mój poród był masakryczny ale nie pod względem bólu tylko strasznie się przedłużał. W pon. odeszły mi wody w środę trafiłam na porodówkę a urodziłam w piątek o 1.30. Ból był do zniesienia zresztą potem dostałam zzo ze względów medycznych ale gorzej było ze zmęczeniem i potwornym głodem. Ostatni posiłek miałam we wtorek wieczorem a kolejny w piątek rano.
Mój P. sprząta ale trzeba mu powiedzieć co ma zrobić bo inaczej nie da rady. Ogólnie jak nie pracuję to pomaga bardzo dużo ale niestety po pracy nie mam serca go zmuszać jeszcze do prac domowych
Katia mi się wydaję że 100 jest odpowiednią kwotą
Beti u mnie z kroczem było podobnie maskara jakaś a do tego jeszcze doszło mi łyżeczkowanie i pęknięta szyjka mam nadzieję że tym razem mnie to wszystko ominie
Jane super pomysł z tą grzechotką :-)
Eva82 ja nie miałam takiej poduszki ale teraz chciałabym sobie kupić bo moje koleżanki ciężarówki bardzo je polecają ;-)
Małkus oj narobiłaś mi smaka na sernik ;-)
BBAnna czekam na relację w wizyty ;-)
Wio.lub mocno zaciskam kciuki żeby było dobrze! MUSI BYĆ
Sylwia9 jak zawsze uwielbiałam chipsy serowe bądź cebulowe tak teraz mdli mnie na samą myśl o nich ale paprykowe mogłabym bez końca jeść
a ja dalej u babci ledwo co już z nią wytrzymuję ale może jutro już do domu pojadę. Jednak co prawda to prawda jak dużo osób na kupie to i o awanturę nie trudno. Dziwi mnie to że jak tak to gadam z babcią po 4 razy w tyg a jak już do niej przyjechałam to m
się nóż w kieszeni otwiera. W dodatku mój małżonek mnie troszkę zestresował od dawna nie miał wolnego weekendu do tego nowe mieszkanko no i zaprosił dwóch kolegów na piwko a pod nami mieszka "bardzo miła starsza Pani" której wszystko przeszkadza i jakoś mnie naszły złe przeczucia co do dzisiejszego wieczoru.
a co do trymestrów i w ogóle kalkulatora ciąży to ja korzystam z tej strony
Termin porodu - Wiek dziecka - Ciąża - Dziecko
Idę napić się ciepłej herbatki i zjeść na noc coś słodkiego bo chyba bez tego dziś nie usnę :-)