszystko czuje.

Sylwia781122 miałam iść w ten piątek co był po zwolnienie ale babka w rejestracji powiedziała mi że Pani Doktor ma "przedłużony weekedn, od czwartku", a ogólnie wizytę przestawiłam z 5tego na 2giego bo kutwa ja już chce mieć te zwolnienie i chcę wiedzieć czy z fasolinką jest wszystko dobrze - czy się dobrze rozwija itp



Wczorajszy dzień w pracy - totalna masakra, ludzi pełno, turystów od groma, pracę zaczęłam o 11 a do domu wróciłam o 23.40.. Dobrze że chociaż dzisiaj mam na 14 to mogłam sobie dłużej poleżeć i odpocząć, rano troche podbrzusze mnie bolało jak na @ i mdłości , dzisiaj po śniadaniu to już myślałam że będę wymiotowała <co już myślałam że wszystkie dolegliwości mijają> No i chciałam powiedzieć że w ogóle mięso mi nie wchodzi nawet kurczak...:dry:

Dziewczyny wcześniej pisałam na temat owoców pestkowych - niestety nikt mi nie odpisał a więc ponawiam pytanie - czy to prawda że w ciąży należy ograniczyć jedzenie owoców pestkowych? I takie moje drugie pytanie w którym tygodniu można poznać płeć swojego dziecka?


Po mału będę się szykowała do pracki a Wam życzę miłej niedzieli :tak:
 
reklama
kasieczek trzymam kciuki aby jak najszybciej bylo jak najlepiej !

sylwia co do owocow pestkowych to na pewno nie powinno sie ich spozywac podcxas karmienia piersia gdyz sa wzdymajace

co do wyjazdu Laurki to pojechala ona na wakacje ze swoim tata - rozstalismy sie ale zyjemy w zgodzie wiec jestem przyzwyczajona do rozstan z nia gdyz co drugi weekend jest u ojca, w zeszlym roku tez byla u niego na wakacjach dwa tyg, w ferie tydzien no i jak cos wszystko jest do dogadania ale pierwszy raz jest tak daleko i to mnie jakos przytlacza... poza tym wstyd sie przyznac ale chyba jestem troche zazdrosna bo pojechal ze swoja kobieta (sa od roku razem ona ma corke 6letnia i na prawde mi to nie przeszkadza wrecz przeciwnie bo Laura ja lubi i jej corke tez ale jakos mi glupio ze tworza taka szczesliwa rodzine a ze mna nie potrafil).... to chyba wplyw tych hormonow
 
Do góry