reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutóweczki 2014

Jeju, Nikusia, to faktycznie nic nie można z tego też wywnioskować, tylko się człowiekowi mętlik w głowie robi. No nic, zobaczmy, co z tą betą. Czekamy niecierpliwie na wynik.

Katia, nie panikuj. Leż, żeby nie prowokować macicy. Bierz leki. Różne przypadki chodzą po ludziach, ale nic nie jest przesądzone. Myśl pozytywnie i miej nadzieję. Ale też licz się z tym, że może się nie udać. Zresztą z tym powinna liczyć się każda kobieta we wczesnej ciąży. Prawda jest taka, że na tym etapie naprawdę niewiele możemy zrobić. Możemy pomóc, jeżeli problem jest "w matce", np. cierpi na niedobór progesteronu. W zdecydowanej większości przypadków jednak problem jest w zarodku i na to lekarstwa nie ma. Natura jest okropnie omylna. Komórki dzielą się w szaleńczy sposób na początku i bardzo łatwo o błąd. Czasem ten błąd wychodzi nam wszystkim na dobre, bo gdyby nie takie właśnie błędy, nadal bylibyśmy wszyscy w wodzie i oddychali skrzelami. Zazwyczaj jednak taki błąd sprawia, że niestety zarodek nie może się dalej rozwijać. Drugi trymestr jest bezpieczniejszy, bo wszystkie zaczątki organów już są i tylko się rozwijają, więc trudniej o błąd, który przekreśli dalszy rozwój. Pamiętaj też, że zazwyczaj to jest po prostu czysty, przykry przypadek. I kolejna ciąża przebiega prawidłowo. To jest bardzo przykre, ale uwierz, że mnóstwo kobiet to spotyka. Tylko o tym się mało mówi, jakby to był jakiś wstydliwy temat. Niemniej zawsze trzeba myśleć pozytywnie. Dobrze mieć świadomość tego, co się może dziać i jak reagować, ale myślenie musi być pozytywne. Bo negatywnym myśleniem często na siebie złe rzeczy sprowadzamy.

Truskawa, do usg transvaginalnego idzie się z pustym pęcherzem, do usg brzusznego z pełnym, żeby nieco 'wypchnął' macicę do góry. Brzuszne jest mniej dokładne, także nic dziwnego, że na tym etapie serduszka nie był w stanie zobaczyć. Ale nie jest to powód do zmartwień. Na tym etapie niektóre dziewczyny jeszcze serduszek nie widzą. Wszystko wygląda na to, że jest w porządku.

A z nockami teraz to marny pomysł, naprawdę. Sen jest dla nas ogromnie ważny w tej chwili i potrzebujemy go dużo. Ja sama jak zarwę nieco noc, bo np. na męża czekam, odchorowuję to trzy dni :(
 
reklama
Wiesz co ja nawet nie wiem jak to jest z refundacją. Chodzę prywatnie do ginekologa, a na USG genetyczne idę do zaprzyjaźnionego specjalisty, który ma dobry sprzęt.

Wydaje mis ie, że na NFZ też powinni robić takie USG.

Może jakas inna dziewczyna wie więcej na ten temat, to się wypowie
 
betty na pierwszą wizyte idę prywatnie żeby miec usg a na kolejne już na nfz ;) w pierwszej ciązy byłam zadowolona bo nawet jak musiałam jechac do czestochowy na jakieś specjalistyczne badanie dostałam skierowanie i nie musiałam płacić 300 zł tylko za darmo miałam :)

a i na połówkowe idę prywatnie na usg 3d :) żeby zobaczyć małego ( nie wiem czemu ale już sie nastawiłam na chłopczyka ) :D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Ja narazie na kase chorych chodze, bo uwazam ze jesli nic sie nadzwyczajnego nie dzieje to szkoda bulic. Dzwonilam dzis do babeczki, ktora mi kumpela polecila, przyjmuje prywatnie i w piatek mogalby mi zrobic dopochwowe usg, takze musze sie jeszcze upewnic czy czasem ten niemrawiec do ktorego mam isc we wtorek takowego sprzetu nie posiada i jesli sie okaze, ze tak to poczekam do wtorku i tam sobie tez na nfz zrobie to usg, a jesli nie to w piatek sobie pojade do tej babeczki. Musze w pracy zglosic ta ciaze i wolalabym wiedziec, ze wszystko jest ok niz jakby sie pozniej mialo okazac, ze jednak nie a ja cala firme na nogi postawilam.
 
Happy mama dzięki, że pytasz. Tak, jest już dobrze. Ok 14 wzięłam tabletkę duphastonu i o 19 biorę kolejne 2. Nie mam skurczy, brzuch nie boli. Musi być dobrze!

Ja gdybym miała zaufanego lekarza na nfz to bym do niego chodziła. Niestety na takiego nie trafiłam. Jestem bardzo zadowolona z opieki jaka mnie otacza ta ginekolog do której chodzę. Na każdej wizycie robi USG (nawet przed ciążą) i zawsze mogę do niej zadzwonić. To mnie uspokaja.
 
betty ja byłam dziś państwowo na wizycie
zapisałam się bo mam wszystkie badania w cenie, dostałam skierowanie na te z krwi i pobrała tez cytologię
usg mam miec wczesniej, zebym sie nie stresowała bo poprzednio zarodek był ale serduska brak :( wiec za tydzien 12.07 mam usg, co mnie zdziwilo ze mi panstwowo dala
a ogólnie panstwowow przysługuje to usg genetyczne w 12 tyg
prywatnie bede chodzic tez na genetyczne i kontrolen raz na ile do zaprzyjaznionego gina
 
reklama
Do góry