reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutóweczki 2014

reklama
Ja kiedyś nie musiałam gotować, ale życie zmusiło, więc tel po przepis do mamy i gotuje. Ja nie daje kostek, gotuje na skrzydelkach z kurczaka, indyka- potem to gotowane mięso można na obiad zjeść, lub kupuje korpus i na nim gotuje ale często tez pomidorowa czy ogorkowa na kości ze schabu, bardzo dobra, potem mąż chętnie obgryzie. Daje zawsze trochę vegety do smaku, marchewke, kawałek selera i pietruszki korzeń i trochę natki. Wychodzą b.smaczne. Jak gotuje rosół to daje jeszcze ziele Ang i liść laurowy, smacznego. Proponuje ten temat przenieść do przepisów, mam kilka fajnych na proste a smaczne Dania, desery :)
 
Witajcie kochane wieczornie!

U mnie dzis jeden z gorszych dni, popołudniu ledwo funkcjonowałam, położyłam sie po 19 i wstałam niecałą godzinke temu z mega mdłościami, ale zjadałam arbuza (ktos pisał tutaj ze działa), nie wiem czy działa czy nie ale wmówiłam sobie ze jak zjem to ma mi byc lepiej, no i sie trochę poprawiło, że zdołałam sie wykąpać!

Monila - kochana, ale miałaś przezycia, teraz tak jak dziewczyny pisza - leż, oszczędzaj się na maksa a będzie dobrze!! &&!! Pamietak o historii przyjaciółki Katii!! :)

Katherinne - no to co piszesz i to co Cię u progu szpitali spotyka to dla mnie jest nie do pojęcia i jak to czytam to krew mnie zalewa, i dziwić się ze potem w głowie zostają domysły i gdybania a co by było gdyby.. nosz jasna cholera! Wydaje sie być dobrym rozwiązaniem, to które zaproponowała Hai - ciekawe czy wtedy wydadzą takie oświadczenie czy przyjmą! Z drugiej strony, strasznie Ci lekarze szybko spisuja na straty maleństwo widząć krwawienie - no "budujące" to naprawde!! Ręce opadają..

Grzechotka - witaj u nas i się rozgość :) && trzymam za Twoją fasolke jak i za fasolki każdej z nas :)

Aniolinek - gratuluje udanej wizyty :)

A co do zup - to wywar mięsno warzywny najlepszy - zupki rewelka :) ja potem doprawiam jedynie solą/ pieprzem i są ok!

Powodzonka dziewczynki na jutrzejszych wizytach!!!&&!!
 
Katherinne Ja polecę Vegetę Natur bez glutaminianu sodu i innych gówien. Ja gotuję na mięsku z kurczaka, marchewka, pietruszka, seler, duuuuużo kalafiora, koperek, doprawiam do smaku solą, pieprzem i właśnie tą Vegetą Natur, na koniec zaciągam lekko śmietanką. Kostek nie dodaję i jest pycha. Jutro gotuję kalarepkową :tak:
Aniolinek Gratulacje kochana
Monila Chyba zeszłabym na zawał przy takich przeżyciach jak Ty miałaś. Oszczędzaj się i leż ile trzeba. Mojego męża bratowa też miała krwiaka w pierwszym trymetrze ale później się wchłonął, tego i Tobie życzę.
 
Widzę temat kulinarny się rozwinął aż zgłodniałam... :-) Ja dokładnie tak samo gotuję zupki - dużo warzyw, mięska i doprawić do smaku. Co prawda mój m. jest lepszym kucharzem i di niego należą grubsze rzeczy typu pierogi, gołąbki, mięcha czy jedzonko na święta... :tak: a mi najlepiej wychodzą zwykłe zupki... cóż...:sorry2:
ajentka83 -jak się gotuje zupe kalarepkową? co dodajesz (oprócz kalarepy oczywiście), nigdy takiej nie jadłam...

Ja mam jutro pierwszą wizytę u gina i mam nadzieję że jakaś fasolka się zagnieździła, trzymajcie kciukasy. odezwe się ale dopiero wieczorem, bo wizyta późnym popołudniem.
Miłej nocki kochane!!!
 
Hm, no to przecież robię tak jak piszecie i kicha. Tyle prob juz było. Może to kwestia tego, ze u mnie w domu zawsze się z.kostka gotowali i mam język dobrego przyzwyczajony, wiec inne mi nie smakuje. U mnie mięso z szupy jest na straty, maz tego do geny nie weźmie. Część rozdrabniamninwrzufam do zupy, część daje psu (dlatego nigdy na qieprzowinie nie gotuje, bo psu nie wolno).
 
Hej :)

Ja też zupy zawsze na kości mięsnej gotuję. A mięsko rozdrabniam i wrzucam do zupy. Zresztą mój Mąż jest mistrzem zup, więc to jego działka :-)

Ja teraz bardzo mało gotuję. Nie mam siły + muszę się oszczędzać. Dziś spało mi się bardzo dobrze. Nic mnie nie bolało. Nawet do łazienki na siku nie musiałam wstawać :-) Jak zasnęłam o 21, to wstałam o 6.30. Zjadłam śniadanko. Ogarnęłam troszeczkę salon i teraz leżę. Odpocznę trochę i nastawię pranie. Jest u mnie pięęęęękna pogoda, więc pranie szybko wyschnie.

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty!
 
Witam u mnie tez piekna pogoda , leze w sypialni z całym arsenałem jedzenia i picia obok ufff kto to zje , na szczescie pozniej wpadnie tesciowa dalismy jej wczoraj klucze zebym nie musiała wstawac i jej otwierac ....ostatnio wogole nie mam apetytu , juz w szpitalu mi sie popsuł mogłabym nic nie jesc cały dzien .... od rana tak mnie mdli ze az naciaga mnie na wymioty :-(ja jak narazie tez jestem zwolniona z gotowania:-p za tydzien mam wizyte ;-)

powodzenia na dzisiejszych wizytach:-)


Miłego dnia
 
reklama
witam :) pogoda u mnie też jest piękna. właśnie wróciłam ze spacerku z pieskiem cała zziajana,bo musiałam go gonić po osiedlu, bo uciekł :)
a jak jest z opalaniem w ciąży? podobno słońce dobrze pływa na organizm, dostarcza witamin, ale jak to robić, aby było bezpieczne?

witam nowe fasolkowe Mamy
 
Do góry