Ja się fatalnie czuję w taki dzień jak dziś, aż się boję jeszcze większych upałówtak troszkę nie na temat ;-) ale nie lubię takiej pogody
reklama
Ale już się coś dzieje konkretnegoPadam na pysk taki upal to nie dla mnie a do tego ta kotka znowu jakos jej niewychodziNIEMAM SIL
U mojej było odrazu widać po zachowaniu, że się zaczyna poród, choć i dla niej i dla mnie był to pierwszy koci poród. Zrobiła się niesamowicie niespokojna, no i ziajała w czasie bóli. W sumie cały poród trwał jakieś 4 godziny (3 kociaki się urodziły).
Joasiek
Mamy lutowe'07 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Wrzesień 2006
- Postów
- 5 063
Hej laski!
Ja już na nowym miejscu (czyt. u teściowej ) powoli się instalujemy, dzisiaj wróciłam z Krakowa (sprzedałam chatę) i jestem bezdomna i bezrobotna ha ha.
Muszę jak najszybciej coś kupić, bo czuję, że długo tu nie wytrzymam
Ja już na nowym miejscu (czyt. u teściowej ) powoli się instalujemy, dzisiaj wróciłam z Krakowa (sprzedałam chatę) i jestem bezdomna i bezrobotna ha ha.
Muszę jak najszybciej coś kupić, bo czuję, że długo tu nie wytrzymam
irtasia27
Mamy lutowe'07 Wdrożona(y)
- Dołączył(a)
- 6 Luty 2007
- Postów
- 6 697
Nowlasnie ze nic sie niedzieje oprucz malych plamek 4 po poludniu taka woda wymieszana z krwia moze to wody ale malo chyba albo i mi fruczy jak ja glaskam a pitka juz powiekszonaAle już się coś dzieje konkretnego
U mojej było odrazu widać po zachowaniu, że się zaczyna poród, choć i dla niej i dla mnie był to pierwszy koci poród. Zrobiła się niesamowicie niespokojna, no i ziajała w czasie bóli. W sumie cały poród trwał jakieś 4 godziny (3 kociaki się urodziły).
No to Irtasia musisz czekać, gorzej jakby miała bóle silne, a nic by się nie rodziło. Od pierwszych silnych bóli tak, że kotka zieje (już nie chodzi, tylko siedzi w miejscu i się wylizuje) to i tak mija dużo czasu.
Przypomniało mi się, że moja jednak rodziła od 20 do 1 w nocy, tzn 5 godzin a nie 4
Przypomniało mi się, że moja jednak rodziła od 20 do 1 w nocy, tzn 5 godzin a nie 4
irtasia27
Mamy lutowe'07 Wdrożona(y)
- Dołączył(a)
- 6 Luty 2007
- Postów
- 6 697
Dzieki Kasiad ze mi pomagasz ja sie poprostu boje ze kopnie w kalendarzNo to Irtasia musisz czekać, gorzej jakby miała bóle silne, a nic by się nie rodziło. Od pierwszych silnych bóli tak, że kotka zieje (już nie chodzi, tylko siedzi w miejscu i się wylizuje) to i tak mija dużo czasu.
Przypomniało mi się, że moja jednak rodziła od 20 do 1 w nocy, tzn 6 godzin a nie 4
Dzis dzwonilam po poludniu do polski do weterynarza i mi powiedzial zeby poczekac jeszcze do jutra bo byc moze szyjka dopiero sie rozwiera
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 219 tys
Podziel się: