reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

reklama
Padam na pysk taki upal to nie dla mnie a do tego ta kotka znowu jakos jej niewychodzi:baffled:NIEMAM SIL:baffled:
Ale już się coś dzieje konkretnego :confused:

U mojej było odrazu widać po zachowaniu, że się zaczyna poród, choć i dla niej i dla mnie był to pierwszy koci poród. Zrobiła się niesamowicie niespokojna, no i ziajała w czasie bóli. W sumie cały poród trwał jakieś 4 godziny (3 kociaki się urodziły).
 
Hej laski!
Ja już na nowym miejscu (czyt. u teściowej :baffled:) powoli się instalujemy, dzisiaj wróciłam z Krakowa (sprzedałam chatę) i jestem bezdomna i bezrobotna ha ha.
Muszę jak najszybciej coś kupić, bo czuję, że długo tu nie wytrzymam :-p
 
Ale już się coś dzieje konkretnego :confused:

U mojej było odrazu widać po zachowaniu, że się zaczyna poród, choć i dla niej i dla mnie był to pierwszy koci poród. Zrobiła się niesamowicie niespokojna, no i ziajała w czasie bóli. W sumie cały poród trwał jakieś 4 godziny (3 kociaki się urodziły).
Nowlasnie ze nic sie niedzieje oprucz malych plamek 4 po poludniu taka woda wymieszana z krwia moze to wody ale malo chyba albo :confused: i mi fruczy jak ja glaskam a pitka juz powiekszona :sorry2:
 
No to Irtasia musisz czekać, gorzej jakby miała bóle silne, a nic by się nie rodziło. Od pierwszych silnych bóli tak, że kotka zieje (już nie chodzi, tylko siedzi w miejscu i się wylizuje) to i tak mija dużo czasu.
Przypomniało mi się, że moja jednak rodziła od 20 do 1 w nocy, tzn 5 godzin a nie 4 :tak:
 
No to Irtasia musisz czekać, gorzej jakby miała bóle silne, a nic by się nie rodziło. Od pierwszych silnych bóli tak, że kotka zieje (już nie chodzi, tylko siedzi w miejscu i się wylizuje) to i tak mija dużo czasu.
Przypomniało mi się, że moja jednak rodziła od 20 do 1 w nocy, tzn 6 godzin a nie 4 :tak:
Dzieki Kasiad ze mi pomagasz:tak: ja sie poprostu boje ze kopnie w kalendarz:baffled:
Dzis dzwonilam po poludniu do polski do weterynarza i mi powiedzial zeby poczekac jeszcze do jutra bo byc moze szyjka dopiero sie rozwiera
 
reklama
Witam.
115.jpg
 
Do góry