WolfiA
Lutowa MaMa ''07 i ''09
Witam:-) Czekam aż się pranie skończy i jak położę spać Robaki to wezmę się za prasowanie i obiad. A teraz piję ciepłą czekoladę z bitą śmietaną, bo u nas pochmurno i deszczowo dzisiaj


Ja też się naoglądałam swego czasu tego programu o "perfekcyjnej pani domu". Zresztą ja od zawsze lubiłam mieć wszystko dokładnie posprzątane i poukładane, ale wtedy miałam na to więcej czasu
Teraz sprzątam i tak dokładnie, ale nie myję co miesiąc okien i nie wycieram co tydzień listewek przy podłodze, bo po prostu szkoda mi na to czasu
A i tak jest czystko. Śmieję się, że ja przy dwójce dzieci mam czyściej niż niejedni bez dzieci
Teraz zostanie mi tylko odświeżenie kątów, w które dawno nie zaglądałam, ale i tak trochę pracy będzie:-)
Co do Świąt Wielkanocnych to będą to moje pierwsze samodzielne Śwęta, tzn. sama je przygotuję
Ostatnie u siebie w domu spędzałam trzy lata temu. A przez dwa lata mieszkania z teściami, nie obchodziłam ich, bo oni ich nie obchodzą
Pamiętam jak moją pierwszą Wielkanoc w Irlandii spędziłam przy tostach z dżemem z kolkowym Victorem na rękach, mężem w pracy, a teściami na plaży, bo była super pogoda. Ryczeć mi się chciało jak nigdy wtedy i ryczałam... Dobrze, że popołudnie przegadałam z rodziną na skype w objęciach męża i śpiącego Victora;-) W drugie Święta już był chociaż obiad świąteczny, a ja z mężem nawet jajka faszerowane jadłam na śniadanie. W tym roku chce zrobić prawdziwe święta. Iść w sobotę ze święconką, przygotować dobre jedzenie, upiec ciasta, usiąść rano przy stole, na którym będą kwaity w wazonie i pyszności;-) Od takie marzenie, które postaram się spełnić:-) A teściów może powinnam na obiad zaprosić, bo od nich zaproszenia się nie doczekam, bo niby na co
I dlatego się trochę obawiam jak mi moje pierwsze samodzielnie organizowane święta wypadną, ale napewno będzie rodzinnie i miło:-)
Ty to pracowita Dziewczyna jesteś
Powodzenia w szybkim malowaniu;-)
Miłego dnia Dziewczyny

Czasem się i tak zdarzaA my po 3 gościnach i głodni jak wilk....Wszyscy tylko herbatka,a mnie ssie w żołądku
.W końcu poprosiłam teściową o kanapkę dla Kondzia
.Szkoda słów
.

Mąż ma w tym tygodniu umyć mi wszystkie okna na górze z zewnątrz i zawiesić czyste zasłony;-) Poza tym pomoże mi w sprawach kulinarnych, więc nie narzekamWolfia Ty to masz prawo sie lenic z takim malutkim dzieckiem.Męża zagoń do pracy.![]()

Wolfia jak się spinasz żeby zdąrzyć, a to nie czas radości ma być?? Spróbuj te świeta zrobić dla siebie, żeby były Twoją uroczystością :-)
Patri masz całkowitą racjęWłaśnie Wolfia, przecież to nie tylko Ty masz uczestniczyć w przygotwaniach! Każdy!
Ja się naoglądałam z fascynacją perfekcyjnej pani domu. I mam takie napady na porządki, wtedy lecę nawet "pod kafelkami".
A pisząc:
"Spróbuj te świeta zrobić dla siebie, żeby były Twoją uroczystością :-)"
myślę:
"Nie przeskoczysz sama siebie! Nie myśl co pomyśli tesciowa, brat kuzyna czy sąsiadka, niech mysla co chcą. Zrób tak, żebyś Ty sama czuła się dobrze. To raczej nie czas na perfekcjonizm, niektórym sie to myli...




Co do Świąt Wielkanocnych to będą to moje pierwsze samodzielne Śwęta, tzn. sama je przygotuję



A ja od samego rana co robie? Maluje sciany!![]()


Miłego dnia Dziewczyny
