reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutóweczki 2014

Sylwia z tego co się orientuje to cytologia w ciąży to nawet wymagana jest. W obydwóch ciążach miałam ją wykonaną. Z Laurką chodziłam do gina prywatnie więc dodatkowo płaciłam za cytologię, teraz chodzę na nfz za cytologię nie płaciłam.
 
reklama
Sylwia i ty dygasz na nogach po 12 godzin?,twoja szefowa powinna odciazyc cie i nie mowie tutaj o kodeksie pracy a o zwyklej ludzkiej przyzwoitości
co do uplawow to ja tez czasami mam ale moje sa biale lub lekko kremowe,mysle ze powinnas zadzwonić do gin i zapytać jego o zdanie


Magdzik20 super ze z dzidzia ok
ja podobnie jak Kinguusia miałam robiona cytologie i nie placilam za nia
 
Sylwia masz racje nie patrz na ludzi z pracy tylko na swoje dobro i dzidzi :-) co do cytologi to nie mam pojecia ale jak wyladowałam w szpitalu to pytali czy w tym roku miałam robiona , wiec mysle ze raczej mozna , ale mozesz sobie tez zrobic posiew (wymaz) , mysle ze cytologia i wymaz jest wliczone w wizyte u ginka;-) nie wiem jak u waszych lekarzy jest ale u moejgo wszystko łacznie z cytologia jest w cenie wizyty ...

Magdzik ciesze sie ze jest ok


Sylwia78112 wiesz na odciazenie ze strony innych raczej bym nie liczyła , jak sama sie o siebie nie zatroszczysz to raczej nikt nie ebdzie patrzałm na to ze jest ktos w ciazy , jak to mowiła szefowa mojej znajomej ciaza ciaza ale pracowac trzeba nie ma taryfy ulgowej ... tak wiec albo l-4 albo meczysz sie dalej niestety
 
Ostatnia edycja:
Tak po 12 h latam z góry na dół czasem jak nie ma ludzi to mycie okien, jakieś wycieranie rolet i w ogóle dbanie o czystość w lokalu, nie mam zamiaru patrzeć, ale martwię się tym że pewnie będzie tak że mimo zwolnienia będą chcieli żebym "przychodziła" od czasu do czasu pomóc... Odliczam dni do 5tego sierpnia - brzuch dalej pobolewa jakby na miesiączkę. a co do tej cytologi to boje się że jak powiem ginowi o upławach to wykona tą cytologie i na koniec wywali mi kwotę do zapłaty bo za samą wizytę płacę 110zł nie wiem czy to dużo czy nie...

Dokładnie tak jak mówi Monila już chyba w tych czasach nikt się nie przejmuję kobietami które ciężko znoszą ciąże a mimo tego chcą pracować, albo jeszcze lepiej kobietami które straciły swoje dziecko lub poroniły. Każdy teraz patrzy na siebie a są właśnie tacy ludzie do których ja niestety należę że serce na dłoni by oddały a same jakby potrzebowały pomocy to inni się odwracają... Musimy liczyć same na siebie albo na bliskich bo mimo że ja bardzo dobrze żyję z szefową to i tak nie ma żadnych taryf ulgowych dla mnie. U mnie nikt nie wie z pracy że już byłam w ciąży i że straciłam dziecko bo jakoś nie darzę ludzi z którymi pracuję aż takim zaufaniem bo non stop kelnerzy się zmieniają, nawet szefowa chyba myśli że to moja pierwsza ciąża - cięzko mi jest mówić o tym co było a wiem że szefowa zaraz tą nowiną podzieliła by się po przyjaciółkach bo troszkę ma długi jezorek... a może jakby wiedzieli to inaczej by podchodzili do mnie....
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Sylwia 110 zł to tak standardowo ja płace 120zl i w tej cenie mam wszystkie badania , mysle ze dobrze bedzie jesli zadzwonisz sobie do gina i zapytasz czy płaci sie co za cytologie i ile , ja mysle ze tutaj kasa nie jest wazna biorac pod uwage zdrowie maluszka:-)
 
Dziewczyny jestem za! musimy teraz dbac o siebie i uwazać, bo to chodzi o nasze maleństwa!
ja czuje sie fatalnie, sennie, nie moge sie skoncentrowac, a tak duzo bym chciala zrobic, na szczescie maz jest bardzo wyrozumialy.
jutro zapowiada mi sie caly dzien na nogach + musze jeszcze niezly catering zeszykowac, ale ja to lubie :) oby tylko siły były :)
pozdrawiam
 
eve82 podziwiam! Siły dopisują no ale ta senność :) ja mam to samo, dzisiaj to nawet jem i jestem pełna, tata zrobił mi herbatę z syropem malinowym i wypiłam ją mimo że na siłę, ale nie chciałam przykrości mu zrobić.

Co do męża to On chyba za mnie bardziej przechodzi ciąże jakieś takie zachcianki dziwne i potrafi spać jak wraca z pracy albo jak ma nawet wolne to drzemie w dzien - ja staram się powstrzymywac bo u mnie to wcale nie drzemki tylko śpie ze 2 h a później zasnąć nie mogę heh :)
 
Sylwia moze twoj mezus ma ''syndrom kuwady" to taki syndrom ze facet przechodzi ciaze razem z kobieta i ma takie objawy jak ona w 1trymestrze i moze sie trzymac do konca ciazy :-p ostatnio wlansie z nudow na tvn player ogladałam jakies pierdoły nie wiem czy ukryta prawda czy cos i był odcinek o tym ze facet miał własnie taki syndrom , usmiałam sie troche :-p
 
reklama
kasia witaj

sylwia jak bedziesz na zwolnieni to naprawde nie daj sie w zadna prace wmanewrowac! przeciez jakby byla kontrola to mialabys nieprzyjemnosci ty wlasnie! za gina place 100zl a za cytologie raz do roku 15 zl
 
Do góry