Lutóweczki 2014

[Sylwia9]

Dzień dobry,

MASAKRA ale miałam ciężką noc do 2 męczyłam się żeby zasnąć - tak jakoś źle się czułam nie wiem czy to za sprawą kawy wypitej u znajomych <od kiedy dowiedziałam się że jestem w ciąży to nie piłam kawy bo mi jakoś nie wchodziła> a wczoraj o 18 wypiłam kawe, albo za sprawą mamy koleżanki która po jakiś 20 min siedzenia ze mną powiedziała że bierze jod radioaktywny na tarczycę który jest szkodliwy dla dzieci i kobiet w ciąży i się wyprowadza z domu na 2 tyg - bo jej córka też jest w ciąży... i dodam że jeszcze Ci znajomi i ta mama nie widzą że jestem w ciąży... MASAKRA!!! Ciekawe czy się już napromieniowałam od niej

Zjadłam 2 kanapki z pastą jajeczną i jest mi nie dobrze dobija mnie myśl że cały weekend pracuje ale już nie długooo... Zmykam dziewczyny szykować się do pracy, życzę Wam spokojnej soboty.

 

[eve82]

Sywlia9 to współczuje, moj synek dzis o 4 wskoczyl do nas do łożka i tak mnie skopal ze juz nie spalam
wczoraj caly dzien z migreną i bardzo niskim ciśnieniem, a dzis obudzilam sie z bólem glowy, nie życzę nikomu,
Sylwia9 fajna ta poduszka co znalazlas, cena dobra, ale ja zaczęlam wątek o takiej dlugiej dla mam do spania, one majaą miedzy 150cm a 170cm w zaleznosci od firmy
ta fajnie wygląda na allegro ANTYBAKTERYJNA PODUSZKA DLA KOBIET W CIĄŻY RELAX C (3408577911) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. te z Motherhood też sa super, ale wolalabym cos tanszego może takie -sa tansze PODUSZKA ROGAL DLA KOBIET W CIĄŻY KARMIENIA 170cm (3396632088) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

 

[kasia2506]

Cześć!
Humor mam beznadziejny:-( Moja babcia trafiła w czwartek wieczorem do szpitala (w zeszłym tygodniu miała zabieg ablacji serca, aby zlikwidować migotanie przedsionków-wyszła w środę do domu), dostała jakieś nowe leki i one spowodowały duszności i znowu to migotanie... Zabrali ją znowu do szpitala-okazało się, że w nocy dwa razy zatrzymała się akcja serca, jest pod respiratorem, lekarze wprowadzili ją w stan śpiączki farmakologicznej:-( Stan ciężki, szczególnie, że ma 77 lat... Takie oto mam stresy na początku ciąży...

 

[sylwia781122]

czesc
ja na moment bo mam wene na sprzątanie,od wczoraj nic mnie nie boli,nie mdli wiec wykorzystuje te moc,zaraz biore młodego i zaliczymy spacer z zakupami a potem usmażę boczniaki na obiadek i zrobie kopiec kreta na deserek

ja tez sobie kupie taka poduszke do spania ale na pewno te dluga ,w poprzedniej ciąży nie upilam i strasznie zalowalam w tej już nie odpuszczę tym bardziej ze już zaczynam podkladac sobie koldre i maz się awanturuje ze mu zabieram

Wio.lub trzymam kciuki
Sylwia9 a ty kiedy masz wizyte? wspolczuje calych 2 dni w pracy

Kasiu 2506 trzymaj się ,wierze ze babcia wyjdzie z tego, w końcu ktoś musi prawnuka/wnuczke rozpieszczac

 

[Wiku-nia]

Cześć dziewczyny,

Ale wy macie tempo pisania... nadążam Was tylko czytać ale z pisaniem jest gorzej;-)
Eve82ja też mam taką poduszkę firmy MOTHERHOOD i jestem z niej bardzo zadowolona. Też próbowałam szukać tańszej alternatywy, ale z tego co pamiętam te tańsze poduszki, które są na Allegro różnią się wkładem, a to jest chyba też istotne. W końcu dostałam w prezencie od męża tą wymarzoną:-) i uważam że jest naprawdę godna polecenia. Też na początku budziłam sie po nocach i nie mogłam spać, a w dzień niestety synek mi nie pozwalał nadrobić nieprzespanej nocki, a od kiedy mam tą poduchę to przesypiam całe noce. Mąż się robi nawet o nią troszeczkę zazdrosny
Jeżeli chodzi o porody to niestety też łatwego nie miałam, ponieważ trwał 12 godzin i na koniec miałam robiony vacuum (wyciągali mi synka próżnociągiem) i oksytocynę też wspominam bardzo nie miło, nie chciałabym jej więcej dostać, ale czytając tu wasze opowieści o porodach dochodzę do wniosku że nie miałam najgorzej.
Myślę że powinnyśmy być dobrej myśli i będzie ok.
Też nie mogę się doczekać swojej wizyty (mam USG za tydzień we wtorek) i mam nadzieje że wszystko będzie dobrze

 

[eve82]

kasia2506 współczuje, ja tez mam bancie co ma 77 lat wiec rozumiem
wio.lub myśl pozytywnie, trzymamy kciuki
sylwia781122 też czekam aż miną dolegliwości i powrócą siły , bo ja nie umiem bezczynnie siedziec tylko się nie przeforsuj
Dziewczyny a slyszalyscie o krzeselku dla dziecka Totseat ? ja widzialam kiedys prezentacje w tv w telewizji porannej, wygląda bardzo praktycznie, ciekawe czy rzeczywiscie takie jest podsylam link Przenośne krzesełko do karmienia Totseat Savannah Totseat, Krzesełka do karmienia • Planetadziecka.pl

 

[BB_Anna]

Jak chcecie zobaczyć moje małe w 3D to jest w wątku o wizytach




wio.lub dopiero przeczytałam... ehh muszę przyznać, że dużo nas jest ciężarówek lutowych, ale też niestety sporo z nas odpada to jest strasznie niesprawiedliwe... mimo wszystko trzymam jeszcze ksiuki za wizytę bo słyszałam wiele historii jak nagle się okazywało że maluszek rośnie.

kasia - zdrowia dla Babci!

eve fajny ten pokrowiec na krzesło - mega pomysłowe! Nie widziałam jeszcze czegoś takiego.

 

[Beti1986]

wiolub wspolczuje, wiem, ze sie stresujesz ale jest jeszcze szansa, poczekaj do poniedzialku i wszytsko sie wyjasni.

kasiu moja babcia tez jest w podobnym wieku... mam nadzieje, ze wszystko bedie z nia dobrze!!!

wikunia zgadzam sie, ze nebistety te tansze sa gorsze poduszki. ja mam taka tansza i jest strasznie hmmm taka puchata i zle mi z nia sie spalo ale... mojemu mezowi sie spodobala i jej uzywal

eve widzialam taki wynalazek, sa tez takie nakladki na krzesla. moja kolezanka nawet ma ijak sie ma malo miejsca w domu to dobre rozwiazanie albo na wyjazdy.

 

[Wiku-nia]

Zgadzam się że pomysł z tym krzesełkiem jest fajny, natomiast w moim przypadku chyba nie byłby przydatny. Mój synek do 6 miesięcy siedział w domu w Foteliku Bujaczku Fisher Price (baaardzo byłam z tego fotelika zadowolona), natomiast jak gdzieś wychodziliśmy lub wyjeżdżaliśmy to siedział bez żadnego problemu w wózeczku, oczywiście do pewnego wieku. A później to już tylko noszenie i zabawianie go;-) Ale oczywiście zgadzam się że jest to pomysłowe

 

[kinguunia]

Cześć dziewczyny !!!

zamilklam bo po prostu nie mialam zywcem czasu... poki co nie mam go tez aby nadrobic a sporo mam do nadrabiania...
Moja kochana corusia pojechala wczoraj wieczorem na tydzien na wakcje ( (kawal drogi bo na Chorwacje ale ponoc pieknie zniosla podroz) juz mi smutno....
poza tym wszystko ok, wczoraj bylam na kontroli u endokrynologa wyniki sie troszke poprawiaja wizyte u gin a na nastepny dzien usg prenatalna dopiero koniec lipca- juz nie moge sie doczekac

zdazylam zauwazyc ze mowa byla o porodzie...
ja osobiscie kazdemu polecam hehe, mnie sie baaaardzo podobalo
owszem boli jak *****, ale tylko podczas porodu mozna przezyc cos tak wyjatkowego i to nawet nie ze wzgledu na to ze rodzimy nowe zycie-chociaz to jest piekne ! ale mnie osobiscie najbardziej doswiadczylo to ze czlowiek moze az tak stac sie "dzikim zwierzeciem"... kieruje Toba tylko i wylacznie instynkt, cos niesamowitego ))
ja na prawde super wspominam swoj porod trwal dokladnie 27,5 h-wiec dlugo, mialam bole krzyzowe- wiec bolalo okrutnie, ale mialam mozliwosc doswidczyc tego ))
nie mialam znieczulenia(nawet nie przeszlo mi to przez glowe), mialam ksiazkowy, naturalny porod moze dlatego tak go wspominam dobrze. nie mialam naciecia, nie peklam...

Bardzo chcialabym urodzic i tym razem naturlanie ale raczej mam male szanse po pierwsze ze wzgledu na tarczyce, po drugie przy pierwszym peklo mi spojenie łonowe co kazdy olał(tzn lekarze nie wierzyli mi, ze mnie boli ) i dowiedzialam sie o tym jakies 3 msc po porodzie na wlasna reke zaczelam szukac co jest nie tak, a mozna cos z tym zrobic okolo 1msc po porodzie i krzywo mi sie zroslo, i niestety jest to teraz przeciwskazania...

dziewczyny uciekam bo pelno jeszcze obowiazkow a rano ok 5 wybieram sie na grzyby

udanego weekendu Wam wszytskim zycze !!!

aha jeszcze jedno, wiem ze nie uwierzycie bo nikt nie wierzy ale od paru dni czuje ruchy Maluszka !!!
ale ja jestem pewno, że to on a nie jelita hehe
pora buszowania jest na pewno ok 0:00-1:00